Nasi rodzice wraz z upływem lat narażeni są na pojawianie się różnych problemów zdrowotnych. Zwłaszcza ich oczy są bardziej podatne na wystąpienie schorzenia, zwanego zaćmą. Zbliża się Dzień Matki, a niebawem także Dzień Ojca. To dobra okazja, by zatroszczyć się o zdrowie rodziców, bo przecież zależy nam na tym, by jak najdłużej mogli oglądać swoje dzieci, a potem wnuki.
Oczy dostarczają nam prawie 85% informacji o otaczającym nas świecie. Do analizy odebranych sygnałów angażują ponad 10% wszystkich komórek nerwowych w naszym mózgu, dzięki temu możemy rozumieć rzeczywistość i się w niej poruszać. Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy i wiele da się z nich wyczytać, np. radość, smutek, strach, gniew. Spojrzenie może być jasne, łagodne ale można nim również kogoś zmrozić. Jedno jest pewne – ze wzrokiem nie ma żartów.
Zdrowe oczy to błogosławieństwo. Jednak wzrok doceniamy dopiero wtedy, gdy pojawiają się różne problemy. Jednym z nich jest zaćma – choroba, która dotyka zwykle osoby po 50 roku życia, dlatego w największej grupie ryzyka są właśnie nasi rodzice. Zaćmę definiujemy jako bezbolesny, postępujący proces stopniowego pogorszenia i utraty widzenia – mówi dr Justyna Badowska, chirurg okulista w Centrum Medycznym Damiana. Zaćma może być wrodzona i nabyta. Wrodzona występuje u dzieci, nabyta związana jest głównie ze starzeniem się organizmu. Istnieją także inne czynniki, poza wiekiem, które wpływają na powstawanie zaćmy. Schorzenie to może pojawiać się w wyniku leczenia innych chorób oczu, np. jaskry czy zapaleń błony naczyniowej. Może też towarzyszyć leczeniu chorób ogólnych, np. cukrzycy lub powstawać w wyniku mechanicznych urazów gałki ocznej. Niekiedy zaćma jest konsekwencją niekorzystnego trybu pracy czy kontaktu ze szkodliwym promieniowaniem, na jakie narażone są m.in. osoby pracujące w gabinetach RTG. Warto wiedzieć, że zaćma może dotyczyć tylko jednego oka, przez co może zostać niesłusznie zbagatelizowana.
Po 50 roku życia wskazane jest przynajmniej raz w roku wykonanie badania przesiewowego, zarówno ze względu na zwiększone ryzyko powstawania zaćmy, jak też innych chorób okulistycznych takich, jak jaskra czy zwyrodnienie plamki żółtej (AMD). Pomimo to, warto zwracać uwagę na każdy niepokojący objaw. Jeśli nasi rodzice zaczną się skarżyć na osłabienie wzroku, przymglenie i pogorszenie ostrości widzenia, jeśli pojawią się problemy w poruszaniu się, ocenianiu odległości albo jeśli podczas wykonywania codziennych czynności zauważymy, że gorzej sobie radzą niż dotąd – zainteresujmy się. To mogą być symptomy zapowiadające zaćmę. Zapytajmy rodziców, od jak dawna mają problemy z widzeniem i zadbajmy, by wybrali się do specjalisty okulistyki. Badanie, które umożliwia wykrycie zaćmy jest proste i szybkie: lekarz bada ostrość wzroku oraz przejrzystość soczewki.
Zaćmę można wyleczyć – mówi chirurg okulista dr Justyna Badowska z CM Damiana. – Podczas zabiegu rozbija się i usuwa zmętniałą soczewkę za pomocą ultradźwięków. Jest to tak zwana fakoemulsyfikacja. Następnie wszczepia się sztuczną soczewkę, którą dopasowuje się pod względem mocy tak, aby wada wzroku po operacji była zmniejszona, albo całkowicie zlikwidowana.
Zaćmę leczy się w trybie jednodniowym i już 3 godziny po operacji pacjenci mogą udać się do domu. Całkowity powrót do codziennego życia możliwy jest już po 5-6 tygodniach, w tym czasie można czytać, oglądać TV, a nawet prowadzić samochód. Osoby, które przebyły zabieg usunięcia zaćmy muszą jednak pamiętać o unikaniu czynności, które wymagają dużego wysiłku i powodują skoki ciśnienia w oku, czyli nie powinny się gwałtownie schylać, nosić ciężkich rzeczy, itp.
Operację można wykonać u osób zarówno w wieku 50, jak i 90 lat. Jedynym przeciwwskazaniem jest bardzo zły stan zdrowia ogólnego pacjenta, który uniemożliwia znieczulenie miejscowe oraz gdy oko dotknięte jest jeszcze innymi chorobami, takimi jak zanik nerwu wzrokowego czy całkowite odwarstwienie siatkówki. Zabiegu nie powinno się odwlekać – choroba w dalszym stadium jest trudniejsza do wyleczenia, ponieważ soczewka staje się coraz twardsza, a przez to trudniej ją usunąć poprzez zabieg fakoemulsyfikacji. Obecnie rozpoznaje się i leczy nawet małe zmętnienia soczewki. Z całą pewnością warto – wykonanie zabiegu poprawia komfort życia codziennego.
Zbliża się Dzień Matki, a za chwilę także Dzień Ojca. Powinien to być czas, w którym zamiast zastanawiać się nad tym, „co rodzice mogą zrobić dla mnie”, warto pomyśleć – „co dla nich mogę zrobić ja”. To doskonała okazja, by zainteresować się zdrowiem naszych rodziców i zadbać o to, by mogli patrzeć na świat bez przeszkód.