Od lat walczę z ubocznymi skutkami opalania się w postaci przebarwień widocznych szczególnie na dekolcie. Są to nie tylko przebarwienia, ale liczne piegi, które uniemożliwiają noszenie bluzek z dekoltem. No cóż bardzo lubię spędzać czas na kąpielach słonecznych, często zapominam o stosowaniu filtra, więc skóra zaowocowała takimi efektami.
Kolejnym moim problemem są zmarszczki na dekolcie, które są dość głębokie a powstały przez lata spania ze skurczonymi ramionami – nic na to nie poradzę, że uwielbiam spać w pozycji embrionalnej:)
Tym razem postanowiłam jednak coś z tym zrobić i długo szukałam zabiegu z zakresu medycyny estetycznej, który nie tylko zniweluje przebarwienia, ale też skutecznie poradzi sobie z dość głębokimi bruzdami na dekolcie. W Klinice Magnolia w Łodzi doradzono mi skorzystanie z rewolucyjnego, innowacyjnego zabiegu z użyciem szwajcarskiego preparatu Xela Rederm® firmy Hyalua.
Te preparaty zawierają bowiem bursztynian sodu oraz kwas hialuronowy, ktory w dość spektakularny i skuteczny sposób przywraca skórze dawny, młody wygląd a to dzięki szeregowi procesów fizjologicznych przebiegających w naszych komórkach.
widoczne liczne przebarwienia oraz zmarszczki pionowe na dekolcie
Prezentuję poniżej mój dekolt przed zabiegiem oraz tuż po nim, oczywiście aby skutecznie przywrócić pierwotny wygląd skóry należy się poddać serii 3 zabiegów, ja jestem na etapie I zabiegu, druga faza nastąpi w przeciągu miesiąca. Zabieg polega na tym, że Pani doktor najpierw znieczula nam skórę tych partii ciała a następnie po około 30 minutach następuje ostrzykiwanie preparatem miejsc, które poddajemy rewitalizacji.
Sam zabieg może nie nalezy do przyjemnych, ale trwa na tyle krótko, że właściwie poczujemy tylko kilka ukłuć – podobnych do ukłucia szpilki, naprawdę nie jest to bolesny zabieg i szybko schodzimy z fotela w gabinecie.
widoczne gołym okiem przebarwienia i liczne piegi posłoneczne
Jak podaje producent preparatu zabieg jest całkowicie bezpieczny i rekomendowany przez polskie instytuty. Ma on na celu przywrócenie jędrności naszej skóry, odpowiedniego nawilżenia, elastyczności. Zabieg działa długofalowo, więc po całej serii możemy naprawdę zapomnieć o naszym problemie zniszczonej skóry. Mam nadzieję, że te obietnice producenta się spełnią i już po drugim zabiegu zobaczę większe efekty.
Zapraszam więc na kolejny etap mojej fotorelacji w lipcu!
efekt po pierwszym zabiegu: widoczne siniaczki, zaczerwienienie
- młoda, zdrowa skóra
- rozjaśnienie skóry
- lifting
- poprawiona elastyczność skóry
- skóra nawilżona
- zmniejszona głębokość i długość zmarszczek
- poprawiona powierzchnia i faktura skóry