„Skarbiec Baśni Świata” – recenzja

Nie dziwi więc fakt, że „Skarbiec Baśni Świata” to kolekcja najlepszych perełek literatury dziecięcej. Wystarczy wspomnieć dwa najsłynniejsze nazwiska: Hans Christian Andersen i Bracia Grimm, którzy stworzyli najcudowniejszą klasykę światowej literatury dla dzieci. Ich twórczość przyniosła im wieczną sławę i słusznie ich wspaniałe baśnie zostały zamknięte w skarbcu, który powinny poznać wszystkie dzieci.

Na kolejnych stronach książki poznajemy przygody przebiegłego i niezwykle mądrego kota, który lubił chodzić w butach, a dzięki swojej zaradności i filuterności zapewnił swojemu Panu życie w dostatku przy boku pięknej królewny. A sam już nigdy nie musiał łowić myszy, chyba że właśnie zapragnął mieć odrobinę mniej dworskiej rozrywki. Dalej mamy przyjemność zawrzeć znajomość z najmłodszą, błękitnooką córką Króla Mórz, której największym marzeniem było życie przy boku księcia, jako człowiek. Syrenka poniosła wielką stratę, ale poświęcenie nie przyniosło jej szczęścia. Odnalazła je dopiero wśród cór powietrza. Niezwykłym humorem tryska natomiast opowieść o krawczyku-zuchu, który zabił siedem much. Rozochocony swoim niezwykłym „wyczynem” wyzwał na pojedynek olbrzyma, dzięki swojemu sprytowi i podstępom wygonił z miasta wszystkie stwory, a następnie wstąpił do królewskiej armii i dzięki swoim niezwykłym osiągnięciom zdobył rękę królewny i był szanowany jako wielki bohater, a później władca całego królestwa. Także Alladyn, bohater następnej opowieści był sprytny i mądry, a dzięki niezwykłej lampie z dżinem zapewnił dostatek swojej biednej rodzinie oraz zdobył rękę księżniczki, córki sułtana. Jednak czarnoksiężnik postarał się by życie Alladyna się odmieniło. Cóż by to jednak była za bajka, gdyby nie miała szczęśliwego zakończenia…

W dalszej kolejności poznajemy niezwykłe przygody maleńkiego chłopczyka nazwanego Tomcio Paluch. Zwiedził on wiele niezwykłych miejsc, np. mysią dziurę, muszlę ślimaka, brzuch krowy, a później także żołądek wilka. Po wielu perypetiach, wrócił jednak do domu, bowiem tam zawsze jest najlepiej. Takiego szczęścia nie miała Królewna o pięknej alabastrowej cerze, białej jak śnieg, którą macocha z ogromnej zazdrości skazała na wygnanie. Dziewczynka uciekając spotkała na swojej drodze niezwykłe krasnoludki, w których domu odnalazła spokój i radość. Jednak podstępna królowa po wielu próbach znalazła sposób na otrucie królewny. Pojawił się jednak książę i jego miłość obudziła śpiącą dziewczynę. Odtąd żyła długo i szczęśliwie. Tak też zakończyły się przygody niezwykłych zwierząt: osiołka, psa, kotki i koguta, którzy dali niezłą nauczkę okropnym rabusiom i odnaleźli swój dom, w którym podobno żyją do dzisiaj. Nowy dom i miłość odnalazła też najmłodsza córka kupca, która potrafiła odczarować Bestię. Pokochała potwora, za jego dobroć i wielkie serce i złamała okrutny czar złej wiedźmy. Odtąd także żyła długo i szczęśliwie w nowym, pięknym zamku, który nazywała domem…

Na niezwykłą uwagę i pełen zachwyt zasługuje niezwykle piękna szata graficzna książki, autorstwa Mellissy Webb, Antona Petrova, Suzie Byrne, Omara Aranda, Deana Jonesa i Mireli Tufan. Przepiękne, duże i bogate ilustracje, przesycone ciepłymi, wyrazistymi barwami, przykuwają wzrok i cieszą wyobraźnię. Zdobią kartę tytułową i każdą stronę bajki, obrazują i podkreślają treść kluczowych wydarzeń, przyciągają wzrok i zachęcają do uważnej analizy i skupienia. Są cudownie kunsztownym dodatkiem, mistrzowskim dopełnieniem i radosnym dopowiedzeniem. Już sama okładka ze złotymi ornamentami sprawia, że mamy ochotę otworzyć to niezwykłe dzieło. Druk jest wyraźny i przejrzysty, a wielkość czcionki ułatwia czytanie. To jedno z najpiękniejszych wydań zbioru baśni jakie miałam przyjemność poznać. Kunsztowne, misterne i finezyjne. Ciepłe, serdeczne, barwne. Czarująco wspaniałe, jak wszystkie zebrane w nim opowieści. Prawdziwy skarbiec barw, postaci i obrazów.