Wyszczuplający krem-serum slim extreme Eveline – efekty
Ponieważ ja nie mam rozstępów, wahałam się otwierać ten kosmetyk i używać, chciałam go po prostu komuś oddać, kto ma ten problem. Jednak otworzyłam i używałam go przez parę tygodni z myślą o cellulicie. Powiem szczerze, że nawet nie zużyłam go w połowie, jest tak wydajnym produktem, a ma tylko 200 ml pojemności. Używam go tylko na uda. Dodatkowo kosmetyk super wygadza i skóra jest naprawdę napięta, zauważyłam też lekkie ujędrnienie, co mnie zaskoczyło. Co do nawilżania to tak niezbyt, do tego wolę jednak balsamy nawilżające. Myślę, że oddam ten kosmetyk mamie lub siostrze, ponieważ ja i tak nie zobaczę efektów na rozstępy czy wyszczuplenie. Jedynie mogę wypowiedzieć się, że po posmarowaniu po kilku chwilach czujemy na skórze przyjemny chłód. Ten efekt chłodzący jest świetny, ale lepszy byłby zdecydowanie w lecie. Czułam jak zimne robią mi się uda, czułam to przez spodnie, że coś mi się tam pod skórą chłodzi. Konsystencja wchłania się okej, ale musimy też chwilę poczekać. Nie pozostawia tłustej warstwy, nie lepi się. Zapach jest coś ala mięta, coś takiego chłodzącego i orzeźwiającego. Długo utrzymuje się na skórze, mi się podobał. Takie kosmetyki z efektem chłodzącym polecam na lato
Testowała:
Donna – Dziękuję, że zawitałeś/aś do mnie! Jeśli lubisz samochody, Rmf – fm, smak dobrej herbaty, kawę, czerwone wino, interesujesz się kosmetyką – pielęgnacją i turystyką to dobrze trafiłeś :) pozdrawiam serdecznie – Donna
Prowadzi bloga: http://goldona.blogspot.com/