Zdejmujesz buty w domu znajomych? Wiele osób nie wie, jak się zachować

dodał: Ewelina Szadkowska
Wchodząc do cudzego domu, nie chcemy nabrudzić i zwykle zdejmujemy obuwie w przedpokoju. Wielu gospodarzy oponuje przeciwko temu, nie chcąc wprawiać gości w zakłopotanie. W poradnikach dotyczących dobrych manier czytamy zwykle, że nie powinniśmy tego robić. Jak więc zachować się, aby pozostać w zgodzie z miejscowym obyczajem i nie wyjść na osobę niekulturalną?
Każde spotkanie ma swój mniej lub bardziej oficjalny charakter. Wpadając z wizytą do przyjaciółki czujemy się o wiele swobodniej, niż odwiedzając sędziwą ciotkę, pamiętającą przedwojenne czasy. Buty to dość wyrazisty element stylizacji, który zwykle dobieramy tak, by pasował do reszty ubioru. Zdejmowanie ich w chwili, gdy mamy na sobie np. garsonkę czy garnitur, musi tworzyć siłą rzeczy efekt komiczny.
Ta zasada sprawdzi się zawsze
Zakładając, że wiemy coś więcej o charakterze osoby, którą mamy odwiedzić, możemy sami zdecydować, jak postąpimy w kwestii zdejmowania butów. Każdy z nas ma w rodzinie kogoś, kto sam wręcza bambosze osobom wchodzącym do jego domu. W tej sytuacji trudno stwierdzić, że tym razem po prostu nie zdejmiemy obuwia. Najlepszym podejściem jest dostosowanie się do wyraźnych lub domyślnych oczekiwań gospodarza. Jeśli widzimy, że ktoś przesadnie wręcz dba o czystość, nie stresujmy go wizją ubrudzonego dywanu, natomiast osoba podchodząca dość swobodnie do tej kwestii nie będzie urażona, jeśli pozostaniemy w butach. Tu jedynym wyjątkiem jest sytuacja, gdy pogoda jest bardzo deszczowa i wejście w butach skończy się sporą kałużą w salonie.
Kiedy lepiej będzie zdjąć buty?
Pierwszym powodem, dla którego należy oszczędzić gospodarzom wnoszenia zabrudzeń z zewnątrz, jest obecność małych dzieci w mieszkaniu. Raczkujący bobas natychmiast zbierze cały piasek na swoje ubranko i rączki, więc lepiej oszczędzić mu tego typu doświadczeń. Inną sprawą są bakterie, które wnosimy na butach, a które łatwo mogą zostać przeniesione na skórę i do układu pokarmowego dziecka. Drugim powodem jest szczególnie delikatny materiał, z którego jest wykonana podłoga. Drewno jest bardzo podatne na zarysowania, np. przez wysokie szpilki, a puchate i jasne dywany naprawdę trudno będzie wyczyścić z błota.
W kwestii zdejmowania butów każdy krąg kulturowy ma swoje zasady. W Japonii to oczywisty obowiązek gościa, zaś w Hiszpanii budzi wyłącznie zdziwienie. Warto znać miejscowe obyczaje ale również przyda się zdroworozsądkowe podejście. Zachowajmy się tak, jak podpowiada nam nasze wyczucie, a na pewno nie urazimy osoby, którą odwiedzamy.