Żel nawilżający Gynofit – opinia

17 lipca 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Dzięki uprzejmości portalu Uroda i Zdrowie mam ogromną przyjemność przedstawić opinię o żelu nawilżającym Gynofit, którego dystrybutorem w Polsce jest firma SensiMed.
Problemy natury intymnej są dość powszechne, jednakże jest to temat dość wstydliwy, który rzadko jest omawiany na forum publicznym. Wszelkie rozmowy zazwyczaj odbywają się w gronie rodzinnym, czasami poglądy dotyczące preparatów, maści lub antybiotyków wymieniane są pomiędzy przyjaciółkami. A warto przecież dzielić się swoimi uwagami, aby wiedzieć jaki preparat wybrać, w aptece bowiem, zwłaszcza tej bardziej zatłoczonej, rzadko prosimy o bardziej wyczerpujące informacje.

Moja opinia – żel nawilżający Gynofit

Sama miewam problemy natury intymnej dość często, stosowałam już wiele preparatów dostępnych bez recepty, wypróbowałam całą masę sposobów „domowych”, a nawet sięgnęłam po antybiotyki, gdy sytuacja zaczęła być bardziej poważna. Ucieszyłam się więc ogromnie z możliwości przetestowania żelu Gynofit, którego zadaniem jest łagodzenie stanów zapalnych, nawilżenie oraz przywracanie naturalnej flory bakteryjnej. Jest to produkt oparty na bazie kwasu mlekowego, bez konserwantów i wszelkich dodatków zapachowych, dzięki czemu mamy pewność stosowania produktu naturalnego, a zarazem łagodnego.
W opakowaniu żelu Gynofit znajduje się sześć pojedynczo pakowanych saszetek z żelem zamkniętym w bardzo wygodnych, poręcznych tubkach-aplikatorach. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy możliwość dyskretnego, a zarazem bardzo wygodnego użytkowania. Malutka tubka znajdzie miejsce w każdej damskiej torebce, torbie podróżnej czy szafce łazienkowej. Jest naprawdę ogromnie łatwa w użyciu, higieniczna i dodatkowo zapewnia nam komfort dyskrecji. Sama jestem ogromnie zadowolona z formy opakowania, która ułatwia aplikację. Po odłamaniu górnej części zamykającej aplikator wyciskamy żel, a tubkę wyrzucamy.
Efekt łagodzący jest odczuwalny niemal natychmiast. Znika nie przyjemne uczucie podrażnienia i pieczenia, a my nareszcie odzyskujemy dobre samopoczucie. Po stosowaniu systematycznym (zastosowałam kurację codzienną) można zauważyć zupełną redukcję stanu zapalnego, a także naturalne nawilżenie, które zdecydowanie poprawia komfort intymny. Jestem ogromnie zadowolona z zaobserwowanych zmian, które oceniam jako działanie doskonałe, szybkie i skuteczne. Warto poznać te zalety, gdyż problemy intymne potrafią naprawdę utrudniać życie i być kłopotliwą i uciążliwą przyczyną nawracającego dyskomfortu.
Polecam żel nawilżający Gynofit z pełną świadomością jego zalet i doskonałych efektów, które daje jego stosowanie. Sama z wielką radością odkryłam środek, który będę stosowała przy kłopotach, mając nadzieję, że dłuższe stosowanie wyeliminuje zupełnie nawracający problem suchości i stanów zapalnych miejsc intymnych. To preparat, który powinna poznać każda kobieta i stosować w razie kłopotów bez obaw o swoje zdrowie. Działanie jest szybkie, aplikator wygodny, a efekt gwarantowany.
Naprawdę polecam.
Dziękuję ogromnie portalowi Uroda i Zdrowie za możliwość poznania żelu nawilżającego Gynofit, który stał się środkiem do pokonania moich problemów, a także przywrócił mi komfort intymny, a tym samym dobre samopoczucie. Znalazłam najlepszą receptę na wstydliwe kłopoty, nad którymi mam już niezawodną i stałą kontrolę.

Od producenta:

Zalety i efekty:

1. Eliminuje suchość pochwy.
2. Przywraca naturalną florę bakteryjną pochwy.
3. Łagodzi nieprzyjemne pieczenie i swędzenie.
4. Łagodny, skuteczny, naturalny.
5. Nie zawiera konserwantów i substancji zapachowych.
6. Nadaje się również do długotrwałego stosowania.
7. Ponownie odczujesz naturalne nawilżenie.
8. I poczujesz się doskonale!

Higieniczne jednorazowe aplikatory:
– bez konserwantów i substancji zapachowych;
– odpowiednie również w czasie ciąży i podczas karmienia piersią;
– wygodne i higieniczne, indywidualnie zapakowane aplikatory;
– można zabrać ze sobą wszędzie.
Więcej: http://gynofit.pl

Testowała:

Marta – Mam 35 lat, jestem świadomą i dojrzałą kobietką z duszą dziecka i głową pełną marzeń. Jestem niepoprawną optymistką, która na świat patrzy przez różowe okulary. Jestem szczęśliwą mężatką, mam nastoletniego syna Dominika i kocura o imieniu Figiel. Mieszkam w Krośnie na Podkarpaciu. Moją pasją są książki fantastyczne i nauka. Uważam, że staranny makijaż i ciekawa fryzura są niezbędnym atrybutem każdej kobiety. Uwielbiam indywidualizm i kreatywność, a nawet odrobinę szaleństwa. Nienawidzę zimy i ludzkiej głupoty. (Nick: pinkmause)