„Szepty dzieci mgły i inne opowiadania” – recenzja
„Szepty dzieci mgły i inne opowiadania” – Trudi Canavan
Mam swoją listę ulubionych książek. Bardzo długą listę i niejedna biblioteka mogłaby spłonąć ze wstydu, że nie zdołała zgromadzić takiego zestawu dzieł wspaniałych. Na samym szczycie mojej listy pyszni się trylogia Czarnego Maga i zajmuje to miejsce zasłużenie. Zdobyła je bez bojów, walki czy gry o królewski tron. O ile czas weryfikuje moje poglądy i nieco zmienia rysy mojej twarzy jedno pozostaje niezmienne – dusza zakochana w książkach. Trudi Canavan zapisała się w niej na zawsze. Jeśli ktoś nie potrafi mnie zrozumieć, jest dla mnie istotą obcą.
I oto w moje ręce trafiła książka „Szepty Dzieci Mgły” – zbiór opowiadań. Sięgnęłam po to dzieło z zainteresowaniem i pewną nieśmiałością, bowiem Trudi Canavan jest dla mnie synonimem trylogii, po których następują sequele i prequele, czyli dzieł dużych, długich i opasłych. Moje niepomierne zdziwienie zostało zredukowane po przeczytaniu wyjaśnień samej autorki, które jest chyba najbardziej osobistym wyznaniem, z jakim do tej pory miałam przyjemność się spotkać. To mniej więcej tak, jakby zaglądnąć do głowy wielkiego pisarza, a zarazem drugiego człowieka i odkryć kilka jego tajemnic skrywanych przed światem.
Po tych wszystkich wyjaśnieniach nikogo (poza ignorantami nie znającymi twórczości Trudi Canavan) nie powinien zdziwić fakt, że moją uwagę najbardziej przykuło opowiadanie zakorzenione w najbardziej ukochanym przeze mnie świecie. Szalony uczeń – Tagin nareszcie przestaje być tylko wspomnieniem, a staje się barwnym, żywym bohaterem, który kształtuje późniejszą historię Kyralii. I kto by pomyślał, że miał również siostrę? Pozostałe opowiadania, jak wspomina sama autorka oscylują wokół pomysłów z pogranicza horroru, fantasy i science fiction i osadzone są tak w świecie mistycznym jak i współczesności. Spotykamy więc dworską sorę, której przeszłość okazuje się być nie tragedią, a powodem do dumy i Kalę, towarzyszkę generała Reny’ego, która okazuje się być istotą zupełnie inną, niż sobie ją wyobrażają. Kobiety wiedźmy, kobiety czarownice, to jak wiadomo (bardziej lub mniej) ulubione bohaterki autorki. I chwała jej za to. Dwa ostatnie opowiadania są najbardziej dziwne, a zarazem najbardziej odkrywcze. Pokoik, w którym zupełnie inaczej płynie czas czy parasol, który otwiera ciąg zdarzeń na płaszczyźnie grozy horroru to nieznane alter ego pisarki. To drugie ja zanurzone w świecie współczesnym. Czy możemy więc liczyć na kolejne powieści utrzymane w tym stylu? Byłoby to chyba fenomenem, tylko czy wyszłoby obronną ręką z konfrontacji z wiernymi czytelnikami? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, a przecież jestem wielką gadułą i to myślącą. Zaskakujące…
I chociaż opowiadania są krótkie i zwięzłe, możemy w nich odnaleźć pierwiastki geniuszu autorki i jej niesamowitego stylu. Oraz różnorodność (ale nie typu „groch z kapustą”, tylko wdzięcznie przybranego tortu o wielu smakach). Możemy też odnieść wrażenie, że pisarka nie tkwi w miejscu lecz poszukuje nowych rozwiązań, bawi się słowem, gramatyką i sposobem przedstawiania. Eksperymentuje na swój własny sposób szukając klucza uniwersalnego i badając wszystkie możliwe zamki. I chociaż brakuje mi tutaj rozmachu, za którym przepadam, detali, szczegółów, drobiazgów i wszystkiego, co niosą ze sobą trylogie, dzieło uważam za udane, dobre i kunsztowne. Dla osób, które nie miały do tej pory okazji poznać tej twórczości (o zgrozo!), opowiadania mogą stanowić zachętę do sięgnięcia po inne pozycje. Ta książka jest jak aperitif przed posiłkiem, jak zwiastun, zapowiedź tego, co czeka za drzwiami z wizytówką Trudi Canavan.
Dla mnie osobiście zbiór opowiadań jest dopełnieniem portretu autorki, o której do tej pory miałam już wyrobione zdanie, a które musiałam teraz przeredagować. Talent może mieć różne oblicza i właśnie ten fenomen został udowodniony. Zgadzam się by Trudi Canavan szeptała mi do ucha swoje opowieści. I te wielkie i te zupełnie malutkie.
Marta D.
Książka do kupienia tutaj: http://www.galeriaksiazki.pl/szepty-dzieci-mgly-i-inne-opowiadania-tw.html
Dziękujemy serdecznie Wydawnictwu Galeria Książki za włączenie się do akcji Jesienne Czytanie z Wydawnictwem i udostępnienie egzemplarzy promocyjnych.
Redakcja