O marce Sylveco chyba każdy już gdzieś czytał, ja miałam kilka produktów tej marki i z każdego z nich byłam zadowolona ale to nie dziwne bo sięgałam po polecane produkty przez innych, o poniższym żelu pod prysznic nigdzie nie czytałam a nawet sama go nie wybrałam, ponieważ dostałam go w prezencie – jeśli jesteście ciekawi czy mi się sprawdził to zapraszam do lektury!
Delikatny żel pod prysznic marki Sylveco: konsystencje ma przezroczystą nie za gęstą ale też nie za lekką – taką w sam raz. Swoim miętowym zapachem przypomina mi landrynki miętowe. Dobrze się pieni i też bardzo łatwo się spłukuje. Nie podrażnia. Mimo zapewnień producenta nie nawilża. Po jego użyciu skóra jest po prostu czysta. Jego skład jest krótki i jak na moje oko dobry – nie występuje w nim Sodium laureth sulfate. Jak każdy żel pod prysznic ten też nie okazał się być u mnie wydajnym. Dostępny jest w Wispolu. Zamknięty jest w transparentnej jednościankowej butelce o pojemności 300 ml. Nie jest to zły żel pod prysznic ale ja do niego nie wrócę, ponieważ w jego cenie mogę kupić swoje dwa ulubione żele z Yves Rocher.
Więcej zdjęć tutaj: http://www.niedokoncakosmetycznie.pl/2015/10/sylveco-delikatny-zel-pod-prysznic-300.html