
Sowy – uwielbiane przez Japonki, wypromowane głównie przez blogerki. Nie przypominam sobie żadnej kolekcji sławnego projektanta, w której można było zobaczyć sowi motyw. Najprawdopodobniej do wylansowania przyczyniły się sieciówki, „wypuszczając” bluzki z nadrukiem sowy, które po prostu dobrze się sprzedawały. A ponieważ jest to wzór uniwersalny i pasuje do wszystkiego – możemy nosić je kiedy tylko chcemy, niezależnie od pory roku.



W zeszłym sezonie motyw ten królował wśród dodatków biżuteryjnych.

http://marionetkamody.blogspot.com
http://marionetkamody.blogspot.com
Naszyjniki, pierścionki, czy kolczyki można znaleźć na przykład w Zielonym Kocie:


czy StoreStore:


Zimą nosi się ją jako czapkę, czy rękawiczki:


http://moniezja.blogspot.com/
Jednakże w sieci pojawia się coraz więcej produktów z sowami. Możemy je znaleźć nie tylko pośród dodatków do naszego stroju…
przypinki – Magic Box

Magic Box

torebka katsu

torebka dooperelle.pl
…ale także wśród przedmiotów codziennego użytku oraz dekoracji naszego domu/mieszkania! Kubki, poduszki, zegary – wygląda na to, że te drapieżniki zawładnęły naszym światem. 
termofory – dooperelle.pl

poduchy/kocyki

zestaw śniadaniowy

zegar ścienny
Kasia Klich zaopatrzyła się w sowią torebkę, projektu Ani Dzieżewskiej.


Joanna Horodyńska dość ostro komentuje nowy nabytek piosenkarki: „Zastanawiam się, jak można zafundować sobie taką sowę i czuć się z nią komfortowo. Ja bym się bała nawet tego dotknąć, nie mówiąc o włożeniu ręki do środka!”
Serdecznie zapraszam na mojego bloga: http://letsbless.blogspot.com







