Wywiad z Dagmarą Borucką – behawiorystką psów, publicystką i autorką książki „Przygody Ginger”

5 września 2025,
dodał: Małgorzata Kopeć
dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny
W ramach cyklu Kobieta z Pasją mieliśmy przyjemność porozmawiać z Dagmarą Borucką – behawiorystką psów, publicystką oraz autorką książki „Przygody Ginger”. Dagmara opowiedziała nam o swojej pasji do zwierząt, inspiracjach, które towarzyszą jej w pracy, a także o kulisach powstawania książki, która skradła serca młodszych i starszych czytelników. W wywiadzie dowiadujemy się, jak łączy życie zawodowe z osobistymi zainteresowaniami i co sprawia, że jej codzienna praca z psami jest jednocześnie fascynująca i pełna wyzwań.
Małgorzata Kopeć: Dagmaro, ogromnie się cieszę, że możemy porozmawiać o Twoim wyjątkowym projekcie – książce „Przygody Ginger”. Powiedz, jak narodził się ten pomysł?
Dagmara Borucka: Dziękuję za zaproszenie. Od wielu lat zajmuję się behawiorystyką psów i piszę artykuły o relacjach człowieka ze zwierzęciem. W pracy widzę, jak ważna jest edukacja najmłodszych – żeby dzieci od początku rozumiały, że pies to nie zabawka, lecz przyjaciel, który potrzebuje miłości, spacerów i troski. Tak narodził się pomysł na „Przygody Ginger” – książkę, która w przystępny i zabawny sposób uczy dzieci, jak odpowiedzialnie opiekować się psem.
Małgorzata Kopeć: A o czym dokładnie opowiada ta historia?
Dagmara Borucka: To opowieść o rudowłosej suczce Ginger, która trafia do nowej rodziny. Razem z dziewczynką Julką i jej rodzicami dzieci uczą się wszystkiego – od pierwszych zakupów dla psa, przez spacery, po codzienne obowiązki i wspólną zabawę. Książka to połączenie bajki i przewodnika: oprócz opowieści zawiera ciekawostki o psach, zagadki, pytania do rozwiązania i zadania, które dziecko może wykonać z rodzicem.
Małgorzata Kopeć: Czyli to nie tylko bajka, ale też praktyczna nauka?
Dagmara Borucka: Dokładnie. Chcę, aby dzieci w naturalny sposób rozwijały empatię, odpowiedzialność i więź ze zwierzęciem. To także świetna okazja do budowania relacji dziecko–rodzic, bo wiele zadań wymaga wspólnego działania.
Małgorzata Kopeć: Wiem, że to projekt wydawniczy niezależny. Dlaczego zdecydowałaś się na self-publishing i jak można Cię wesprzeć?
Dagmara Borucka: Od początku wiedziałam, że chcę zachować pełną swobodę twórczą – sama napisałam i zilustrowałam książkę. Teraz zbieram środki na profesjonalny druk pierwszego nakładu i promocję, by Ginger mogła dotrzeć do dzieci i rodziców w całej Polsce. Dlatego założyłam zbiórkę na Zrzutka.pl. Każdy, kto mnie wesprze, nie tylko pomaga w wydaniu książki, ale może też otrzymać nagrody – np. egzemplarz drukowany, dodatkowe materiały do zabawy z dzieckiem czy dostęp do wersji PDF.
Małgorzata Kopeć: A jak wygląda sam cel zbiórki?
Dagmara Borucka: Zbieram 6 000 zł na druk od 500 do 1000 egzemplarzy oraz na promocję. Cena książki wynosi 20 zł, a w ramach wsparcia można otrzymać różne pakiety nagród. Szczegóły są na stronie zbiórki.

Małgorzata Kopeć: Brzmi fantastycznie. Powiedz jeszcze, co jest dla Ciebie najważniejsze w tym projekcie?
Dagmara Borucka: Chcę, aby dzieci od najmłodszych lat uczyły się mądrze obchodzić ze zwierzętami, żeby rozumiały ich potrzeby i czuły z nimi więź. „Przygody Ginger” to dopiero pierwszy tom – marzę o całej serii książek, które będą bawić i uczyć kolejne pokolenia małych miłośników psów.
Małgorzata Kopeć: Wspaniale! Na koniec – co powiedziałabyś osobom, które jeszcze się wahają, czy wesprzeć Twój projekt?
Dagmara Borucka: Powiedziałabym: pomóż mi spełnić marzenie i razem pokażmy dzieciom, że pies to prawdziwy przyjaciel. Każda złotówka, każde udostępnienie i każde dobre słowo przybliża mnie do celu. Dzięki Wam Ginger trafi w ręce dzieci i nauczy je, jak piękna może być przyjaźń ze zwierzętami. A co najważniejsze, wpłacając na zbiórkę od razu możecie zakupić książkę.
Małgorzata Kopeć: Wobec tego szczerze kibicuję i zachęcam wszystkich naszych czytelników do wsparcia tej wyjątkowej inicjatywy!
Dagmara Borucka: Dziękuję z całego serca.
rozmawiała: Małgorzata Kopeć