Uprowadzona 3 – recenzja, opinie | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Uprowadzona 3 – recenzja, opinie

28 stycznia 2015, dodał: Alfa i Omega
Artykuł zewnętrzny

uprowadzona 3

 

To już 3 część kultowego ostatnio filmu Uprowadzona z  kultowym Liamem Neesonem w roli głównej. Po obejrzeniu filmu pragnę podzielić się kilkoma spostrzeżeniami. Nie ukrywam, że już od samego początku film powoduje, że uwaga skupiona jest na ekranie, a to za pomocą dość mocnych, drastycznych scen.

 

Reżyser Olivier Megaton, potrafi skupić uwagę widza na rozgrywającej się akcji, która potrafi wbić w krzesło. Jest to to samo dobre, bezpruderyjne kino akcji, które pamiętam z pierwszej i drugiej części. Nie mogę sie jednak oprzeć wrażeniu, że to właśnie pierwsza część (która to zresztą osiągnęła najwyższe noty na filmwebie) wzbudziła we mnie największe emocje i to właśnie tę część obejrzałam aż 3 razy… Niestety nie mam takiej potrzeby przy kolejnych częściach, co pokazuje, że może jednak dość daleko im do pierwotnego filmu.

Tym razem główny bohater walczy z równie brutalną mafią rosyjską, starając się dociec, kto tak naprawdę stoi za uprowadzeniem i morderstwem jego żony. Cały czas za bohaterem wlecze się niemiłosierny ogon policji, kilka pościgów samochodowych (których osobiście nie lubię, ale panom się to spodoba), sporo strzelania i jak zawsze Bryan Mills wychodzi bez szwanku, co jest też dużą zasługą jego kolegów po fachu, których spotkaliśmy w pierwszych częściach.

Być może cała fabuła osadzona w dość  mało prawdopodobnych realiach mnie nie przekonała, może za dużo akcji, ale z pewnością pierwsza odsłona filmu jest nie do podrobienia.  Temat pierwszej części związany z handlem ludźmi, wykorzystywaniem kobiet do prostytucji jest tak obecnie palący i na czasie, że mnie jako kobiecie szczególnie łatwo się z tym problemem utożsamić i już za samo wybranie tematu przewaga filmu jest znaczna. Podczas oglądania filmu zwróćcie uwagę na cyniczny czasem wręcz irytujący uśmieszek komisarza Francka Dotzlera, które gra w tym filmie Forest Whitaker – rola świetna i idealnie obsadzona.

Liamowi nadal nie można nic zarzucić, mimo, że to aktor nie pierwszej młodości, ale jego skupienie na roli i ta siła charakteru wypływająca z ekranu  powoduje, że wciąż trzymamy za niego kciuki i nie możemy od niego oderwać wzroku. No i ten głos – niski, męski, chrypliwy, mistrzostwo!

 

Generalnie polecam film jako świetną rozrywkę na wieczór, szczególnie w zimowe, pochmurne dni. W skali od 1 do 10 oceniam na 7 czyli bardzo dobry.

 

 






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Tabletka "po" od 15 roku życia
Dla mnie seks 15 latki jest czymś niepojętym, przeraża mnie to! ale teraz...
Błędy w komunikacji - 12 zdań, któr…
Będąc w związku trzeba wręcz należy rozmawiać. Nie tylko o problemach, bo te bardzo...
Podwyżka renty socjalnej
Uważam, że skutki podniesienia renty socjalnej będą korzystne społecznie. Grupa osób najbardziej w...
Złomowanie auta
Też tak myślę, że dzisiaj każdy patrzy gdzie kupić coś taniej tym bardziej...