Produkt firmy Palmer’s – SERUM NA BLIZNY Scar Serum.
Pojemność 30 ml.
Palmer’s jest to amerykańska marka dermokosmetyków przeznaczona do pielęgnacji skóry oparta na unikalnej formule masła kakaowego, Shea oraz wielu innych składników nawilżających. Palmer’s posiada 160-letnie doświadczenie a kosmetyki tej firmy to nr 1 na świecie wśród produktów na bazie masła kakaowego. Kosmetyki te dostępne są w aptekach.
Producent tak opisuje ten produkt:
To unikalna kombinacja pięciu aktywnych składników wpływająca na redukcje widocznych blizn będących rezultatem zabiegów chirurgicznych w tym cc, urazów, oparzeń, skaleczeń, powstałych rozstępów skórnych. Zastosowanie preparatu odpowiednio wcześnie zapobiega powstawaniu blizn.
*FORMUŁA MASŁA KAKAOWEGO – o wyjątkowych właściwościach nawilżających stosowana zwłaszcza w zmianach skórnych o charakterze blizn.
*WITAMINA E – silny antyutleniacz o wyjątkowo wysokiej dawce 24,000 IU’S.
*SILIKON I OLEJ Z WĄTROBY REKINA – wybitnie głęboko penetrujący skórę emolient,który wygladza okolicę blizny.
*ALLIUM CEPA – powoduje uelastycznienie blizny, jej spłaszczenie i zblednięcie. Zalecane jest stosowanie 3 do 4 razy dziennie wmasowując serum w miejsca zmienione bliznowato.
Podoba mi się opakowanie. Z tylu opakowania etykieta w języku polskim, czytelna, z wystarczająca ilością informacji – przynajmniej na początku stosowania. Na opakowaniu jest informacja, że produkt ten zdobył LAUR KONSUMENTA Odkrycie 2011. Na mnie robi to wrażenie i tym bardziej zachęca do stosowania.
Butelka z serum posiada estetyczny wygląd. Jest praktyczna z dozownikiem, dzięki któremu możemy zaaplikować odpowiednią ilość serum nie wylewajac przy tym i nie marnując ani kropli. Butelka jest szklana ze złotą obręczą co nadaje jej uroku ekskluzywnego kosmetyku, którego nie powstydziłaby się żadna toaletka. Konsystencja serum ku mojemu zdziwieniu jest gęsta. Spodziewałam się serum w postaci olejku, a posiada ono konsystencję bardziej gęstą. Pod wpływem ciepła dłoni zaczyna się powoli rozpływać. Wmasować serum jest trochę ciężko ale nie jest to przecież płynny olejek. Serum jest bezzapachowe i bezbarwne co moim zdaniem jest plusem.
Po dwóch tygodniach stosowania serum stwierdzam:
– jego moc natłuszczenia i nawilżenia blizny co powoduje jej zmiękczenie,
– rozjaśnienie blizny, która była zaczerwieniona,
– zmniejszenie objętości wypukłości na bliźnie,
– niesamowita wydajność serum (stosuje go 3 razy dziennie, czasem 2 razy dziennie z braku możliwości zaaplikowania, a prawie nic go nie ubyło z buteleczki),
– stosując serum musimy go wetrzeć co powoduje masowanie blizny,
– w okresie stosowania w ciągu dnia czasami blizna zaczyna po prostu swędzieć,
– o opakowaniu i jego walorach typu butelka, dozownik (idealny i z takim spotykam się pierwszy raz) nie trzeba dużo pisać ponieważ są praktyczne i estetycznie wyglądają.
http://sprawdzaneipolecane.blogspot.com/