Szymon Opryszek: Woda. Historia pewnego porwania

15 maja 2023, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Doszło do porwania – w styczniu 2020 roku w meksykańskim stanie Michoacán zaginął Homero González, strażnik sanktuarium motyli. Szymon Opryszek rusza tropem ostatnich śladów zostawionych przez ofiarę. Jego dochodzenie odkrywa pajęczynę lokalnych i globalnych powiązań: kartele narkotykowe, skorumpowani politycy, międzynarodowe koncerny, a także… my, zajadający się awokado zadowoleni konsumenci. I choć szuka zaginionego społecznika, wszędzie, gdzie przyłoży ucho, słyszy tylko szum wody.

Co łączy motyle monarchiczne z plantacjami awokado? Jaki jest związek między krzykiem jodeł a technologicznymi gigantami, takimi jak Google czy Meta? I dlaczego wydarzenia w Iraku wpływają na to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej?

Nowa książka laureata konkursu reporterskiego Wydawnictwa Poznańskiego oraz nagrody „Pióro Nadziei” Amnesty International to reportaż na jeden z najbardziej palących tematów współczesności – światowego kryzysu wodnego. To książka niezbędna nam wszystkim jak… woda.

Woda. Historia pewnego porwaniato opowieść o przyszłości, która czeka i nas, jeśli nie zaczniemy naprawdę przeciwdziałać kryzysowi ekologicznemu. Z taką literaturą łatwiej jest zakasać rękawy do tej roboty. [Filip Springer]

Przeglądając różne wodne opracowania, statystyki czy wyniki swoich badań, widzę przede wszystkim liczby. W przytoczonej opowieści zyskały one swoje historie i emocje. Szymon Opryszek nadaje ludzki wymiar nudnym liczbom globalnych wodnych problemów. [dr Sebastian Szklarek]

Książkę poleca Wydawnictwo Poznańskie






FORUM - bieżące dyskusje

botoks gdzie kupić?
Czy są tu osoby prowadzące salony medycyny estetycznej? Gdzie kupujecie botoks? Macie sprawdzone...
Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...