Jestem wielbicielką słodkich zapachów. Są one rajem dla mojego wybrednego nosa ;) Słodycz słodyczy nierówna, więc nie każda kompozycja mi odpowiada. Chcę się z Wami podzielić moim małym, słodkim odkryciem, idealnym :)
Vittorio Bellucci – Ecstasy Paradise Sun
Czy opakowanie nie kojarzy Wam się z Escadą? :) Mnie od razu ta marka przyszła na myśl, kiedy zobaczyłam flakonik Ecstasy Paradise Sun. Jako, że znam i wielbię wiele zapachów Escada, nie mogłam się oprzeć i nie wypróbować tego pachnidełka, które produkowane jest przez Verona Products Professional, pod marką Vittorio Bellucci.
Zapach znajdziemy w kartonowym opakowaniu, które utrzymane jest w typowo letnim stylu. Na nim znajdują się niezbędne informacje o produkcie. Sama buteleczka jest prosta, zgrabna i należycie wykonana. Nie mam jej nic złego do zarzucenia. Posiada atomizer, który działa bez zarzutu, idealnie rozpylając kosmetyk.
Ecstasy Paradise Sun niesamowicie mnie zaskoczyły cudownym, otulającym zmysły, słodkim zapachem, w którym nie czuć alkoholu (nawet od razu po psiknięciu na skórę). Kiedy powąchałam je pierwszy raz, przepadłam! Zapach jest słodki, ale absolutnie nie mdły. Lekki, kobiecy, energetyzujący. Nie jest tandetny. Wyczuwam w nim najbardziej nektarynkę. Dla mnie to zapach lata, słonecznych dni i ciepłych wieczorów…
Nuta głowy – soczyste mango, poziomka, nektarynka, czerwony grapefruit
Nuta serca – orzech kokosowy, lilia, malina
Nuta bazy – piżmo, mleko zagęszczone, drzewo sandałowe
Na pewno zastanawiacie się jak z trwałością tego słodkiego cudeńka. Otóż świetnie! Kolejne zaskoczenie, bo na mojej skórze zapach utrzymuje się przez wiele godzin. Przygotowując tego posta, wypachniłam się oczywiście, potem poszłam się wykąpać i co? Dalej czuję od siebie delikatny zapach Ecstasy :)
W kontakcie ze skórą każdej z Was na pewno ta woda toaletowa będzie miała inny zapach, a także inną trwałość. U mnie spisuje się rewelacyjnie. Nie jest to drogi produkt, więc nawet na „wypróbowanie” można sobie go kupić. Jakość naprawdę mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie, dlatego nie ukrywam, że mam ochotę wypróbować inne warianty zapachowe.