Przekonaj się, że wakacje to świetna okazja do pozbycia się kilku kilogramów: piękna pogoda zachęca do aktywności ruchu na świeżym powietrzu, sezonowe niskokaloryczne owoce kuszą aromatem i smakiem- po urlopie możesz więc zachwycać się nie tylko opalenizną, ale i szczuplejszą sylwetką.
Utrzymanie prawidłowej wagi jest tak naprawdę istotne nie tylko ze względów estetycznych, ale przede wszystkim zdrowotnych. Nadwaga i otyłość sprzyjają rozwojowi wielu chorób, takich jak cukrzyca, nadciśnienie, miażdżyca tętnic i schorzenia serca. Dodatkowe kilogramy obciążają nadmiernie kręgosłup i stawy, powodując ich osłabienie, a tym samym podnosząc ryzyko uszkodzeń i złamań. Zamiast zakładać, że w tym roku nie pokażesz się na plaży w bikini, przeczytaj propozycje stworzone by Cię przekonać, że lato naprawdę sprzyja utracie kilogramów. Nie, wcale nie chodzi o cudowne i błyskawiczne diety, po których można stracić, owszem, ale dobre samopoczucie i zdrowie. Wystarczy, że na kilka tygodni przed urlopem wprowadzisz kilka prostych zmian w dotychczasowym trybie życia i sposobie odżywiania się, a bez większego trudu pozbędziesz się kilku niechcianych centymetrów w talii.
Menu pachnące owocami
Jeśli chcesz schudnąć i ładnie zeszczupleć, zapomnij o wszystkich błyskawicznych dietach. Ich stosowanie pomaga jedynie pozbyć się wody z organizmu, co owszem, początkowo powoduje utratę wagi, ale po zakończeniu „kuracji” stracone kilogramy wracają i to z całkiem sporą nadwyżką. Są przecież wakacje- przestań zamęczać się rygorystycznymi zasadami odchudzania i korzystaj z tego, co natura sama podsuwa Ci na talerz. Letnie sezonowe warzywa i owoce pasują przecież na każdy posiłek- są pyszne świeże i solo, ale i fantastycznie smakują jako składniki wielu dań, sałatek, kompotów i deserów. Zawierają duże ilości witamin i minerałów oraz błonnik, który reguluje pracę jelit i korzystnie wpływa na przemianę materii. Słodkie maliny i truskawki, dojrzałe czereśnie, soczyste arbuzy doskonale zastąpią tłuste i ciężkostrawne posiłki, na które i tak pewnie nie masz ochoty podczas upału prawda? Zamiast 3 obfitych posiłków jedz 5 skromniejszych i staraj się nie podjadać między nimi, a jeśli nie możesz poradzić sobie z głodem, sięgnij po suszone owoce np. migdały, pestki słonecznika i dyni. Pomoże Ci też wypicie szklanki wody mineralnej lub połknięcie tabletek błonnika, który szybko pęcznieje w żołądku, likwidując uczucie głodu.
Pewną letnią pułapkę dla odchudzających się stanowią natomiast inne desery, zwłaszcza ciastka, gofry i lody. To nie znaczy, że musisz z nich całkowicie rezygnować- ale zamiast tłustych kremowych i śmietanowych lodów wybierz owocowy sorbet z malin- równie pyszny, a mniej kaloryczny. Daruj sobie porcję frytek smażonych w oleju, kupionych w przypadkowej budce przy drodze na plażę! Do torby spakuj obraną kalarepkę i butelkę niegazowanej wody mineralnej. Każdego dnia wypijaj przynajmniej 1,5 litra wody, bo działa korzystnie na przebieg procesów trawiennych, oczyszcza organizm i zmniejsza uczucie głodu.
Wypoczywaj aktywnie
Nawet jeśli dotąd żelazną pozycją na Twojej recepcie na udany urlop widniało wylegiwanie na leżaku cza to zmienić. Przekonaj się, że ruch to doskonały relaks, sprawiający w dodatku dużo radości- a aktywny wypoczynek ma same dobre strony. Odpowiednia dawka wysiłku działa jak najlepszy specyfik na sylwetkę. Wzmacnia i modeluje sylwetkę, zarysowuje mięśnie, odciąża „zasiedziane stawy” i kręgosłup. Poprawia kondycję i samopoczucie.
Na efekty treningu trzeba poczekać ,ale za to masz gwarancję, że one na pewno się pojawią.
Jeśli jednak zależy Ci na szybkim wymodelowaniu sylwetki zapisz się na aerobik, ćwiczenia typu „fat burning”. Nie unikaj też „zwykłego” ruchu: zamiast korzystać z windy, zejdz schodami. Pospaceruj, wybierz się na pływalnię, po południu pograj z dziećmi w badmintona lub wybierzcie się na rowerową wycieczkę. A może nauczysz się jeździć na rolkach? Nie zasłaniaj się wiekiem: są wakacje, masz prawo poszaleć!
I jeszcze jedno: pamiętaj, że mięśnie ważą nieco więcej, niż tkanka tłuszczowa, dlatego zauważalne zmiany w Twojej sylwetce niekoniecznie będą pokrywać się z niższą masą ciała. Dlatego do kontroli swoich „postępów” zamiast wagi używaj…centymetra oraz ubrań. To będzie najlepszy dowód zmian sylwetki.
Emilia