„Spojrzenie elfa” – recenzja

3 lutego 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Katrin Lankers: Spojrzenie elfa

Książek o elfach i ich osobliwej naturze, jest już tak wiele, że wydawać by się mogło, iż każda kolejna, to jedynie powielanie, jakiegoś starego scenariusza. Na szczęście, są jeszcze takie opowieści, które zaskoczyć potrafią i do takich niewątpliwie można zaliczyć pozycję Katrin Lankers „Spojrzenie elfa” wydaną nakładem Wydawnictwa Dreams.

_Spojrzenie-elfaMageli jest prawie zwyczajną nastolatką, raczej ładną, spokojną, nienawidzącą domowych obowiązków i szkolnych dokuczliwych komentarzy. Jej pasją jest gra na flecie, nie czuje się jednak doceniana, a wręcz bywa spychana przez swoją nauczycielkę muzyki w otchłań wątpliwości i nieistnienia, z powodu zbyt wyróżniającego się talentu, nie znajdującego zrozumienia. Dziewczyna ma wrażenie życia we śnie, podczas gdy jej sny zaczynają być aż nazbyt prawdziwe. Poznaje w nich Erina, chłopaka o wspaniałych zdolnościach i nieziemskim spojrzeniu, któremu nie potrafi się oprzeć. Zakochuje się w imaginacji, sennym marzeniu, o czym przekonuje ją jedyna i racjonalna przyjaciółka. Mageli ma jeszcze jedną obsesję, a mianowicie przeczucie lub wręcz przeświadczenie, że zajmuje inne miejsce niż powinna. A jej własne śledztwo prowadzi do dziwnych odkryć, niewyjaśnionych, tajemniczych przypadków nagłych śmieci… Przypadkowe spotkanie z niezwykłą staruszką pozwala jej otworzyć się na inny wymiar i wierzyć, że nie jest tylko śniącą marzycielką, ale „chodzącą we śnie”. Prośba o pomoc płynąca od niezwykłego chłopaka pozwala jej przekroczyć granice i dostać się do świata elfów, jak się okazuje, jej prawdziwego domu. Próba uratowania księcia, pozwala jej poznać nowych, niezwykłych przyjaciół, a wojna domowa w tym nowym świecie zmusza wszystkich do pośpiesznej ucieczki do świata ludzi, który był dla elfów ukryty poprzez ogromne oszustwo…

Katrin Lankers niewątpliwie wykorzystuje jedną z bardziej ciekawych legend dotyczących podmieniania dzieci. W świecie ludzi ukryta zostaje księżniczka, a jej dublerem zostaje chłopiec, uznany i wychowywany jako książę i następca tronu. W ten sposób podstępny brat króla rozpoczyna intrygę, wymykającą się przepowiedniom i pozwala, we właściwym czasie, dokonać zbrodni i przejęcia władzy. Nikt jednak nie zdaje sobie sprawy jaką mocą dysponuje prawdziwa księżniczka i jak wiele może zdziałać nieskrępowana miłość. To wszystko tworzy kalejdoskop wydarzeń, zazębiających się wątków, mozaikę nasyconą legendą, fantazją i emocjami. To znamienne cechy tej mocno nastrojowej, poetycko rozbudowanej opowieści. Romantyzm miesza się tutaj z sennymi wizjami, magia wplątana zostaje w czar muzyki, a stare legendy i nordyckie mity nie są jedynie opowieścią snutą wieczorem dla rozbawienia grona słuchaczy. Opowieść podszyta jest owym tajemniczym klimatem, właściwym mitycznym wyobrażeniom o elfach, jednak autorce mimo wszystko udaje się stworzyć nowość, ciekawość odmienność. Tym samym lektura zdumiewa i zachwyca, porywa czytelnika wyobraźnią, magią przedstawienia i czarowną lekkością, nasyconą ciepłym romantyzmem.  Wymieszanie światów, pewna swoista nielogiczność faktów zostaje świetnie zaprezentowana, konstrukcja nie nuży liniowością, a szybki nurt zdarzeń pozwala na zaspokojenie czytelniczego apetytu z ową zmysłową rozmyślnością dobrze rozplanowanej historii.

Polecam książkę z przyjemnością. Miłośników elfickiej fantastyki może mocno zaskoczyć i przynieść wiele nowych, przyjemnych literackich przeżyć. Także wielbicielom fantastycznego romansu, książka musi się spodobać, jako fenomenalnie przedstawione połączenie dusz pomiędzy światami. Książka z pewnością pełna sennych marzeń, głębokich uczuć i nastrojowej, nordyckiej tajemniczości.

Od Wydawnictwa:

Kiedy Mageli poznaje tajemniczego Erina, wyczuwa, że chłopak jest inny. Nieznajomy pociąga ją jednak coraz bardziej. Dziewczyna balansuje na granicy jawy i sennych marzeń, coraz bardziej tracąc poczucie rzeczywistości. Gdy chłopakowi grozi niebezpieczeństwo, Mageli musi podjąć decyzję: czy może go uratować wierząc w moc swoich snów?

Erin nie spuszczał z niej oczu – pod wpływem tego hipnotycznego spojrzenia rozum odmawiał Mageli posłuszeństwa.
– Jesteśmy do siebie tak niezwykle podobni – powiedział. – A jednocześnie tak bardzo różni. Jakbyśmy żyli w dwóch całkiem odmiennych światach. Ja w mojej krainie elfów a ty w świecie…
– Ludzi – dokończyła Mageli.
– Ludzi – potwierdził Erin, jakby dla niego ten świat był równie dziwny, co dla niej kraina elfów. – Utracona ojczyzna – wymruczał tak cicho, że dziewczyna nie była pewna czy w ogóle to usłyszała.

Spojrzenie elfa
1380518_564672943606469_1943909401_aAutor: Katrin Lankers
Tłumaczenie: Mirosława Sobolewska
Ilość stron: 352
Oprawa: miękka + skrzydełka
ISBN: 978-83-63579-11-1
Format: 148 x 215
Data wydania: Styczeń 2013
Cena okładkowa: 39,00 zł
Cena na stronie Wydawnictwa: 29,25 zł

 

_dreams

Serdecznie dziękujemy WYDAWNICTWU DREAMS za udostępnienie egzemplarza promocyjnego – REDAKCJA

 






FORUM - bieżące dyskusje

Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...
Kolczyki
Fajne są takie z dodatkiem naturalnych kamieni, np. hematytu, kwarcu itp.