Czy kurz i brudne samochody mogą zainspirować do stworzenia czegoś wyjątkowego? Okazuje się, że tak. Scott Wade pochodzący z Teksasu tworzy niesamowite dzieła na brudnych szybach samochodów.
Traktuje je jak płótno i pozwala ponieść się wyobraźni. Już jako dziecko lubił „bazgrać ” na zakurzonych szybach ponieważ mieszkał przy polnej drodze w Teksasie, nad którą często unosiły się tumany piasku .
Próbował różnymi metodami rysować patyczkami albo pędzlami. Jednak najlepsze okazały się palce, które do dzisiaj są głównym „narzędziem”artysty. Jego dzieła są bardzo ulotne. Wiatr,deszcz albo kot potrafią w kilka sekund zniszczyć obraz ale Scottowi to nie przeszkadza bo lubi sam proces tworzenia i wie, że nie ma co życia traktować zbyt poważnie.
Sławę zyskał dzięki zdjęciu wysłanemu znajomemu, które potem trafiło do Johna Kelso, znanego amerykańskiego publicysty. Potem zaczęły się wywiady, artykuły i wystawy w galeriach nie tylko online. Szybko jego pracę zaczęto opisywać na blogach na całym świecie.
Stworzenie obrazu zajmuje mu od 40 minut do 4 godzin.
Pseudonim „Vinci of Dust” (Vinci Piasku)doskonale odzwierciedla pracę artysty i jego wyjątkowa formę sztuki.