Napój winogronowy Vinea – opinia testerki | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Napój winogronowy Vinea – opinia testerki

7 czerwca 2012, dodał: milady
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

file1339089043

Kuszącą propozycją było przetestowanie i posmakowanie nowego napoju winogronowego VINEA dzięki portalowi Uroda i Zdrowie.

VINEA to bezalkoholowy napój winogronowy, występujący w dwóch wersjach smakowych – białej oraz czerwonej. Ja piłam tylko wersję białą.

Butelka prezentuje się rewelacyjnie, miły dla oka zielony kolor. Poręczna, mała, zgrabna.
Sam napój- ciekawy w smaku, jak wino musujące ale bez procentów. Bąbelki przy nalewaniu przypominają te z wina, ale szybko znikają (po pół minucie).
Jest to doskonała propozycja imprezowa dla kierowców.
Można podawać ten napój w kieliszkach.

Napój sprzedawany jest w butelkach 1,5-litrowych w cenie 4 zł oraz 0,5 litra w cenie 2.20 zł.

VINEA powstała w 1973 r. na Słowacji – na polski rynek napój wprowadziła  Hoop Polska Sp. z.o.o., należąca do Grupy Kofola S.A.

Skład:

  • Woda
  • Sok winogronowy odtworzony z soku zagęszczonego (10%)
  • Cukier
  • Syrop glukozowo-fruktozowy
  • Dwutlenek węgla
  • Regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, kwas winowy
  • Ekstrakt roślinny
  • Aromaty
  • Przeciwutleniacz: kwas askorbinowy
  • Substancje konserwujące: benzoesan sodu, sorbinian potasu.

Mnie przerażają te dodatki typu substancje konserwujące, przeciwutleniacze, regulatory itp.  ale od czasu do czasu można sięgnąć i się skusić.

Testowała:

Jolanta – Gotowanie od zawsze sprawiało mi przyjemność. Szukając inspiracji w Internecie zapragnęłam sama wyruszyć w kulinarną podróż. Możliwość testowania produktów przybliżyłoby mnie do raju kulinarnego. Swoja pasję dzielę z mężem który robi zdjęcia moim potrawom.
Prowadzi bloga: http://kulinarny-swiat.blogspot.com/

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Napój winogronowy Vinea – opinia testerki

  1. Ależ mam na niego ochote :D

Dodaj komentarz