Przeciętniaczek, ale niezły, jak na swoją cenę.
Na początku wzrok przykuwa (a niektórych, tak jak mnie, odstrasza), błyszczące różowe opakowanie. Szczoteczka jest dosyć standardowa – klasyczna – z tych grubszych. Tyle o wyglądzie.
Tusz, jak wspomniałam, jest przeciętny. Wykonamy nim raczej makijaż dzienny – standardowa czerń, lekkie pogrubienie i wydłużenie rzęs. Szczoteczka jest dosyć wygodna, ale ma mankament – na jej końcach osadza się tusz, przez co łatwo się ubrudzić.
Warto dodać, że rzęsy po aplikacji produktu są ładnie rodzielone, a tusz się nie osypuje.
Subiektywnie stwierdzam, że na głowę biją go tusze marki Rimmel z serii Volume Flash, jednak, jako że jest niedrogi, można go wypróbować.
W końcu rzęsy, tak jak włosy, każdy ma inne :)
CENA: 15 zł/8ml