„Syn cienia” – recenzja

14 sierpnia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Syn cienia
Jon Sprunk

Caim potrzebuje urlopu. Ostatnie zlecenie przyjmuje jedynie z uwagi na wieloletnią przyjaźń z Markusem, który jest niezwykle zdeterminowany. Zadanie miało być proste, a na pewno bardzo dobrze płatne. Niestety wszystko się komplikuje. Jego cel został wyeliminowany, a świadkiem jego obecności w rezydencji stała się Josephine, która także stała się celem. Tyle tylko, że nie płatnego zabójcy, ale oddziału Świętego Bractwa, którzy stanowią prawo w Othirze. Od tej pory wszystko zaczyna toczyć się niepomyślnymi torami. Caim bierze na siebie odpowiedzialność za dziewczynę, która okazuje się postacią niezwykłą, cienie stają się coraz bardziej potężne i nieprzewidywalne, a Kit podążając własnymi ścieżkami opuszcza zabójcę, mimo iż jest jego najwierniejszym przyjacielem. Tymczasem miasto ogarnia chaos. Giną czołowi przedstawiciele Prawdziwego Kościoła, a w ciemnościach czai się przerażający, żywy cień. Nie jest to bestia, którą łatwo zmanipulować, tym bardziej, że wymykając się spod kontroli oddaje się własnej, okrutnej i bezwzględnej zemście…
Autor kreuje mroczny, ociekający zemstą i krwią świat intryg, spisków i wielkiej polityki. Mocną kreską szkicuje scenerię, w której dominuje przemoc, zdrada i śmierć. Łączy średniowieczny, brudny i chciwy realizm z odrobiną mrocznej magii, która jest częścią głównego bohatera. Jednakże jego moc nie jest w pełni wyjaśniona, nawet sam Caim nie potrafi zrozumieć jej istoty. Tajemnicą jest także Kit – niezwykły duch opiekun i Levictus, mag, cień, morderca. Galeria postaci obfituje w postawy pełne honoru i buntu oraz bohaterów rządnych władzy, pieniędzy i dobrobytu. Wątki polityczne, napędzające intrygi i zdrady wyznaczają kierunek akcji, która zmusza bohaterów do ucieczki, a zarazem szukania odpowiedzi. Kościół, jako odpowiednik najwyższej władzy przepełnia chciwość, egoizm i nepotyzm. Wysługując się kolejnymi „narzędziami” duchowni pragną sięgać po najwyższe zaszczyty, a każde ich działanie oznacza krwawą i nieuczciwą walkę. Ręce sięgają coraz chciwiej, a martwe serca stanowią depozyt drewnianych pudełek.
Cechą charakterystyczną powieści jest dynamizm, a zarazem niezwykła prostota literackiego stylu. Dominuje realizm, krótkie dialogi, a zarazem spójność i logika przedstawienia. Są to elementy zauważalne, a tym samym znamienne. Jednakże opowieść wcale nie jest spłycana, dostajemy bowiem szybką akcję, rzetelny opis, a zarazem splot wspomnień, myśli i decyzji bohaterów. Świat przedstawiony obfituje w podziały, pewną dawkę realistycznego odzwierciedlenia historycznych realiów, jednakże jest to krajobraz fikcyjny, obdarzony jedynie specyficznymi klamrami, pozwalającymi na jego zakotwiczenie w przestrzeni i czasie. Delikatna a zarazem mroczna magia, jedynie intryguje, nie znajduje jednak głębokiego wyjaśnienia. Wraz z bohaterem szukamy zrozumienia, a jednocześnie czujemy jego lęk i obawy przed nieznaną mocą. Mocny charakter zostaje tym samym idealnie zrównoważony realizmem emocjonalnym. Tym samym poznajemy bohaterów obdarzonych nie tylko metafizycznymi zdolnościami, ale także głębią uczuć, realnych, zrozumiałych i myślących.
Polecam książkę bardzo serdecznie, jako wspaniałą i kunsztowną opowieść z pogranicza mrocznej przygody i delikatnej fantastyki. Wspaniały debiut literacki, który polecam uwadze wszystkim miłośnikom gatunku.
Marta D.

Książkę poleca Wydawnictwo PAPIEROWY KSIĘŻYC, do kupienia tutaj:
http://papierowyksiezyc.pl/zapowiedzi/item/288-john-sprunk-–-syn-cienia.html

Tytuł: Syn Cienia
Tytuł oryginału: Shadow\’s Son
Autor: Jon Sprunk
Seria: Trylogia Cienia, tom I
Format: 123×195 mm
Oprawa: miękka
Liczba stron: 398
Tłumaczenie: Jarosław Fejdych
ISBN: 978-83-61386-16-2
Premiera: 10 lipca 2012
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
http://papierowyksiezyc.pl

Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Papierowy Księżyc za udostępnienie egzemplarza promocyjnego
Redakcja






FORUM - bieżące dyskusje

Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...
Kolczyki
Fajne są takie z dodatkiem naturalnych kamieni, np. hematytu, kwarcu itp.