Suchy szampon Batiste – jak stosować, efekty i opinie

1 lutego 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

O suchych szamponach Batiste czytałam ostatnio wiele na forach i blogach kosmetycznych. Byłam bardzo ciekawa, jak działa i czy faktycznie działa. Recenzje blogerek są skrajne – jedne bardzo sobie go chwalą, inne wręcz przeciwnie.
Całkiem niedawno zgłosiłam się do testów w portalu urodaizdrowie.pl i otrzymałam szampon Batiste o zapachu Blush (kwiatowy) o pojemności podróżnej 50ml.

Kilka słów od producenta:

Świeże włosy bez wody
Trudno Ci utrzymać piękne włosy na co dzień, pomiędzy jednym myciem a drugim? Batiste przybywa na ratunek! Wystarczy kilka chwil, byś mogła się cieszyć puszystymi, błyszczącymi, pachnącymi świeżością włosami! Nic dziwnego, że 96% pytanych twierdzi, że ich włosy wyglądają lepiej po użyciu Batiste, a 98% z nich zarekomendowałoby ten szampon bliskiej osobie.
Badanie online przeprowadzone wśród 665 pracowników very.co.uk w wieku 20-40 lat, zapytanych tydzień po wypróbowaniu produktu, kwiecień 2012

Niezwykle kobiecy – Batiste Blush uwodzi zapachem hibiskusa, pomarańczy, frezji, tuberozy, peonii, lilii, piżma i wetiweru doprawionymi odrobiną świeżych, zielonych nut.
Dostępny w 2 pojemnościach – 200 ml oraz podróżnej wersji mini 50 ml.

Inne warianty szamponu:
Original classic
Tropical
Fresh
Cherry
Lace
XXL Volume
Light, medium, dark – do różnych kolorów włosów

JAK STOSOWAĆ
  • KROK 1
    Potrząśnij intensywnie puszką i rozpyl Batiste u nasady włosów z odległości ok 30 cm.
  • KROK 2
    Wmasuj szampon przez kilkanaście sekund.
  • KROK 3
    Rozczesz włosy i ułóż jak zwykle.

Więcej na stronie www.batiste.pl

Moja opinia:

Szampon w wersji podróżnej, jest rzeczywiście idealny do każdej kosmetyczki, czy torebki. To doskonały ratunek dla naszych włosów, gdy jesteśmy poza domem i nie mamy możliwości odświeżenia włosów. Nie zastąpi jednak wody i tradycyjnego szamponu!

Sposób użycia jest banalnie prosty, wystarczy stosować się do wskazówek producenta.

Trzeba natomiast uważać, by nie spryskać włosów zbyt mocno, bo miałam problem z usunięciem białego nalotu.

Ale szybko sobie z nim poradziłam :)

Batiste rzeczywiście odświeża włosy już w kilka minut. Włosy po jego użyciu są lekko podniesione, lżejsze, lśniące i wyglądają bardzo świeżo.
Efekt wprawdzie mija po kilku godzinach., ale jestem z niego zadowolona.

Zapach Blush – kwiatowy, ładnie pachnie, ale dla mnie zbyt intensywnie i słodko. Niemniej jednak – to wyłącznie kwestia gustu oraz wyczulenia na zapachy.

Podsumowując – warto się na niego skusić, gdyż w sytuacjach awaryjnych potrafi nam uratować głowę, a właściwie fryzurę :)

Wersja pełnowymiarowa szamponu o poj. 200 ml kosztuje ok. 15zł.
Wersja podróżna 50 ml to koszt ok. 8zł.
Gdzie kupić?
Np. tu: sklep Perełki – wyłączny dystrybutor Batiste w Polsce, a także na Allegro oraz w sklepie Minti.

PS. W trakcie pisania tego posta znajoma uświadomiła mi, że posiadam jeszcze jeden wariant zapachowy tego szamponu, otóż w zakupionym przeze mnie przed Świętami Glossy Boxie była próbka szamponu Cherry. Kompletnie o nim zapomniałam! Wszak zamówiłam ostatnio aż 4 różne pudełeczka (nie zdążyłam nawet o wszystkich napisać), a okres świąteczno-noworoczny był dla nas kompletnie zwariowany. Ale znalazł się, to najważniejsze :)

O działaniu pisać nie będę, bo nie użyłam go jeszcze. Sprawdziłam tylko zapach. A ten…. powala na kolana! Jest po prostu PIĘKNY!

Testowała:

Angelika – Witajcie! Jestem 30-letnią mamą, żoną, a przede wszystkim kobietą. Chętnie testuję wszystkie nowości, m.in.: kosmetyki, art. spożywcze, art. dla dzieci i sprzęt agd. Moje recenzje są rzetelne (zawsze piszę to, co myślę) i subiektywne, poparte zdjęciami. Na moim blogu znajdziecie również przepisy kulinarne i nie tylko :) Posiadam Certyfikat Rzetelna Blogerka.
Prowadzi bloga: http://angelisiak-bloguje.blogspot.com/