„Ukryta” – Cast, P.C., Cast Kristin
„Ukryta” to już 10 tom z serii o Domu Nocy autorstwa matki i córki – P.C. i Kristin Cast. Znawcom serii niewiele trzeba opowiadać, bowiem na pewno mieli już okazję poznać dalsze losy wampirzej społeczności z dwiema młodymi kapłankami na czele, którym skutecznie przeszkadza Naferet, była najwyższa kapłanka, a zarazem samozwańcza bogini. Intryga trwa, nadal krwawa, brutalna i wściekła. Zmieniają się jednak osobowości, i następują kolejne przewroty, tak w samej akcji, jak i charakterach bohaterów…
Neferet pozostawiona samej sobie, wykluczona z wampirze społeczności, rzuca się w objęcia ciemności i porywa babcię Zoey, chcąc zadać jej ostateczny cios, a zarazem stworzyć nowe narzędzie do zemsty. Bowiem stworzony Auroks okazał się wadliwy, zawiódł jej zaufanie, nie wypełnił poleceń… Jednak młoda kapłanka ma po swojej stronie nie tylko wspaniałych przyjaciół, ale także byłego partnera Neferet oraz wroga, który okazuje się być jej najlepszym przyjacielem. Kamień proroczy nie kłamie, a zaklęcia przychodzą w postaci wierszy. Dodatkowo krąg mocy ma nową adeptkę, która nie tylko potrafi przywołać moc żywiołu, ale także widzi aury ludzi i potrafi (a przynajmniej próbuje) je interpretować. Zoey zmobilizuje wszystkie siły, aby ratować babcię, ale plan jest niezwykle trudny…
Tak jakoś się składa, że kolejne części opowieści są coraz bardziej statyczne, akcja chociaż toczy się wartko, doprowadza po raz kolejny do sytuacji patowej, co pomalutku zaczyna być zdecydowanie przewidywalne. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że pierwszorzędny pomysł, pełna brawury i ciekawych sytuacji fabuła pierwszych części, nagle zaczęła tracić kolor i rozmach, a wszystko zatacza koło, bez rozwiązania i dalszych perspektyw.
Autorki rzetelnie dopisują wydarzenia, zmieniają charaktery bohaterów, przegrupowują siły dobra i zła, splatają sieć intryg, ale jednocześnie zatraciły gdzieś urok oryginalności, który był synonimem pierwszych części.
Trwa walka ze złem, następują zwroty akcji, przebrzmiewa echo przeszłości i nadnaturalnych mocy, śmierć i miłość przeplatają się wzajemnie, pojawiają się nowe postaci, więc na pewno dzieje się dużo, jednak stworzony świat jest nostalgicznie bierny, a wszystkie działania nie przynoszą korzystnie jednoznacznych rozwiązań. Brakuje moim zdaniem mocnego przełomu, który wprowadziłby nową i ciekawszą panoramę.
Warto również zauważyć, że autorki lekko zmieniły język powieści, zdecydowanie na plus ograniczając wulgaryzmy i slogany, pozostając jednak przy lekkim młodzieżowym stylu, prostym i elastycznym, sprawiającym, że lektura jest swoiście przyjemna. Nie brakuje humoru, który jest odskocznią od problemów i smutku, a także mrocznych przeżyć i czarnych scenariuszy. Odnajdziemy tu kobiece opowieści o modzie, romantyzm miłości, honorowe zachowania, szczyptę zazdrości, a nawet rozważania nad znaczeniem śniadania. Z drugiej strony odzwierciedla się mocno napiętnowana nienawiść, zemsta i zdrada. Patrząc obiektywnie pierwiastki dobrej opowieści nadal w książce odnajdujemy, a jeśli dodamy jeszcze sentyment do początków, które zachwycały, trudno lektury nie poznać. Przypuszczam, że wszyscy znawcy serii zdążyli już poznać najnowszą część i ich na pewno zachęcać nie trzeba. Wszystkim nowym czytelnikom polecam sięgnięcie po serię od początku, mając nadzieję, że kolejne części będą podobne i nadal będą zachwycać.
Serdecznie dziękujemy Grupie Wydawniczej Publicat za udostępnienie egzemplarza promocyjnego – Redakcja
Ukryta
Cast, P.C., Cast Kristin
Kategoria: Beletrystyka dla młodzieży 15+
Seria: Dom Nocy. P.C + Kristin Cast
Format: 205x130mm
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Książnica
Grupa Wydawnicza Publicat
Polecamy inne tytuły serii:
