Rzucamy cukier z Eveline Cosmetics! Tydzień 2 | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Rzucamy cukier z Eveline Cosmetics! Tydzień 2

14 kwietnia 2017, dodał: patelsol
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

W drugim tygodniu naszej akcji Rzucamy Cukier również liczymy na Wasze komentarze, fotki, sugestie i porady, ponieważ najciekawsze z nich zostaną nagrodzone kosmetykami  z serii SLIM EXTREME modelującymi ciało i wspierającymi walkę z cellulitem od Eveline Cosmetics! Nagrody można obejrzeć TUTAJ

W tym tygodniu nagrodę za najciekawszy komentarz – zestaw kosmetyków z serii SLIM EXTREME Eveline Cosmetics otrzymuje Magdalena!

Komentarze można dodawać pod artykułem lub na Facebooku TUTAJ

 


Koniec akcji planujemy na dzień 6 czerwca br.  Regulamin akcji znajdziecie TUTAJ

TYDZIEŃ 2 OPERACJA: „JEDZ TŁUSTO”

Wzrok Cię nie myli, sugeruję, abyś jadł tłusto. Tak, to niekonwencjonalne, ale działa! Ograniczenie spożycia pokarmu nie leży w ludzkiej naturze. Gdy pościmy, nasze ciało odbiera sygnały, że dotknął nas głód i nie wie kiedy znów dostanie kolejną dawkę energii, przez co zaczynają działać „mechanizmy obronne”, kiedy nasz organizm jest pozbawiony odpowiedniej ilości pożywienia to:

  • uruchamia się instynkt przetrwania i ulegamy obsesji wyszukiwania jedzenia;
  • jak najwięcej pochłoniętych kalorii zostaje odłożonych na „czarną godzinę”.

Właśnie z tego powodu diety cud i ekstremalnie szybkie są do niczego. Tak naprawdę przynoszą efekty przeciwne do zamierzanego. Ponad 95% z nich sprawia że przybywa nam kilogramów. Dlatego właśnie tak ważna jest faza przejściowa procesu rzucania cukru.

Musimy jakoś zastąpić to co usuwamy:

To konieczne ze względów psychicznych (abyśmy nie ulegli depresji i frustracji z powodu niedoboru słodyczy) i fizycznych (żeby nasz organizm nie włączył trybu ratowania się przed głodem).

 

Zastąp cukier tłuszczem, właśnie ten trik jest kluczem do skuteczności programu rzucania cukru. Wiem wiem, na pewno z początku trudno w to uwierzyć ale daj mi szansę! 

Pamiętacie takie powiedzenie „tłuszcz zabiera tłuszcz” na prawdę coś w tym jest ;)

Kiedy wykreślisz z diety cukier, najlepszym co możesz zrobić jest zastąpienie luki po nim białkiem i tłuszczem. Mam na myśli zdrowe, nieprzetworzone tłuszcze i wysokiej jakości białko, znajdujące się na przykład w jajach, serze, orzechach i kokosie. 

Przyczyny są dwie:

  1. Powyższe substancje zneutralizują ochotę na słodycze, czyli istotny aspekt uzależnienia od cukru. Kiedy zastąpiłam budyń czekoladowy z kawałkami czekolady tłustym, wysokobiałkowym przysmakiem, nie miałam poczucia że czegokolwiek sobie odmawiam, ani emocjonalnie, ani psychicznie.
  2. Tłuszcz i białko dają poczucie sytości. Trzymają łaknienie w ryzach.

 

 

Obalamy mity:

TO NIE OD TŁUSZCZU ROBIMY SIĘ TŁUŚCI, TYLKO OD CUKRU – Tłuste jedzenie jest złe – zawsze nam mówiono, otóż nieprawda. Mówiono także że tłuszcze nasycone są szczególnie złe, ponieważ prowadzą one do zawałów serca, problemów z cholesterolem, miażdżycy, etc. Kilkadziesiąt lat temu padło hasło „tłuszcz – złe” i od tego czasu zaczęły się kampanie nisko-tłuszczowego odżywiania się, coraz więcej produktów 0% tłuszczu, przemysł nisko-tłuszczowy na prawdę podbijał rynek. Zalecano nam stosowanie margaryny zamiast masła oraz oleju canola (z rzepaku kanadyjskiego), kukurydziany i sojowy. Owszem były w latach 50 i 60 badania które taką teorię potwierdziły, jednak ogłoszone wyniki badań były niekompletne. Badanie zostało przeprowadzone w 22 krajach, jednak teorię wysnuli na podstawie zaledwie 7 z nich. Informacje z pozostałych 15 jak się niedawno okazało, przeczyły tej teorii. Dietetycy i komentatorzy dopiero teraz zorientowali się sytuacji i zaczynają ponownie analizować dane. Powoli zaczyna docierać do nich, że główny winowajca to cukier.

TŁUSZCZ SYCI, WIĘC NIE DA SIĘ NIM OBJADAĆ – podczas spożywania tłuszczów i białek jak już wcześniej wspominałam wydzielane są substancje, które funkcjonują jak posłańcy wysłani do mózgu i kontrolujący nasz apetyt. Pewnie zauważyliście że kiedy zjecie ser lub orzechy głód ustępuje, to za sprawą tłustej przekąski, czujemy się syci. Gdy nasz organizm jest w stanie równowagi, nie tyjemy od spożywania tłuszczu i białka. Co więcej, tłuszcz aktywuje nasz metabolizm poprzez syntezowanie kilku istotnych witamin, między innymi witaminy D. Spożywanie więc „dobrego tłuszczu” może pomóc w zrzucaniu kilogramów.

JEDNAK OBJADAMY SIĘ CUKREM. Kiedy przyjmujemy fruktozę, nasze ciało tego nie odnotowuje. Substancja przemyka do organizmu niepostrzeżenie. Dlatego możemy jeść, jeść, jeść a i tak nie czujemy się syci. Dlatego możemy wypić wielki sok lub napoju słodzonego. Wyobraźcie sobie wlanie w siebie takiej samej ilości jogurtu. Jest to nie możliwe. Fruktoza jest niskoglikemiczna, dlatego produkty niskoglikemiczne często są nią nafaszerowane. To prawda, fruktoza nie wywołuje wysokich skoków insuliny, ale to właśnie nie dobrze, ponieważ hormon zwany insuliną odpowiada za kontrolowanie apetytu.

CUKIER ZMIENIA SIĘ BEZPOŚREDNIO W TŁUSZCZ. Wiem wiem, pisałam już ;) (kontroluję waszą czujność :P). Sposób w jaki nasz organizm przetwarza fruktozę w energię, pomija zachodzący w wątrobie mechanizm kontroli tworzenia tłuszczu, tym samym zmieniając substancję bezpośrednio w kwasy tłuszczowe, a następnie w tkankę tłuszczową.

CUKIER ROBI BAŁAGAN W NASZYM UKŁADZIE HORMONALNYM. W różne sposoby prowadzi do zwiększonego łaknienia i niedoborów. Czyli przyczynia się do występowania napadów obżarstwa.

Jedz tylko odpowiednie tłuszcze!

  1. Do smażenia używaj masła klarowanego lub oleju kokosowego
  2. W umiarkowanych temperaturach smaż z użyciem masła i oliwy z oliwek
  3. Polewaj (np. sałatki) oliwą z oliwek, olejem z orzechów włoskich i olejem z orzechów makadamia
  4. Nie unikaj tłuszczów zwierzęcych
  5. Stawiaj na pełnotłusty nabiał
  6. Zawsze używaj organicznego masła
  7. Używaj wielonasyconych tłuszczów (np. olej canola, olej szafranowy, ole kukurydziany i olej sojowy)

Spróbuj tłustych lub białkowych przysmaków zastępujących cukier:

  1. Na popołudniową ochotę na przekąskę grillowany ser halumi.
  2. Na przekąskę prażone na patelni (najlepiej grillowej) orzechy włoskie
  3. W restauracji zamiast deseru zamów porcję kalmarów albo tacę serów (byle bez winogron i gruszki)
  4. Jeżeli po obiedzie jeszcze czujesz głód sięgnij po wafel ryżowy z pastą z orzechów makadamia lub migdałów.

Niech nigdy w Twojej kuchni nie braknie:

  1.  Prażonych pestek dyni (praż je na patelni aż zaczną strzelać, około 1 minuty)
  2.  Awokado. Spróbuj zrobić guacamole albo tosta z awokado i serem.
  3.  Eksperymentuj z różnymi olejami. Olej z orzechów włoskich doskonale się sprawdzi jako dodatek do jogurtu, zaś oliwy z oliwek smakowe tana się niezastąpionym elementem sałatek.
  4. Jajka i jeszcze raz jajka. Próbuj okrywać je na nowo, np. wbij na patelnie i mieszając dodaj kawałki dyni. Powstanie „serowa” konsystencja.
  5. Boczek. Posiekaj dwa plastry i dodaj jako dodatek do zupy lub wrzuć na suchą patelnie jak się wysmaży to możesz zastąpić nim kurczaka w sałatce.
  6. Kozi ser. Dodaj do sałatki zamiast tradycyjnej fety ;)

Bądź świadomy!

Przerzucając się na tego typu jedzenie zauważ jak szybko czujesz się syty, oceń czy łaknienie się zmniejszyło, czy rzadziej masz ochotę na coś dobrego i czy masz wrażenie, że czegoś Ci brakuje. Bardzo ważne są takie spostrzeżenia, jak Ci to pomoże to przeznacz mały notesik i zapisuj sobie co jesz i jak się po tym czujesz albo własne wrażenia każdego dnia. Taki dziennik żywieniowy ;) Pamiętaj że w chwilach słabości możesz zawsze liczyć na innych uczestników. Nie ulegaj od razu pokusie, napisz o tym na facebook albo do mnie na maila a na pewno wszyscy Ci pomożemy ;)

Nie odmawiaj sobie przekąsek:

Przynajmniej na razie. Jeżeli byłeś uzależniony od cukru (lekko, średnio albo ciężko), bardzo możliwe, że występuje u Ciebie hipoglikemia.To ona powoduje że padasz z sił około 11.00 i 16.00. Na pewno masz sobie to za złe, ponieważ wtedy sięgasz po cukier aby dał Ci „kopa energetycznego” którego konsekwencje w postaci spadku energii poczujesz kilka godzin później.

Regularne jedzenie niewielkich posiłków, 5-6 razy dziennie, to najlepsze co możesz teraz dla siebie zrobić. Jak już Twój organizm zrozumie że te dawki cukru nie są mu potrzebne i poziom cukru we krwi się ustabilizuje to odkryjesz że najlepiej się czujesz jak jesz 2-3 posiłki. Jednak w najbliższym czasie, jeżeli nadejdzie Cię ochota na drobną przekąskę najlepszym rozwiązaniem będzie – przekąska… Byle bez cukrowa ;)

Moim planem na bezcukrową podróż jest przywrócenie równowagi mojemu ciału, tak żebym na nowo mogła odkryć naturalne mechanizmy rządzące apetytem, a nie skakać od „głodu” do „ochoty na coś dobrego”.

No i aby osiągnąć wagę z którą będę się czuła dobrze! ;D – W tym przypadku pomogą wam atrakcyjne nagrody, które ujędrnią wasze ciała po stracie kilogramów ;)

Gdy odrzucisz cukier, poczujesz jak Twój organizm wyczuwa stan równowagi. Rzadko zdarz się ochota na podjadane. Jesteśmy syci i w sumie tracimy zainteresowanie pokarmem. Spalamy kalorie obecne w naszych ciałach. Głód zaczynamy odczuwać dopiero wtedy, gdy odpowiedni zestaw hormonów poinformuje nasz mózg, że czas dostarczyć organizmowi pożywienie.

To nie magia. Tak funkcjonuje nasz organizm – jeżeli mu na to pozwolimy.

 

Trzy przepisy tygodnia:

Biszkopty serowe:

 

Składniki (na około 16 ciasteczek):

1/2 szklanki mąki migdałowej lub innej orzechowej

3 jajka

4 łyżki masła roztopionego

1-2 szczypty soli

porcja chili lub papryki w płatkach

2 szklanki tartego sera cheddara

1/2-3/4 szklaki mąki kokosowej (przesianej)

posiekane pomidorki koktajlowe

listki bazylii do dekoracji

 

Rozgrzej piekarnik do 200 st.C i wyłóż blachę papierem do pieczenia. Zmieszaj mąkę migdałową, jaja, masło, sól, paprykę, i ser. Dodaj 1/2 szklanki mąki kokosowej i wyrabiaj ciasto, aż osiągnie konsystencję ciastoliny. W razie potrzeby dodaj troszkę mąki. Jeśli ciasto wydaje się zbyt suche, wbij jeszcze jedno jajko i dolej odrobinę roztopionego masła lub wody kokosowej. Ulep z ciasta kuleczki, wielkości orzecha włoskiego i ułóż je na blasze. Rozpłaszcz każdą tak, żeby placuszki miały grubość około 5 mm. Piecz przez około 15 minut, aż biszkopty zrobią się złote i chrupiące, w trakcie pieczenia raz przewracając na drugą stronę. Podawaj z pomidorkami koktajlowymi i bazylią.

„Babeczki” bekonowo-jajeczne

 

Składniki (na około 6 porcji):

olej kokosowy lub masło kokosowe  do nasmarowania foremek

6 plastrów bekonu

6 jajek

pokruszony ser feta (opcjonalnie)

 

Rozgrzej piekarnik do 200 st.C i lekko natłuść 6 foremek do muffinek. Wyłóż każdą z nich plastrem bekonu, zawijając go odpowiednio i dociskając do ścianek – wszystkie kawałeczki które się odłamały wykorzystaj do wyłożenia dna foremki. Jeżeli lubisz chrupiący bekon wstaw foremki z samym bekonem do piekarnika na 5 minut, zanim przejdziesz do kolejnych kroków. Ostrożnie wbij po jednym jajku do każdej z foremek z bekonem, następnie posyp fetą, szczypiorkiem lub ziołami (na o masz tylko ochotę). Piecz 15 minut do ścięcia się białek. Odczekaj minutę i wyjmij babeczki z foremek.  Podawaj ciepłe lub gorące.

 

Skiełkowane orzechy na ostro

Składniki (na 4 szklanki):

2 szklanki orzechów włoskich

2 szklanki migdałów

po 1/2-1 łyżeczki: mielonego cynamonu, mielonej kolendry, mielonego kminku

1/2 łyżeczki mielonej kurkumy

Obtocz orzechy w przyprawach, a następnie podpraż je w piekarniku.

  1. Migdały z solą i octem: Zmieszaj 1/4 szklanki octu jabłkowego i 1 łyżkę soli zamocz w tej miksturze 1,5 szklanki migdałów tuż przed włożeniem ich do piekarnika.
  2. Pestki dyni po meksykańsku: Tuż przed włożeniem do piekarnika zamocz 1 szklankę pestek dyni w miksturze z soku z 2-3 limonek, 3 łyżeczki chili w proszku i 1 łyżeczka soli.

 

Zwycięzcom tego tygodnia zostaje Pani Mariola – GRATULUJEMY!

 „Kilka dni bez cukru,dokucza mi uporczywy ból głowy, ale nie poddaje się,stopniowo się do tego przygotowywałam,schudłam teraz muszę zadbać o ciało peeling cukrowy zamieniam na solny;-)”

Poniżej prezentuję kilka z waszych odpowiedzi i zdjęć:

