Bardzo dziękujemy za udział w naszej zabawie konkursowej, liczne komentarze i listy przesłane do Redakcji.
W konkursie wygrywają:
- Anna G.
- Gaba A.
- Karolina S.
Zwycięzcy zostali poinformowani drogą mailową.
Pięknie dziękujemy za wspólną zabawę i zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach.
ZADANIE KONKURSOWE: Wymień tytuły swoich 3 ulubionych książek o miłości
Odpowiedzi prosimy wpisywać w komentarzach pod wpisem konkursowym na naszym portalu lub Facebooku, albo przesłać mailowo do Redakcji na adres: [email protected] z dopiskiem „Konkurs książkowy”. Liczymy na ciekawe odpowiedzi, wasze rankingi są dla nas inspiracją i podpowiedzią.
Konkurs trwa od dnia 5 lutego do dnia 14 lutego 2020 r. Wyniki podamy do dnia 17 lutego br.
Nagrodami w konkursie są 3 egzemplarze książki Agnieszki Jeż: Taka miłość się zdarza. Do każdej książki dołączony będzie wesoły dodatek: zaparzacz do herbaty w kształcie poziomki. W konkursie wygrywają 3 osoby.
Serdecznie zapraszamy do wspólnej zabawy!
O KSIĄŻCE:
Nowy związek powinien być piękną przyszłością – bez problemów, bez niespodzianek i tylko we dwoje.
Klara przebyła długą drogę, znacznie dłuższą niż kilometry dzielące Kraków od Warszawy. Odbyła podróż w przeszłość, poznała mroczną tajemnicę swojej rodziny. Została porzucona przed ołtarzem, a potem szaleńczo – i z wzajemnością – się zakochała.
A teraz czekała na piękny finał – szczęście i święty spokój.
Tymczasem jej życie wykonało kolejnego fikołka. Ale czy nie takie jest właśnie życie – że jedynym pewnikiem są zmiany?…
Odnaleziony po kilkudziesięciu latach pradziadek, mama, która po raz pierwszy w życiu szuka siebie, a nie kolejnego faceta, odmłodzona późną miłością babcia, ukochany Staszek, trzymający w sercu miejsce dla innej niż Klara kobiety, nowa, zagraniczna rodzina, bardzo niekonwencjonalny ksiądz i… wiele innych niespodzianek.
Tak, życie potrafi zaskakiwać. Można próbować ustać w miejscu lub dać mu się ponieść.
A wtedy wszystko może się zdarzyć. Także miłość.
Data premiery: 22 stycznia 2020 r.
Witam gdzie podadzą listę osób, które wygrały konkurs?
Wyniki już są podane w tym artykule konkursowym.
Nie będę chyba zbyt oryginalna, ale dla mnie najpiękniejsza jest ta miłość która przetrwa nie zależnie od wieku, zawieruchy wojennej czy też innych przypadków losowych obok nas.
Z lat młodzieńczych to stawiam na miłość pomiędzy
„Anną Shirley, a Gilbertem Blythem”, która rodzi się na początku dość podczas młodzieńczych wzlotów… możemy o niej czytać przez praktycznie wszystkie tomy o Ani wydanej przez pisarkę Panią Lucy Maud Montgomery.
Później tu już wspomniani „Spóźnieni kochankowie” Williama Whartona, gdy Mirabelle spotyka przypadkiem Jacka, który jakiś czas temu przeniósł się do Paryża i prowadząc niezbyt higieniczne życie (powiedziałabym momentami jak kloszard) dorabia malując obrazy na ulicach Paryża. Niewidoma kobieta karmi codziennie gołębie, idzie swoimi ścieżkami, tym razem jednak wywraca się przypadkiem o jego sztalugę. Później spotykają się ze sobą coraz częściej, są nieśmiałe rozmowy, wspólne posiłki, w końcu też w ich sercu mimo wieku rodzi się miłość. Miłość silniejsza nawet od śmierci!
