„Kocham cię” – (nie) zwykłe słowo na które z utęsknieniem czekają (nie)zwykłe kobiety. Dlaczego mężczyźni, nie są tacy romantyczni, tacy pomysłowi w życiu codziennym jak np. niektórzy Panowi w filmach, książkach itp. Dlaczego nasi mężczyźni nie kupują nam bezinteresownie, bez okazjonalnie kwiatów, prezentów (biżuterii, perfum) oraz czemu nie chcą napisać nam listu miłosnego …. ba chociaż sms – robiąc to, my (kobiety) skakały byśmy z radości w górę a może i jeszcze wyżej.
Mój mąż twierdzi, ze po 6 latach małżeństwa powinnam to wiedzieć … więc dopytuję się ale co? No to, ze Cię kocham- pada odpowiedź. Korzystając z przysłowia „kuj żelazo póki jeszcze gorące” dręczę go kolejnym pytaniem, dlaczego już nie kupuje mi kwiatków, czekoladek, winka (kiedyś tak robił). Po dłuższym zastanowieniu pada odpowiedź( a wręcz atak na moją osobę) . Mężczyźni zdobywają kobiety(kwiatami, czekoladkami , biżuterią) gdy ją zdobędą to ją kochają i chociaż nam (kobietom) zdaje się, że jest inaczej – to wcale tak nie jest. Uwaga podaję przykład (wg. mojego męża) kiedyś obdarowywał mnie czekoladkami a teraz w dowód miłości rozpala w piecu i podkłada (żebym ja nie musiała się brudzić), wywala śmieci, naprawia w domu to, co się popsuło … jestem z Tobą i dziećmi więc tak na chłopski rozum jest logiczne, ze Cię kocham…. (prawda, ze banalnie proste)
Romeo Romeo, gdzie jesteś Romeo … podobno kobiety kochają romantyków, mój mąż twierdzi, ze takich mężczyzn wogóle nie ma (są w filmach, książkach) bo bycie romantykiem jest … niemęskie.
Przypomniała mi się pewien skecz kabaretowy
-Marian, kochasz Ty mnie czy nie kochasz?
– Noooooo
Joanna Sz.