  • „Jestem przykładem, że bez cukru da się żyć! 10 lat temu po wielu próbach przechodzenia na dietę postanowiłam stopniowo, ale skutecznie się „zmniejszyć” . Odrzuciłam radykalnie cukier i niezdrowe przekąski. Oczywiście dodatkowo ćwicząc. Nie tęskniłam za cukrem, a wcześniej nie mogłam się bez niego obyć! W kilka miesięcy spadła mi dwucyfrowa liczba. Także można! :) Teraz używam go mało ( przeważnie miód zamiast cukru ) ale zdarza mi się zjeść coś niezdrowo za cukrowanego ;) obiecałam sobie, że po świętach całkiem z niego zrezygnuję, bo po powrocie kilku kg zostało mi 4 do zgubienia, więc trzymajcie kciuki! :)”
  • Emilia ” Ja po 4 dniach ograniczania już widzę różnicę. Mam mniejsze łaknienie i nie jestem taka ospała”
  • Katarzyna „Biorę udział i już czuję pierwsze efekty: w pierwszym dniu bolała mnie głowa (chyba toksyny schodziły), dzisiaj już czuję się lepiej, działam dalej, bo naprawdę warto, koktajle owocowe zamieniłam na koktajl warzywny z pomidorów, chili, imbiru”
  • Aga „Biorę udział, zaczynam od detoksu i odstawiam owoce i miód, dzisiaj nie posłodzę herbaty, z kawą poczekam do jutra:)”
  • „Akcja rewelacja! Będzie ciężko, ale myślę, że warto spróbować!!!!”
  • Paskudka „Jakiś czas temu zrobiłam sobie taki detoks, faktycznie to działa, na początku może WAS bolec głowa a nawet wyskoczyć jakiś pryszcz, ale to tylko przez pierwsze kilka dni bo organizm się oczyszcza. W tym czasie powinno się pic dużo wody, rożnych ziółek. Po 3 tygodniach takiego detoksu straciłam prawie 4 kg, bo nie jadłam słodyczy, owoców i fruktozy unikałam jak ognia. efekty są NIESAMOWITE, naprawdę”
  • Ktoś „Jajka w koszulkach są rewelacyjne do sałatek różnego rodzaju nigdy ich nie robiłam, ale chyba wreszcie spróbuję bo lato za pasem….:):):)”
  • Deser jogurtowo bananowy od jednej z czytelniczek, w pierwszym tygodniu to dobry pomysł, jednak w kolejnych tygodniach lepiej unikać bananów, ponieważ są wysokofruktozowe. Drugim wyborem naszej czytelniczki jest awokado i kanapki z jego dodatkiem i to jest wspaniały wybór dla każdego! ;)

 

Kosmetyki, które wspomagają pielęgnację ciała podczas terapii odchudzających i detoksykujących marki EVELINE COSMETICS. Najbardziej aktywne uczestniczki akcji zostaną nagrodzone zestawami nagród  (przykładowy zestaw można obejrzeć TUTAJ) od marki EVELINE COSMETICS – kosmetykami do ciała z serii SLIM EXTREME:

W tym tygodniu prezentujemy LIFTINGUJĄCE SERUM MAKSYMALNIE WYSZCZUPLAJĄCE  z serii SLIM EXTREME  4D PROFESSIONAL  Eveline Cosmetics

TERMOLOFTING WYSZCZUPLAJĄCY

LIFTINGUJĄCE SERUM MAKSYMALNIE WYSZCZUPLAJĄCE redukuje tkankę tłuszczową i napina skórę zmniejszając obwód bioder, ud i talii.Technologia termicznej liposukcji kosmetycznej Thermo-Lift-Slim™ na bazie intensywnie wyszczuplającego kompleksu INTENSLIM™ wykorzystuje efekt intensywnego miejscowego rozgrzania ciała i naśladuje mechanizm oddziaływania fal radiowych na komórki tłuszczu, dzięki czemu przyspiesza jego spalanie.

INTENSLIM™ – wyszczuplający kompleks na bazie imbiru cytwarowego i ekstraktu z Globularia Cardifolia, aktywuje syntezę enzymu kluczowego do spalania tkanki tłuszczowej, a także przywraca komórkom tłuszczowym prawidłowy rozmiar i kształt. Znacząco redukuje ilość tkanki tłuszczowej na brzuchu, biodrach i udach. POTRÓJNIE SKONCENTROWANA KOFEINA redukuje objętość komórek tłuszczowych oraz hamuje proces powstawania nowych. CENTELLA ASIATICA modeluje i wyszczupla sylwetkę, a także

wzmacnia strukturę skóry przywracając jej odpowiednia jędrność. Przyjemne uczucie ciepła i lekkie zaczerwienienie skóry jest gwarancja natychmiastowego działania. Utrzymuje się przez ok. 30-40 minut.

FAZA 1

Pobudza syntezę desnutrinu – białka odpowiedzialnego za stymulacje lipolizy, czyli procesu rozbijania nagromadzonej tkanki tłuszczowej.

FAZA 2

Zmniejsza objętość tkanki tłuszczowej poprzez redukcje zachodzących w niej procesów zapalnych oraz znaczące przyspieszenie metabolizmu komórkowego.

FAZA 3

Stymuluje tworzenie się nowych włókien kolagenu w skórze, dzięki czemu wygładza jej strukturę i usuwa zaawansowany cellulit.

