„Tron szarych wilków” – recenzja | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

„Tron szarych wilków” – recenzja

19 kwietnia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

„Tron szarych wilków” – Cinda Williams Chima

Po raz trzeci wracamy do świata Siedmiu Królestw, w którym ściera się ze sobą magia i realizm, a miłość zakwita słodkim niedopowiedzeniem.
Han i Raisa wciągają nas ponownie w fantastyczny wir opowieści o przyjaźni, zaufaniu i obietnicach. Nie jest jednak łatwo pogodzić sumienie z więzami krwi, tym bardziej jeśli przestają do siebie pasować kolejne elementy układanki. Dotrzymanie słowa wiąże się ze zdradzeniem pamięci o rodzinie, a jednak honor wymaga wypełnienia przyrzeczenia. Nawet drobny złodziejaszek ma godność i nie łamie umowy. Wszelkimi więc sposobami stara się ochronić Raisę nie tylko przed wrogami, którzy ją ścigają, ale także przed samym sobą. Jego uczucia też bowiem stanowią zagrożenie dla przyszłej królowej. Królestwo Fells targają zawiłości natury politycznej i społecznej, konflikty wydzielonych kast, zderzenia kontrastów Łachmantargu i Południomostu a także głosy klanów Gór Duchów sprawiają, że problemy piętrzą się kaskadowo, a Wielki Mag coraz bardziej panoszy się w królestwie.
Autorka po raz kolejny rozpościera przed czytelnikiem wspaniałą panoramę świata, plastyczny obraz przestrzeni i baśniowego klimatu, czerpiącego inspiracje z uniwersalnego wyobrażenia o średniowieczu. Spaja ze sobą przeciwstawne bieguny, przepych, splendor i dostojeństwo ściera z obrazem brudu, biedy i głodu. Splata ludzi więzami krwi, przyjaźni, lojalności, dodaje szczyptę słodkiego romansu. Miesza śmiech i łzy, doprawiając wszystko tajemniczą magią. Zderza czerń z bielą wyczarowując miliardy pobocznych kolorów, mieszając paletę zestawień dążących do realności. Fantastyka wyrastająca z podłoża naturalności owija czytelnika przepychem kreacji, wyobraźnia otwiera się na wszystkie możliwe konstelacje, panorama oscyluje wokół wielowymiarowej perspektywy, dzięki czemu dostrzegamy wszystkie pierwiastki prawdziwego życia. Co więcej nie jesteśmy jedynie biernymi obserwatorami, zostajemy wciągnięci w ten świat, jego intrygi i zawiłości. Nie możemy odrzucić własnej analizy, a jednocześnie bombarduje nas ogrom wyobraźni, kreujący podstawy naszej dedukcji.
Jednocześnie nasyca autorka opowieść ogromem emocji, rozmyślań i dylematów z którymi tym razem wiąże przede wszystkim postać Raisy. Przedstawia jej dogłębny rys psychologiczny, umiejętnie rozbudowuje targające dziewczyną uczucia tworząc wspaniały wewnętrzny kształt charakteru, niezwykle rozbudowany i realny, pozwalający czytelnikowi na wnikanie do umysłu, śledzenie toku rozumowania, obserwowanie wewnętrznej rozmowy. Niewątpliwie akcentem głównym książki pozostaje polityka i miłość, a wątki poboczne łączą się w całość poprzez pryzmat opowieści innych bohaterów, nadając opowieści dynamizmu i głębszej perspektywy poznawczej. Detale spójnie splecione ze sobą komponują się w wielobarwną i zróżnicowaną układankę, którą śledzimy z szeroko otwartymi oczyma, zachwyceni doskonałością przedstawienia. Zachłystujemy się także stoickim spokojem, który idealnie wyważony zachęca do dalszej wędrówki, rozbudza zainteresowanie, elegancko stopniując napięcie, wygaszając brawurę akcji.
Tym samym ofiarowuje nam autorka kolejną barwną odsłonę historii, nakreśloną lekkim, przyjemnym stylem, nasączoną aurą tajemniczości i magią, tutaj owym ciepłym pierwiastkiem, który pozwala się nam zagubić w tym cudownym świecie. Polecam bardzo serdecznie, jako jedną z przyjemności, która nie wymaga od nas żadnego wysiłku i gwarantuje wspaniałą literacką ucztę.
Marta D.
Książkę poleca Galeria Książki, do kupienia tutaj:
http://galeriaksiazki.pl/tron-szarych-wilkow-siedem-krolestw—ksiega-iii.html
Do tej pory w serii ukazały się:
 
Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Galeria Książki za udostępnienie egzemplarza promocyjnego
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do „Tron szarych wilków” – recenzja

  1. avatar Ksymena pisze:

    Powieść naładowana emocjami to jest to!

Dodaj komentarz