Dziś wielka odsłona i recenzja tuszu do rzęs Big Volume Lash 5D od Eveline!
Kilka słów od producenta:
Maskara Big Volume Lash 5D False Definition to przełom w makijażu oczu.
Już jedno pociągnięcie szczoteczki zapewnia zniewalający efekt sztucznych rzęs bez obciążenia. Twoje spojrzenie, jak nigdy wcześniej, nabiera wyraźnego i głębokiego charakteru, a Ty zachwycasz wszystkich spektakularnym efektem ekstremalnie wydłużonych, idealnie rozdzielonych i niebotycznie gęstych rzęs.
Już jedno pociągnięcie szczoteczki zapewnia zniewalający efekt sztucznych rzęs bez obciążenia. Twoje spojrzenie, jak nigdy wcześniej, nabiera wyraźnego i głębokiego charakteru, a Ty zachwycasz wszystkich spektakularnym efektem ekstremalnie wydłużonych, idealnie rozdzielonych i niebotycznie gęstych rzęs.
Sekret tuszu to kompleks potrójnie pokrywający rzęsy – warstwa pogrubiająca i dodająca objętości, warstwa odżywiająca, która jednocześnie podkręca rzęsy, i warstwa utrwalająca. Źródło sukcesu, obok idealnej kompozycji składników fenomenalnie podkreślających rzęsy, leży w zastosowaniu najnowszej generacji szczoteczki BIG BALL BRUSH TM o finezyjnym kształcie bombki.
Ode mnie:
Pierwsze wrażenie? Ładne, różowe opakowanie, dziwaczna silikonowa szczoteczka, która początkowo mnie przeraziła ;) Jednak mimo tego, że dziwnie wygląda jest bardzo wygodna. Tusz się dobrze aplikuje, ma mocno czarny kolor, nie kruszy się, nie osypuje, nie podrażnił, nie wywołał u mnie żadnych alergii. Efekt bardzo mi się podoba! Rzęsy są wydłużone, trochę pogrubione, na pewno zagości on w mojej kosmetyczce na dłużej.
Testowała:
Magdalena – Mój blog to moje życie! czyli wszystko po trochu – życie w Grecji, niebawem w Polsce, uroda, kosmetyki, moda, zakupy, kulinaria trochę również ;)
Prowadzi bloga: http://mygreekshopping.blogspot.com
Już dawno porzuciłam kupowanie drogich tuszy na rzecz tych tańszych, równie dobrych! Dodatkowym plusem tego tuszu jest właśnie niska cena.
Polecam, bo warto wypróbować!