Cena: ok. 19,99 zł /  150 ml + 50 ml gratis

 TERMOLIFTING WYSZCZUPLAJACY to zabieg wykorzystujący ujędrniające i liftingujące działanie fal radiowych emitowanych na skórę i do podskórnej tkanki tłuszczowej. Wywołuje zjawisko termolipolizy – stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej i obkurczania się adipocytów. Dodatkowo, zabieg pobudza

produkcje nowych włókien kolagenu w skórze, dzięki czemu spektakularnie poprawia jej gęstość, napięcie i sprężystość

Zaawansowane składniki aktywne: LIPOCELL-SLIMTM KOMPLEKS ISOCELL SLIM = POTRÓJNIE SKONCENTROWANA KOFEINA + EKSTRAKT Z BLUSZCZU + CENTELLA ASIATICA, L-KARNITYNA, ENERGISOMY Q10 + EKSTRAKT Z MIŁORZĘBU JAPOŃSKIEGO, KOLAGEN + ELASTYNA + ALGI LAMINARIA.

Sposób użycia : wmasować 2 razy dziennie okrężnymi ruchami w miejsca objęte nadmiarem tkanki tłuszczowej i zaatakowane cellulitem (talia, pośladki, uda). Wykonać masaż aż do całkowitego wchłonięcia.

Eveline Cosmetics, www.eveline.eu

zobacz również:

  1. Program rzucania cukru – wiosenny detoks z Patrycją!
  2. Rzucamy cukier! TYDZIEŃ 1 – super nagrody od Eveline Cosmetics!
  3. Regulamin akcji Rzucamy Cukier

 

 

 

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

17 komentarzy do Rzucamy cukier z Eveline Cosmetics! Tydzień 2

  1. avatar Beata pisze:

    Czwarty dzień- nie brakuje mi cukru, nie mam bólów głowy ani innych. Każdy dzień bez cukru jest coraz lepszym, cera zaczyna lepiej wyglądać – wygładza się, bez niespodzianek typu wypryski. Ja sama -brzuch i boczki zmniejszają się, skóra napina i ujedrnia.
    Odkąd podjęłam detoks zwracam uwagę na moje posiłki i po prostu jem dużo lepiej. Pamiętam o śniadaniu, dziś były to platki jaglane, na drugie śniadanie koktail- to chyba klucz do sukcesu, codziennie spożywam trójskładnikowy zielony smoothie:) . W tym tygodniu na zmianę szpinak lub rukolą, jabłko i pomarańcza, czasem kiwi, pietruszka, cytryna. Rewelacja. Poczułam głód w południe – uratowała mnie cienka biała kiełbaska – na tłusto :). Dziękuję ti naprawde działa. Nie tylko ten detoks nie sprawia mi problemu ale mnie odrzuca od cukru/ słodkiego. Wczoraj mąż posłodził mi kawę – ale to był nie dobry łyk ( mąż zapomniał że nie spożywam cukru), reszra do zlewu.
    Czuję się bardzo wolna gdy nie ciągnie mnie do słodkości :).

  2. avatar Bożena O. pisze:

    Wyzwanie podjęte! Odstawić cukier – łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. W końcu nie istnieje nic lepszego niż kawa z mlekiem i cukrem. Nie ma nic lepszego niż ciasto-krówka mojej mamy. Nie ma nic wspanialszego niż lody śmietankowe! Jak sobie z tym poradzić?
    Kiedyś przeczytałam, że siła woli jest jak mięsień, który potrzebuje ćwiczeń, tak, jak wszystkie mięśnie ciała. Więc postanowiłam przeprowadzić kilka ćwiczeń. Na lodówce, na szafkach kuchennych, ba, nawet w portfelu, po który sięgam w sklepie, umieściłam fiszki z treścią: „Zostaw ten cukier! Daj sobie szansę!” I nie mam wyjścia, odkładam, przecież nie będę oszukiwała samej siebie. Ale to wciąż bardzo, bardzo trudne…

  3. avatar Malinowa12 pisze:

    Czy tylko ja jeszcze nie pozbyłam się pyszności mojej mamy po świętach? Zrobiła tego za dużo,a teraz to jem. Dziewczyny dajcie mi kopa ! Pozwalam.
    Jeszcze przed świętami pamiętam,że nie jadłam za bardzo słodyczy, pościłam,że tak powiem i miałam cerę jak u niemowlaka,a teraz po kilku dniach obżarstwa słodyczowego wyskakują mi pryszcze i mam mniej energii. Co to oznacza? Że cukier powinnam odstawić. I tak też zrobię.
    A wiecie,że któregoś razu zrobiłam zdrowego kebaba ? Ale był pyszny :) Musicie wypróbować.
    Chlebki pita – 3 sztuki

