Viki Gabor – nastoletnia gwiazda, która potrafi zamknąć usta hejterom

25 sierpnia 2025,
dodał: patelsol

Gdy zaczynałam zastanawiać się, co tak naprawdę wyróżnia Viki Gabor, pomyślałam: talent, który eksplodował już w dzieciństwie. Zwycięstwo w Eurowizji Junior w 2019 roku to dopiero początek – dziś ma na koncie trzy albumy studyjne, setki koncertów i status jednej z najbardziej rozpoznawalnych młodych artystek w Polsce. Jednak to nie tylko muzyka sprawia, że budzi tyle emocji.

Viki Gabor zaczynała swoją muzyczną drogę w programie „The Voice Kids”, gdzie od razu zwróciła na siebie uwagę niezwykłą barwą głosu i sceniczną charyzmą. Już wtedy było widać, że ma w sobie coś, co wykracza poza typowy talent dziecięcy – świadomość sceny i ogromną swobodę w interpretacji utworów. Prawdziwym przełomem okazał się jednak udział w Eurowizji Junior w 2019 roku, gdzie z piosenką „Superhero” zdobyła pierwsze miejsce i zapisała się w historii jako druga Polka z rzędu, która wygrała ten konkurs. Od tego momentu jej kariera nabrała tempa.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez VIKI GABOR🦇 (@vikigaborofficial)

Wydała albumy, które pokazały, że nie ogranicza się tylko do jednego stylu – potrafi łączyć pop z elektroniką, elementami R&B i nowoczesnym brzmieniem. Jej single trafiały na listy przebojów i były chętnie grane w radiu, a ona sama stawała się coraz bardziej rozpoznawalną artystką młodego pokolenia. Viki występowała na największych scenach muzycznych w Polsce, biorąc udział w koncertach plenerowych i festiwalach, gdzie udowadniała, że jej głos na żywo brzmi tak samo imponująco jak w nagraniach studyjnych.

Artystka współpracowała też z innymi muzykami, co pozwoliło jej poszerzać horyzonty i uczyć się różnych podejść do tworzenia muzyki. Mimo młodego wieku zgromadziła spory dorobek artystyczny, a jej twórczość pokazuje, że potrafi eksperymentować i nie boi się odważnych muzycznych rozwiązań. Wiele osób podkreśla, że Viki nieustannie dojrzewa jako artystka – jej głos staje się coraz mocniejszy, a teksty piosenek bardziej świadome i pełne emocji.

Między sceną a atakami – poczucie swojej wartości dzięki korzeniom i sile

Viki nie ukrywa, skąd pochodzi i co jest dla niej źródłem siły: jest dumna zarówno ze swoich romskich, jak i polskich korzeni. Wielu dorosłych przypisuje jej poprawki urody, ocenia stroje, makijaż czy styl bycia. Mimo tego nie ucieka przed hejtem – mówi o nim otwarcie, nie pozwalając, żeby definiował jej wartość czy muzyczną sztukę i.pl. Sama trafnie zauważyła, że coś, co w Polsce bywa uznane za kontrowersyjne, w Wielkiej Brytanii, gdzie dorastała, nierzadko uznaje się za normalne.

Co więcej, Viki potrafi śmiać się z hejtu – często odpowiada internautom z dystansem i ironią, pokazując, że żaden złośliwy wpis jej nie złamie. Nie boi się również zamknąć hejterom drzwi, zwłaszcza kiedy widzi, że nie ma nic konstruktywnego do powiedzenia.

Hity, hejty i mocna reakcja po koncercie: „Przeczytałam Waszą frustrację”

Ostatnio to jej postawa przyciągnęła uwagę bardziej niż nowa piosenka. Po występie na trasie „Lato z Radiem i TVP”, gdzie wykonała kultowy utwór „Superhero” odziany w efektowną czerwień i futro, nie wszyscy zachwyceni ocenili jej performance jako „genialne show”. Nie brakowało jednak komentarzy krytycznych, a nawet złośliwych.

Tym razem Viki postawiła na konkretną, jasną reakcję: skierowała do hejterów przesłanie prosto z serca. Napisała, że „przeczytała ich frustrację”, zarzucając im, że mogą być równie dobrze na jej miejscu – „Scena jest duża, możecie się zgłosić do TVP, wystąpić i poczytać rewelacje na swój temat po występie”. Jej słowa to klarowne: hejt łatwo pisać, ale trudniej go ścierpieć będąc na scenie.

Na koniec dodała coś celnym uderzeniem równocześnie z humorem: „Nie byłam, nie jestem i nie będę zupą pomidorową” – i tu postawiła kropkę.

Dlaczego Viki Gabor to więcej niż młoda piosenkarka?

Jej historia to opowieść o sile, która nie bierze się tylko z talentu, ale z pewności siebie, świadomości i… odwagi reagowania. Niewiele nastolatek potrafi z pełną odpowiedzialnością i dystansem stanąć w obronie siebie – otwarcie, bez agresji, ale z pazurem i dumą.

Viki pokazuje, że podejmowana krytyka – nawet jeśli niesłuszna albo oparta na uprzedzeniach – nie ma prawa tworzyć naszej definicji. Że można być w 100 % sobą, dumnym ze swoich korzeni i nie dać się sprowadzić do roli „zupy pomidorowej”.



FORUM - bieżące dyskusje

Depopulacja - przyszłość ludzkości?…
Wg mnie ludzie przestaną istnieć gdy temperatura będzie zbyt wysoka i nie będzie...
Depilacja twarzy plastrami
Lepiej to zrobić laserem , raz a dobrze....
Wolontariat zagraniczny
Ech, no właśnie... to jest świetne, ale dla osób, które jeszcze nie mają takich zobowiązań.
Kurs excel
> grazynka33 napisał/a: > To jak wynajęte jest to mieszkanie? Bez umowy z notarialnym oświadczeniem...