The Social Network

1 marca 2011,
dodał: annaszu
Artykuł zewnętrzny

file1299007270

Hołdując starej rodzinnej tradycji, zaraz po Oscarach nadrabiam wszystkie zaległości, których jeszcze nie widziałam, a które zostały nagrodzone.
Tym razem na tapetę poszedł film o facebooku.

Jeśli ktoś się zastanawia, co ciekawego może być w ekranizacji o stronie internetowej, zadaje bardzo dobre pytanie. Praktycznie, nic. Film jako taki nie jest zły. Jest po prostu zwyczajnie nudny. Podążamy za głównym bohaterem, który ma mało interesującą osobowość i przesiada się z baru do komputera i sprzed komputera do baru. Po drodze udaje mu się nieziemsko zirytować kilka osób, głównie dlatego, że ma niemały talent do kłamania i oszukiwania, nawet, jeśli robi to nie do końca świadomie.

Przy napisach końcowych czułam nieco współczucia do głównego bohatera – samotny miliarder bez przyjaciół, no, w sumie mógł skończyć gorzej, ale nie ukrywajmy – należało mu się.
Drugim uczuciem była lekka irytacja. Do samego finału miałam szczerą nadzieję, że w tym arcydziele Hollywoodu coś zacznie się dziać. Niestety nie. Film jest dokładnie taki, jak tegoroczna gala Oscarowa: nudny, przydługi i przegadany. Oscar? Ale za co?






FORUM - bieżące dyskusje

Doda Dream Show
Całkiem możliwe. Z jednej strony okej, ma jakiś swój wizerunek sceniczny, publiczny, medialny,...
Pracoholizm
AI - wspaniałe narzędzie i genialne odkrycie, które ludzkość będzie wykorzystywać także przeciwko...
klejenie butów
Zużyte obuwie wygląda źle i psuje cały nasz wizerunek. Czasem jednak warto ratować...
Jak radzicie sobie z pielęgnacją ce…
Które miejsca macie najbardziej przesuszone? U siebie zauważyłam, że najbardziej suche mam łydki....