Niedawno otrzymałam paczkę od drogerii Alledrogeria. Paczka szła jeden dzień, a paletka była prześwietnie zabezpieczona. To moja pierwsza recenzja jakichkolwiek cieni, więc proszę o wyrozumiałość i uwagi co do recenzji – przydadzą się na przyszłość ;-)
Moja opinia:
- cieni używam bardzo rzadko, dlatego wybrałam paletkę z odcieniami brązu. Przede wszystkim plus za opakowanie – jest mega solidne. Do tego lusterko i długi pędzelek. Wygląd na wielki plus.
- Paletki sleek są słabo dostępne w Polsce. Możemy nabyć je, m.in. na stronie drogerii tutaj.
- Za ok. 30 zł otrzymamy paletkę z aż 12 odcieniami. Zdecydowanie się opłaca, biorąc pod uwagę cenę pojedynczych cieni.
- Paletka idealna do codziennego makijażu, jednak Sleek ma w swojej ofercie paletki z przeróżnymi odcieniami. Każdy znajdzie coś dla siebie.
- Cienie dłużej trzymają się z bazą. Są średnio napigmentowane, jednak z bazą dają bardziej spektakularny efekt.
- Nie osypują się, chociaż czytając opinie na wizażu różnie z nimi bywa. W moim i mojej mamy przypadku cienie zachowały się w stanie idealnym przez cały dzień.
- Łatwo się nakładają, jak już wcześniej wspomniałam do paletki dołączony był długi pędzelek, który ułatwia aplikację.
- Cienie są mega wydajne, mama używa ich codziennie, a zużycie minimalne.
Podsumowując: Paletka Sleek jest zdecydowanie warta uwagi. Biorąc pod uwagę ilość – 12 odcieni i cenę – 30 zł – to świetna okazja. Polecam cienie do codziennego użytku, ale też na specjalne wyjścia – używając do tego bazy – pożądany efekt murowany ;-)
Dziewczyny, używacie cieni? Szczerze mówiąc, to moje pierwsze! Miałyście do czynienia z paletką Sleek ?