Zanik kultury w codzienności – jak przestaliśmy rozumieć, czym naprawdę jest kultura

Avatar photo
24 listopada 2025,
dodał: Marta Dudzińska

Jeszcze niedawno słowo kultura przywoływało obrazy teatrów, bibliotek, debat filozoficznych i poważnych rozmów o sztuce. Dziś wydaje się, że jego pierwotne znaczenie – sposób życia, rozwój umysłowy, wartości i wzajemny szacunek – znika w codziennym użyciu. Często słyszymy oburzenie na język młodych ludzi, postawy w internecie, reklamy czy memy, które łamią dawne normy. W efekcie kultura staje się coraz bardziej rozmyta, a jej słowo używane jest w kontekstach, które dawniej wydawałyby się absurdalne.


Fot.: Nude Woman with Bird and Flute Player – Pablo Picasso

Kultura i ironia – nowy świat bez wartości

Nie brakuje też ironii – kultura dziś kojarzy się częściej z bakterią w jogurcie niż z teatrem czy literaturą. To przykład zderzenia tradycji z nowoczesnością, w którym wartości humanistyczne ustępują miejsca konsumpcji, viralowym memom i powierzchownym interpretacjom. Zastanawiamy się, dlaczego oburza nas prostota języka w social mediach czy brak taktu w zachowaniach publicznych, bowiem ciągle porównujemy do dawnych wzorców, które trzymały pewien poziom społeczny.

Aczkolwiek świat nie tyle „zbaraniał”, ile przesuwa się w stronę nowej definicji kultury, w której prym wiedzie natychmiastowa komunikacja, memy, internetowa satyra i kultura popularna. Problem w tym, że w tym nowym znaczeniu kultura przestaje łączyć, uczyć i rozwijać, a staje się synonimem „trendów” i zjawisk chwilowych. Ludzie coraz rzadziej dyskutują o sztuce, literaturze czy muzyce klasycznej, a częściej o tym, co viralowe, kontrowersyjne lub prowokacyjne.

Nie chodzi jednak o nostalgiczne marudzenie – raczej o refleksję nad tym, co tracimy i jak możemy odzyskać głębsze znaczenie słowa kultura. Warto pamiętać, że kultura to nie tylko zestaw zachowań społecznych, ale też rozwijanie empatii, wrażliwości, inteligencji emocjonalnej i estetycznej. Nawet w świecie memów i krótkich filmików można znaleźć przestrzeń na rozmowę, edukację i refleksję, tylko musimy chcieć ją widzieć.

Kultura codzienna – zderzenie z ignorancją

Kultura nie ogranicza się do sal koncertowych czy galerii sztuki – widać ją w naszych codziennych gestach. Ukłon, przepuszczenie kogoś w drzwiach, ciepłe „dzień dobry” czy „do widzenia” to drobne, ale znaczące sygnały szacunku. W takich prostych czynnościach kryje się świadoma uwaga na drugiego człowieka, a także empatia i wrażliwość, które są fundamentem życia w społeczeństwie. Niestety, obserwujemy, że te zachowania coraz częściej zanikają, a świat pełen jest kulturowych ignorantów, którzy zapominają o podstawowych zasadach wzajemnego szacunku.

Nie mniej ważne są słowa wdzięczności: za drobną przysługę, pomoc w pracy czy niespodziewany gest życzliwości. Wyrażanie dziękuję, uśmiech czy słowo uznania to elementy kultury, które w dobie pośpiechu, cyfryzacji i anonimowości online mogą wydawać się rzadkie, ale mają ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia i relacji społecznych. To właśnie te codzienne akty uprzejmości pokazują, że kultura żyje nie tylko w instytucjach, ale przede wszystkim w naszych sercach i w małych gestach, które na co dzień możemy pielęgnować. Bowiem jeśli pozwolimy, aby zniknęły, pozostaniemy w świecie pełnym agresji, egoizmu i obojętności i to nie metaforycznie, a realnie w naszych codziennych kontaktach.

Podsumowując: świat się zmienia, a wraz z nim znaczenie słów. Kultura nie zniknęła, ale przestała być oczywista. To, co kiedyś było normą, dziś wymaga od nas świadomego wyboru: czy chcemy podążać za chwilowym trendem, czy przywrócić słowu kultura jego dawną, pełną wartość. Bo jeśli pozostawimy jej znaczenie wyłącznie w jogurcie, stracimy coś, co od wieków kształtuje nasze myślenie, wrażliwość i relacje.

Polecamy również:

Poza filtrem – jak odzyskać prawdziwe życie w świecie pozorów

Jak pies z kotem – ile jest prawdy w tym powiedzeniu?

Poznaj omoiyari – japońską filozofię życzliwości