Witajcie!
Już jakiś czas temu dostałam od firmy BingoSpa 3 kosmetyki, do przetestowania.
Co nam mówi producent? Składniki czekoladowego serum drenuja i pobudzają metabolizm, regenerują i działają kojąco. Kosmetyk zmiękcza skórę, spowalnia starzenie się skóry, likwiduje suchość skóry, odmładza ją i odświeża. Opakowanie produktu jest bardzo wygodne. Jest to słoiczek z zakrętką. Pozwala nam na wydobycie nawet ostatniej ilości masełka. Opakowanie bardzo mi się podoba w tego typu produktach. Nie jest to super wydajne serum. Nie wystarczy nam na długi okres czasu. W słoiczku mamy 150g produktu. Cena to 16 złoty. Konsystencja produktu jest jak masełko do ciała. Bardzo gęsta, ale jednocześnie aksamitna. Świetnie rozsmarowuje się to serum po ciele. Szybko się wchłania. Ja zaczynam od nóg i gdy dochodzę do końca góry na nogi mogę zakładać już spodnie, bez zbędnego czekania na wchłonięcie się masełka.
Zapach produktu jest przepiękny. Wpasował się idealnie w moje gusta. Jest bardzo słodki, lekko owocowy. Nie przypomina papai, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Dla niektórych osób zapach będzie zbyt intensywny, nachalny. Jeśli ktoś lubuje się w delikatnych woniach, nie będzie zadowolony. Zapach utrzymuje się na ciele 2-4 godziny, towarzysząc nam i pobudzając zmysły. Używałam tego serum także na twarz. Chciałam sprawdzić tam jego działanie. O dziwo buźka po jego użyciu w ogóle się nie błyszczy i nie świeci. Jest delikatnie nawilżona, gładka, miękka, otulona pięknym zapachem. Serum nadaje się pod makijaż. W niczym mu nie przeszkadza ani nie skraca jego trwałości.
Mniej przyjemną kwestią dla serum jest jego skład:
Aqua – woda
Theobroma Cacao Seed Butter – olej kakaowy, masło kakaowe, natłuszcza, odżywia, uelastycznia, zmiękcza, nawilża i szereg innych tego typu rzeczy :), przyjemny i bardzo pomocny składnik, nasza skóra nie może go nie kochać
Paraffinum Liquidum – emolient, jest komedogenny, nadaje połysk, ma działanie regenerujące, nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, parafina to składnik kontrowersyjny, jednym pomaga, innym szkodzi
Glyceryl Stearate – emolient, zmiękcza i wygładza skórę, utrzymuje wilgoć, pozyskuje się z tłoczenia oleju kokosowego i słonecznikowego
Ceteareth-20 – substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry,
Cetearyl Alcohol – wygładza i zmiękcza skórę, pozostawia cienką warstwę, która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody, jest substancja natłuszczającą, z tego powodu u osób z dużym problemem z zaskórnikami, może powodować jego pogorszenie
Cetyl palmitate – emolient, zmiękcza i wygładza skórę, natłuszcza, nadaje skórze miękkość, elastyczność, gładkość
Cetyl Alcohol – emolient, może być komedogenny, kondycjonuje skórę, zapobiega nadmiernemu wyparowywaniu wody, wygładza, nawilża
Cyclopentasiloxane – zapewnia łatwiejsza aplikacje, jest lotny, kondycjonuje skórę, pełni tez funkcje ochronną
Cyclohexasiloxane – silikon lotny, poprawia rozsmarowywanie kosmetyku, wyparowuje podczas rozsmarowywania kosmetyku, może zapychać.
DMDM-Hydantoin – używany jako środek konserwujący, substancja szkodliwa, nie należy stosować w ciąży i podczas laktacji, jest podejrzany o działanie podrażniające i rakotwórcze, jest nie polecany, może uwolnic formaldehyd!
Ethylparaben – konserwant, substancja podejrzewa o działanie rakotwórcze, jedna z 20 substancji najczęściej wywołujących alergię
Methylparaben – konserwant, coraz więcej badań dowodzi ich szkodliwość, ich użycie jest ograniczone, mogą powodować raka piersi, methylparaben wykazał najsilniejsze działanie estrogenne
Propylparaben – konserwant, podejrzane o działanie rakotwórcze, posiada właściwości mocno alergizujące
Butylparaben – konserwant, podejrzany o działanie rakotwórcze, jedna z 20 substancji najczęściej wywołujących alergię
Isobutylparaben – konserwant, podejrzewany o działanie rakotwórcze
Phenoxyethanol – konserwant, ma kwiatowy zapach
Parfum – substancja zapachowa
Skład kosmetyku jest dość nieciekawy. Same przyznacie, że 6 konserwantów i jeszcze DMDM, to już tłok złych substancji. Nie wiem czy tez zauważyłyście, że po papai nie ma ani śladu. Teraz widać dlaczego producent zastrzega żeby nie używać serum na podrażnioną, obtartą, zranioną skórę i błony śluzowe Jeśli ktoś nie przejmuje się składami kosmetyków, to polecam wypróbować. Jest to serum, które pięknie pachnie i na pewno będzie stanowiło wieczorny i poranny umilacz. Jego właściwości nawilżające są dobre. Nie ma rewelacji, ale poziom nawilżenia jest optymalny. Zapach bardzo przyciąga, konsystencja i opakowanie także, ale cena, w stosunku do takiego składu i pojemności już znacznie mniej. Jeśli ktoś lubi mocne, słodkie zapachy i nie potrzebuje bardzo dobrego nawilżenia, będzie zadowolony! Ja niestety wymagam od balsamów większego nawilżenia skóry, a i od składu, lepszych składników. Nie kupiłabym :)
Moja ocena: 3/5