Siostrzeństwo w przyjaźni – nowa moc kobiet, które trzymają się razem

Avatar photo
7 listopada 2025,
dodał: Marta Dudzińska

Nie rywalizujemy, nie porównujemy, nie udajemy. Wspieramy się, rozumiemy i razem rośniemy. Siostrzeństwo – kiedyś słowo używane głównie w kontekście ruchów feministycznych – dziś staje się codziennym doświadczeniem kobiet, które odnajdują w sobie nawzajem coś więcej niż tylko towarzystwo. To zaufanie, empatia i współdzielona siła, której potrzebujemy w świecie, gdzie tak łatwo się pogubić. Idea siostrzeństwa zmienia oblicze kobiecej przyjaźni i należy ją pielęgnować.

Od rywalizacji do solidarności – kobiecość 

Jeszcze niedawno popkultura uczyła nas, że kobiety to rywalki. Romantyczne komedie, reklamy, nawet bajki – wszędzie powtarzał się schemat: „ona kontra ona”. Na szczęście coraz głośniej mówimy dziś „dość” temu mitowi. Zaczynamy dostrzegać, że prawdziwa siła kobiet nie polega na konkurowaniu, ale na współpracy i wspieraniu się. I że kiedy jedna z nas sięga po marzenia, inne mogą za nią pójść, bo otwiera drzwi także dla nich.

W ostatnich latach coraz więcej badań psychologicznych potwierdza, że kobiece relacje oparte na współczuciu i wzajemnym wsparciu realnie wpływają na zdrowie psychiczne. Obniżają poziom stresu, wzmacniają poczucie własnej wartości i pomagają w trudnych momentach życiowych. Według badania przeprowadzonego przez University of California kobiety, które utrzymują bliskie, wspierające relacje z innymi kobietami, wykazują niższy poziom kortyzolu i lepsze funkcjonowanie emocjonalne. W skrócie: przyjaźń między kobietami działa jak naturalny lek uspokajający.

Coraz częściej widzimy też ten trend w kulturze. Kobiece podcasty, grupy wsparcia, kluby książki czy kobiece kręgi stają się miejscem, gdzie buduje się prawdziwa wspólnota. Nie ma tam rywalizacji o lepsze życie, ciało czy sukces – jest dzielenie się doświadczeniem, wspólne uczenie się odwagi i czułości. Siostrzeństwo to także wsparcie online – setki kobiet, które komentują, lajkują, podnoszą na duchu, tworząc sieć dobra w przestrzeni, która potrafi być brutalna.

Siostrzeństwo dodaje skrzydeł

I choć brzmi to jak slogan, siostrzeństwo naprawdę zmienia naszą codzienność. Pomaga nam przestać się porównywać, uczy słuchać bez oceniania i przypomina, że nie musimy być idealne, żeby być wystarczające. W kobiecej przyjaźni nie chodzi o doskonałość – chodzi o obecność. Idea siostrzeństwa nie jest bowiem teorią – to codzienna praktyka. Czasem objawia się w drobiazgach: w wiadomości, w pożyczonej sukience, w uśmiechu wysłanym przez ekran, kiedy świat się wali, a innym razem w głębokiej rozmowie. Tak właśnie działa siostrzeństwo – tworzy przestrzeń, gdzie możemy być sobą bez masek i oczekiwań.

Nie oznacza to wcale, że kobiece relacje są zawsze łatwe. Bywa, że bolą, bowiem wymagają szczerości i konfrontacji z własnymi emocjami. Ale to właśnie one uczą nas dojrzewać emocjonalnie – w siostrzeństwie jest miejsce na złość, łzy, ale też przebaczenie i autentyczność. Ale kiedy uczymy się współpracować zamiast rywalizować, dzieje się coś niezwykłego. Wzrasta nasze poczucie bezpieczeństwa i wspólnoty, a z nimi odwaga do zmian.

Siostrzeństwo w przyjaźni to nie modny trend, ale powrót do tego, co w nas najpiękniejsze – empatii, wsparcia i wspólnego wzrastania. Gdy trzymamy się razem, jesteśmy spokojniejsze, silniejsze i szczęśliwsze. W świecie pełnym hałasu kobiecy głos brzmi najpełniej wtedy, gdy brzmi w chórze. I właśnie dlatego warto dbać o nasze siostry – te z krwi, i te z serca.

Polecamy również:

Celebracja przyjaźni – o sile kobiecych więzi i jesiennych spotkaniach

Przyjaźń po trzydziestce – dlaczego tak trudno ją budować od nowa?

Sztuka słuchania bez wojny – o odwadze rozumienia innych, nie tylko siebie