Ten pomysł na szybki deser dla sernikomaniaków, do których ja osobiście się zaliczam wzięłam (skradłam) z innych blogów, krąży po sieci bowiem od jakiegoś już czasu… Zainteresowało mnie jego banalnie proste wykonanie, oczywiście nic nie dorówna smakiem sernikowi z pieca, jednak to fajna alternatywa dla zapracowanych:
składniki:
– 2 jaja
– 30 dag sera białego tłustego
– szczypta soli
– 2,5 łyżki mąki pszennej
– cukier do smaku (2-3 łyżki)
– maliny
– masło klarowane
przygotowanie
w dużej misce rozkruszyć ser (można zmiksować ale ja lubię widzieć grudki serka). Ubić pianę z białek z odrobiną soli. Dodać do masy serowej mąkę, żółtka, całość wymieszać, dodać cukier i pianę z białek. Lepić niewielkie placuszki (jak na zdjęciu), smażyć na klarowanym maśle i podawać z malinami zmiksowanymi z cukrem.