    Mięsko:

    Pierś z kurczaka (duża) – sztuka
    Olej rzepakowy – łyżka
    Przyprawy: sól, pieprz, curry, ostra i słodka papryka

    Surówka z czerwonej kapusty:

    Biała kapusta – 1/2 małej główki
    Sól – do smaku
    Opcjonalnie można dodać posiekaną drobno cebulkę

    Pozostałe dodatki – tutaj wszystko zależy od Waszej kreatywności i upodobań smakowych, u mnie to były:

    Pomidor
    Ogórek
    Cebula

    Sosy:

    Czosnkowy: jogurt naturalny + czosnek + sól, pieprz, zioła
    Ketchup – z tego przepisu

    Sposób przygotowania:

    Mięso zamarynuj w oleju i przyprawach (najlepiej na godzinę wcześniej). Usmaż je już bez dodatku tłuszczu.
    Kapustę drobno posiekaj i ugnieć z dodatkiem soli – odstaw co najmniej na godzinę żeby zmiękła (najlepiej zrobić to kilka godzin wcześniej).
    Do pity nakładaj na przemiennie sosy, surówkę, mięso oraz świeże warzywa.
    I chlebek pita zrobiłam sama. Ale fajnie rośnie :)

  4. avatar laudyna pisze:

    Cukier powinno się odstawiać stopniowo, żeby sobie nie zaszkodzić. Szokowa terapia nie jest wskazana, bo nagle zaczyna wariować organizm, niski poziom cukru powoduje, że jesteśmy senni i ospali, a żaden tłuszcz tego nie zniweluje..

  5. avatar Beata pisze:

    Dołączyłam do wyzwania tak w pełni od poniedziałku. Wcześniej mniej słodziłam ale w święta objadałam się ciastami i oj przytyło się bardzo szybko. Od poniedziałku nie słodzę ani grama i niczym i nie jem nic co posiada cukier lub jego pochodne. Stosuję się do Państwa rad i jestem zaskoczony bo na razie nie dopada mnie głód na cukier. Jestem bardzo szczęśliwa i już czuję i widzę jak organizm jest zadowolony. Zrobiłam też pomiar miarką ciała, po tygodniu pochwale się wynikiem.
    Mam tez przepis na super sandwiche z jajkiem i chrupiącym boczkiem , myślę że nawet od Państwa ze strony :) ). Więc dzielę się lub przypominam:
    Sandwich z jajkiem i boczkiem:
    Bagietki krótkie pełnoziarniste
    Sałata
    Jajka na twardo
    Pomidory
    Cienki szczypiorek

    Na sos ( aczkolwiek do wyzwania bym go unikała na początek, ponieważ składniki mogą zawierać cukier):
    2 łyżki majonezu
    Łyżka jogurtu
    2 łyżeczki musztardy
    Sol pieprz

    Szczypiorek posiekać, pomidory pokroić. Boczek usmażyć na suchej patelni na chrupiąco. Jajka pokroić w plasterki.
    Bagietki kroimy na pół, smarujemy masłem i przykladamy do szczypiorku. Ułożyć sałatę, pomidory, jajko, boczek
    polać sosem, przykryć wierzchnią częścią bagietki.

  6. avatar SARA pisze:

    Jak zrobić grillowany ser?

  7. avatar Patrycja T. pisze:

    Przeklęty , kusicielski, diabelski sernik mojej mamy ( w tym momencie dałabym obraz/ emotkę jak biję głową z mur). Wszystko szło całkiem nieźle. Do momenty wczorajszych odwiedzin u mamy.Myślałam ,że dam radę, bo przecież nie przepadam za słodyczami aż tak by szaleć. Sama nic nie piekłam. Myślałam ,że będzie łatwiej. Mama wyłożyła swoje karty na ławę – aromatyczne, polane czekoladą i z brzoskwiniami do tego i wytrąciła mi wszystkie moje asy z rękawa. Jutro zaczynam od nowa :-/ Dałam ciała :-( Tym razem będzie inaczej. MUSI BYĆ inaczej :-(

Dodaj komentarz