W przeciwieństwie do tych popularnych aplikatorów wykonanych z gąbki, ten produkt ma wiele pozytywnych zalet, które różnią się od gąbeczek typu BeautyBlender. Po pierwsze, jak to gąbki, wchłaniają w siebie bardzo dużo podkładu lub innych kosmetyków do makijażu, jednak ten aplikator nie wchłania produktu, co jest jego ogromnym plusem.
Po drugie, bardzo dobrze wiemy, że nie łatwo jest umyć wszelakie gąbeczki, a z czasem ich używanie, wymaga wymiany, bo nie nadaje się już do użytku i powiem wam szczerze, że nigdy nie kupiłam gąbeczki BeautyBlender, zawsze mi było szkoda wydania tylu pieniędzy dla jednej gąbeczki, gdzie udało mi się znaleźć mnóstwo zamienników w znacznie mniejszej cenie. W SiliSponge kolejnym genialnym plusem jest, to że po aplikacji podkładu, wystarczy tylko umyć ciepłą wodą i mydełkiem, by wyczyścić gadżet i przygotować do kolejnego użytku. Czyż nie brzmi rewelacyjnie? Ten gadżet idealnie rozprowadza podkład, a co ważne, zużywamy go tyle ile potrzebujemy bez żadnych strat i marnotrawstwa no może odrobinkę.