Ostatnią jest „Przeminęło z wiatrem”, które ma bardzo wiele wątków. Dzieje się w czasie wojny secesyjnej. Mimo tego Wojennego tła główna bohaterka, która jest młodziutką Scarlett Ohara, zdarzy mieć aż 3 mężów. Związki są często burzliwe szczególnie z jej ostatnim mężem, a mimo to będzie chciała go odzyskać, być jeszcze raz z Rettem Buttlerem. Choć pomiędzy tym wszystkim miotała się w niewinnym uczuciu do innego chłopaka z plantacji niedaleko jej rodzinnej Tary. Jednak Ashley ma już żonę Melanię i synka.
Oczywiście jeszcze by się znalazło parę książek, które chętnie bym poleciła innym do przeczytania, ale niech seria z Anią będzie na początku potem Spóźnieni kochankowie, a na końcu właśnie Przeminęło z Wiatrem.
Maria Czajkowska
„Pamiętnik” Nicholas Sparks, „Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes, „PS Kocham Cię” Cecelia Ahern – to trzy powieści o miłości, które najbardziej mnie poruszyły i zapadły w pamięci. Oczarowały, wzruszyły, dodały odrobinę radości i nadziei oraz skłoniły do wielu refleksji. Historie zawarte na ich kartkach aż kipią od emocji. Szczęście przeplata się tutaj z nieszczęściem, a sielanka ze smutkiem. Bohaterowie książek , jakże prawdziwi – nie mają łatwego życia. Ich drogi nie są usłane różami, pojawia się wiele przeciwności losu… Wypadek, kalectwo, ciężka choroba, śmierć… Jednak miłość jest najsilniejsza, odgrywa w ich życiu największe znaczenie – pokazuje, że choćby miała trwać nawet jeden dzień, czy godzinę to warto dać jej szansę i walczyć o nią do utraty tchu…
Moje typy to
„Jeździec miedziany”- po przeczytaniu tej książki koniecznie chciałam poznać dalsze losy bohaterów. „Delikatność”- historia trudnej miłości. „Dziennik Bridget Jones” – dla poprawy humoru.
3 ulubione książki o miłości to mało albo aż tyle, wszak dzięki nim nieraz sobie czas umilę, więc po 1 jest to książka wiekowa i wielu osobom znana, czyli „Przeminęło z wiatrem” klasyka, która wiele problemów związanych z miłością dotyka :) 2 ulubiona to „Ptaki ciernistych krzewów” – tematyka co ściska serce i też chce się ją czytać jak najczęściej. Miłość trudna, zakazana, ale serce nie sługa. 3 – książka to ta, która moc wspomnień i miłości niezależnie od wieku ma, czyli „Pamiętnik”, którego treść potrafi nadzieję na prawdziwe uczucie nieść :)
Moje typy to: Przeminęło z wiatrem – za dramatyzm uczuć z historią w tle, „Wichrowe wzgórza” – za aurę niesamowitości, „Nigdy w życiu” – za nadzieję, że miłość zawsze zwycięży….
Dzień dobry,
Moje propozycje to:
– „Bajka o kochaniu” Doroty Hartwich z ilustracjami Tomasza Jakuba Sysły
– „Jeździec miedziany” Paulliny Simons
– „Spóźnieni kochankowie” Wiliama Whartona
Kilka prostych słów o miłości wypowiedzianych na różne sposoby, wieloma językami. Taka jest „Bajka o kochaniu” Doroty Hartwich.
To niestandardowa, ilustrowana opowieść dla najmłodszych, nastoletnich i tych już dorosłych, spisana w kilku językach jednocześnie: po polsku, angielsku, japońsku, niemiecku i francusku.
Kilka słów o nadziei i szczęściu, gdy „(…) przez jedną chwilę należymy do kogoś i ta jedna chwila pozwala nam przetrwać całe, wypełnione samotnością życie” przynosi „Jeździec miedziany” Paulliny Simons.
Ta powieść poruszająco, przerażająco i prawdziwie opowiada o miłości w oblężonym Leningradzie. Chwyta za serce jak „Doktor Żywago”.
Przekonałam się też, że nigdy nie jest za późno na „Spóźnionych kochanków” Wiliama Whartona. Na uczucie niespotykane, niewinne, a jednocześnie tak silne, że niemożliwe staje się możliwym i znajduje potwierdzenie w słowach autora: „Uwierzyć znaczy zobaczyć”.