Mini, midi, maxi – najczęściej wybieramy sprawdzoną długość, taką, w której czujemy się najlepiej, a więc długość midi. Jednak ostatnio, na salony powróciła także długość maxi, zapomniana do tej pory, pojawiająca się na ulicach naszego miasta raczej sporadycznie. Była trendem lata 2011, teraz czas na jesień.
Ogromną zaletą tego fasonu jest możliwość zamaskowania sylwetki, jej niedoskonałości i mankamentów. Są szczególnie polecane kobietom wysokim, ale również dobrze w nich wyglądają osoby niskiego wzrostu, z tym, że w tym wypadku konieczne są buty na wyższym obcasie. Niezależnie jednak od sylwetki – są bardzo kobiece i przede wszystkim wygodne.
Rodzaje i faktura materiału oraz fason, są bardzo różnorodne, a więc wybór jest ogromy. Nierzadko gdy kupujemy spódniczkę czy spodnie w komplecie, otrzymujemy do nich w komplecie cieniutki pasek, który w tym wydaniu sprawdzi się bardzo dobrze, gdyż podkreśli talię, jeśli spódnica ma wyższy stan. Szczególnie modne są spódnice maxi w wersji dopasowanej tuby lub plisowane.
Istotne są także wzór oraz kolor, zwłaszcza jesienią, kiedy raczej rezygnujemy z dużych i przesadnie kolorowych (te pozostawiamy na wiosnę i lato), a zakładamy te w jednym, stonowanym kolorze. Jakkolwiek pamiętajmy, aby w tym sezonie unikać szarości i czerni, a postawić na takie kolory jak: karmelowy, czerwony, kobaltowy oraz butelkowy.