Zestaw Rexona Fresh Aloe Vera – opinia blogerki

27 grudnia 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Zestaw Rexona Fresh Aloe Vera – antyperspirant + żel pod prysznic

Jednym z doskonałych pomysłów na prezent świąteczny może być zestaw REXONA Fresh Aloe Vera, w którym znajdziemy antyperspirant oraz żel pod prysznic. Zestaw przywędrował do mnie od serwisu Uroda i Zdrowie a ponieważ do tej pory jeszcze nie miałam okazji używać ani dezodorantu ani żelu Rexona (wierna byłam Garnier mineral), z wielką ochotą zabrałam się za testowanie zwłaszcza, że w ubiegłą sobotę miałam wielką imprezę Wigilijną, więc utrzymanie świeżości przez wiele godzin stanowiło priorytet.

Co obiecuje nam jego producent, jeśli chodzi o dezodorant:
  • zapewnia niezawodną ochronę nawet w najbardziej wymagających sytuacjach
  • wyposażony jest w formulację MotionSense™, która zapewnia skuteczną ochronę, kiedy jesteśmy w ruchu (np. w tańcu) – nawet do 48 h, ale kto się nie myje przez 48h niech podniesie rękę :)
  • nie zostawia na ubraniach białych śladów
  • nie zawiera alkoholu, dzięki czemu jest łagodny dla skóry
  • został przebadane dermatologicznie
  • zawiera łagodzący aloes
  • może być stosowany przez osoby nawet o bardzo wrażliwej skórze.

RECENZJA

 
Opakowanie – 150ml – opływowa butla o ergonomicznym kształcie, który przypomina mi ciało kobiety :) Mamy to przycisk zabezpieczający, który jednak ciut niewygodnie się naciska – trzeba go przesunąć lekko do przodu – wtedy dezodorant psika – to bym od razu zmieniła na tradycyjny – jak w zwykłych dezodorantach.
Zapach – energizujący, świeży i niesamowicie przyjemny – czuję tu wyraźnie nutę aloesu ale i ogórka oraz co ciekawe… arbuza – to mieszanka moich ulubionych zapachów.
Efekt/Działanie – rzeczywiście bardzo dobrze się sprawił podczas całonocnej imprezy pełnej hulanek i tańców – nie spociłam się ani trochę, zapach przez cały czas był delikatnie wyczuwalny a na sukience nie zostały białe ślady. Moja skóra po depilacji była bardzo delikatna i wrażliwa ale dezodorant nie spowodował uczucia pieczenia i dyskomfortu. Tak więc Garnier mineral idzie w odstawkę – bo robił biało-metaliczne ślady na ubraniu i nie dawał pewności, że cały czas będę czuła się świeżo – zwłaszcza latem czy też podczas wysiłku fizycznego. Ze spokojnym sumieniem mogę go teraz wymienić na Rexona Fresh i Wam też radzę go wypróbować.
A teraz czas na żel pod prysznic Rexona Activshower Natural Extracts

Producent pisze o nim, że:

Żel pobudza zmysły i odświeża. Jest idealny na rozpoczęcie aktywnego dnia. Dobrze się pieni oraz nie wysusza skóry. posiada PH neutralne. Ma doskonałe właściwości nawilżające i łagodzące. Posiada przyjemny, odświeżający zapach

RECENZJA

Opakowanie – butla 250ml – ma raczej sportowy design – wygodny do trzymania pod prysznicem – korek ciut ciężko się otwiera, dlatego go nie zamykam aby nie ryzykować utraty paznokci :)

Konsystencja – żelowa, półpłynna o zielonkawym kolorze

Zapach – świeżutki, bardzo przyjemy i kojarzy mi się ze sportem – to z pewnością żel dla aktywnych kobiet. Chociaż preferuję słodkie, spożywcze zapachy jak zapach miodu, wanilii, kokosa – i ten nie do końca trafił w mój gust, to jednak na początek dnia doda nam energii i z pewnością pobudzi. Wyczuwamy tu wyraźnie trawę cytrynową – to taki bardzo rześki i poranny zapach.

Efekt/Działanie – żel posiada bardzo dobre właściwości myjące, świetnie się pieni i łatwo spłukuje z ciała pozostawiając przyjemny i świeży zapach. W połączeniu z dezodorantem daje zastrzyk energii na cały dzień, a skóra jest miła i gładka w dotyku. Najlepiej się nada dla bardzo aktywnych kobiet, które uprawiają sport czy fitness i po wysiłku fizycznym z pewnością sprawi, ze poczują się świeżo i komfortowo.
Cena zestawu to około 20 zł.

Czy kupiłabym ten zestaw ponownie – z pewnością, zwłaszcza dezodorant, który według mnie jest w chwili obecnej najlepszym produktem, który nie tylko odświeża ale i daje komfort przez wiele godzin nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach.

 
Pragnę podziękować serwisowi Uroda i Zdrowie za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat kosmetyków.

Testowała:

Agnieszka – ma 35 lat, odwieczna miłośniczka kosmetyków i wszelkich nowinek kosmetycznych, zakręcona singielka uwielbiająca dbać o siebie. Autorka kosmetycznego bloga www.siouxieandthecity.blogspot.com. Jako posiadaczka problematycznej cery od zawsze poszukuję kosmetyków doskonałych – mających mi pomóc w tej walce. Swoje przemyślenia i poszukiwania opisuję na blogu. (nick Siouxie)