„Straż. Strażnicy Veridianu. Księga 1” – recenzja

28 grudnia 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

„Straż” – Marianne Curley

Seria: Strażnicy Veridianu. Księga 1 

Na pewno nieraz zastanawialiście się, jak by potoczyły się Wasze losy, gdybyście inaczej rozwiązali swoje sprawy, napisali inny scenariusz, poprowadzili rozmowę w innym kierunku. Ale z perspektywy czasu musimy traktować nasze czyny jako przeszłość, na którą nie mamy wpływu. I zazwyczaj mówimy: „Trudno, co się stało to się nie odstanie” lub posługujemy się innymi, znanymi cytatami, równie oczywistymi i nieodwołalnymi. Pozostaje jednak przekonanie, że gdybyśmy tylko mogli, pewne rzeczy moglibyśmy zmienić, przekierować bieg naszego losu.
Na podobny pomysł wpadła Bogini, która postanowiła tak zręcznie zmienić niektóre wydarzenia w przeszłości, aby ich wpływ był jak najbardziej zauważalny w czasie współczesnym. Jej celem jest jednak wywołanie chaosu, zmienienie świata w bagno ludzkich lęków, chorób i śmierci. Zastępy jej okrutnych zwolenników na jej rozkaz nie cofną się przed żadnym okrucieństwem. Jednakże przeciwstawiają się im Strażnicy Veridianu, wybrani do przywracania porządku, zapobiegania zmianom w historii. Podróżują w przeszłość i starają się przeszkodzić w wykonywaniu zadań Zakonu zleconych przez okrutną i egoistyczną nieśmiertelną. Ich podróże odbywają się we śnie, gdy cała teraźniejszość pozostaje w tym świecie, nieświadoma rozgrywających się wydarzeń. Ethan, bardzo dobrze wyszkolony i obdarzony wieloma darami ma jednak smutne życie, z którym musi sobie radzić na jawie. Na skutek tragicznych wydarzeń jego mała siostra została zamordowana, a rodzice pogrążyli się w letargu, depresji i smutku. Chłopakowi pozostały koszmary, tak straszne, że wypowiedzenie ich na głos jest zupełną niemożliwością. Jego marzeniem, jest otrzymanie daru skrzydeł, jako największego talentu w szeregach Straży, musi jednak podołać kolejnemu zadaniu. Musi wyszkolić nową uczennicę – Isabel, która jest siostrą jego byłego, najlepszego przyjaciela. Ma na to raptem kilka tygodni, a zadanie wcale nie jest łatwe. Musi uporać się z niechęcią Matta, który w sposób zaborczy i zachłanny stara się chronić siostrę przed całym światem, a ponadto nie ufa Ethanowi. Rochelle wybrała jego, ale jego przyjaciel, nie do końca się z tym pogodził, a to stało się źródłem rozłamu ich wieloletniej przyjaźni. Młodzi Strażnicy mimo wielu talentów i darów otrzymanych od Trybunału i zasad rządzących szeregami Straży nie do końca są posłuszni rozkazom. Także utrzymanie tajemnicy zaczyna być trudniejsze niż kiedykolwiek. A Przepowiednia, zaczyna mieć coraz głębszy sens. Nic nie jest pewne, nie wiadomo już kto jest kim, komu można ufać. Tego nie wie nawet Arkarian, niezwykła postać o fiołkowych oczach, mentor i przyjaciel. Koszmar o oszpeconej twarzy i jednym złowrogo błyszczącym oku przybiera realną postać. I wszystko się zmienia…
Książka fascynuje od pierwszych stron, wciąga czytelnika w wir wydarzeń, następujących po sobie szybko, sprawnie i niezwykle logicznie. Mimo, że nie mamy do czynienia z magią, zostajemy oczarowani, stworzonymi światami i opowieścią, która mimo wielu dygresji i bocznych dróg prowadzi nas do konkretnych rozwiązań. Autorka z niebywałą lekkością i zręcznością buduje w naszej wyobraźni obrazy przeszłości i kompiluje je umiejętnie z teraźniejszością, w jedną, zwartą i fascynującą całość. Stawia przed naszymi oczami bohaterów, myślących i energicznych, którzy mimo nadprzyrodzonych mocy, zbudowani są z kości, krwi i ogromnych serc. Jedyną eteryczną zagadką jest błękitnowłosy Arkarian, który posiada moc wiecznej młodości, a umysł sześćsetletniego myśliciela i mentora. Nawet potworny Marduk wydaje się być realny. Ma autorka niebywałą moc obdarzania swoich postaci niezwykłą wręcz prawdziwością i właśnie ten atut, czyni lekturę zdumiewająco pociągającą. Mimo iż zostajemy wciągnięci w fantastykę, wraz z bohaterami stąpamy po meandrach przeszłości, odczuwamy każdy krok, ból czy smutek. Nie jesteśmy świadkami rozterek psychologicznych, a jednak doskonale odbieramy uczucia i ich potęgę.
Jestem zachwycona bohaterami i fabułą, zręcznym stylem i językiem powieści, a przede wszystkim klimatem, który oczarowuje i sprawia, że czytanie staje się prawdziwą, pasjonującą przygodą. Nie sposób oderwać się od książki, a czyta się ją tak lekko i z takim zaangażowaniem, że wieczór mija, zupełnie niepostrzeżenie. I staje się przeszłością, której nie chcemy zmieniać…
Marta D.
Książkę można kupić tutaj:
http://www.wydawnictwo-jaguar.pl/book.php?sr=straznicy-veridianu&bt=01-straz#
 
Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu JAGUAR za udostępnienie egzemplarza promocyjnego
Redakcja






FORUM - bieżące dyskusje

Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...
Kolczyki
Fajne są takie z dodatkiem naturalnych kamieni, np. hematytu, kwarcu itp.