Film z roku 90, jednak nadal należy do moich ulubionych. Po pierwsze to wspaniała rola Christiana Slatera, który w tym filmie robi na mnie niesamowite wrażenie :) Może dlatego, że to trochę romantyk, trochę buntownik …? Gra ucznia z liceum, który na co dzień nieśmiały, przygarbiony w nocy prowadzi piracką radiostację. Słucha go młodzież z całego miasteczka, wszyscy są nim zafascynowani, wprawia ich wręcz w ekstazę. Tym bardziej, że wykorzystuje do tego swój niski głos i odpowiednią, wprowadzająca w trans muzykę. W radiu jest pewny siebie, ironiczny, trochę wulgarny. Po jakimś czasie zaczyna dostawać listy od słuchaczy, inni mu sie zwierzają, opowiadają o swoich problemach. Radiostacja jest jednak nielegalna, a dorośli zaczynają dostrzegać w prowadzącym wroga, sprowadzającego ich dzieci na złą drogę…