Czy serce i rozum zawsze muszą śpiewać na dwa głosy?
Anita z całą pewnością może powiedzieć, że do wszystkiego w życiu doszła samodzielnie.
No, prawie – z synem nieco pomógł jej ten wypłosz, były mąż – Rafał. Ale odszedł i, choć płaci alimenty, nie interesuje się dzieckiem. To znaczy, że się nie liczy, prawda?
Anita boryka się z typowymi problemami współczesnego świata: często ma debet na koncie, żeby utrzymać dom – dorabia sobie na boku, a w pracy musi stawiać czoła natrętnej i zawsze wściekłej szefowej. Do tego dochodzą jeszcze brak partnera, eks-teściowa, która obwinia ją za rozpad małżeństwa syna i kapryszący Michał… Całe szczęście, że przyjaciółki zawsze znajdą dla niej trochę czasu na rozmowę.
Tymczasem krótko po tym, jak w życiu Anity pojawia się tajemniczy adorator i szansa na nową miłość, sprawy zaczynają mocno się komplikować… Na drodze do szczęścia, poza obawami kobiety, stoi dosłownie wszystko, z synem na czele.
Czy Anita na pewno jest gotowa na zmiany?