Akademia Smaku i ryzykowny pomysł warszawskiego restauratora

29 lutego 2012,
dodał: Idea PR
Artykuł zewnętrzny

file1330524009

Projekt „Bezcenny Luty”, zrealizowany przez warszawską restaurację Akademia Smaku, oparty był na nowatorskim mechanizmie. Goście sami wyceniali smak i jakość serwowanych dań, płacąc tyle, ile uważali za stosowne. Prosta, acz ryzykowna akcja od początku wzbudzała wiele kontrowersji i skrajnych opinii. Po niemal 30 dniach trwania akcji przyszedł czas na podsumowanie i chłodną, biznesową kalkulację. Czy warto było aż tak ryzykować?

Akademia Smaku to elegancka restauracja w samym centrum Warszawy. W cichym zakątku ulicy Oboźnej goście mogą liczyć na przytulną atmosferę i doskonałą kuchnię autorstwa Krzysztofa Kowalskiego, który gotował dla takich osobistości jak prezydent Lech Kaczyński, niemiecka kanclerz Angela Merkel czy aktor Steven Seagal.

W minionym miesiącu, za sprawą akcji „Bezcenny Luty”, opartej na zasadzie „jesz co chcesz i płacisz, ile uważasz za stosowne”, restauracja przeżyła prawdziwe oblężenie, stając się najpopularniejszym miejscem na gastronomicznej mapie stolicy. Nowatorski i jednocześnie bardzo ryzykowny pomysł warszawskich restauratorów szeroko komentowali dziennikarze, blogerzy i konkurencja. Pesymiści pukali się w głowę, zastanawiając się, kiedy restauracja ogłosi upadłość. Złe wróżby zakładały tabuny łowców okazji, chcących stołować się za symboliczną złotówkę. Jednak rzeczywistość ponad wszelką miarę przerosła oczekiwania organizatorów i pesymistyczne wizje sceptyków.

W ciągu niespełna 30 dni Akademię Smaku odwiedziło prawie 1400 gości. Średnia wycena rachunku oscylowała wokół kwoty 80 złotych za osobę. W jednakowym stopniu zamawiano wszystkie pozycje z karty. Równie wysokim zainteresowaniem cieszyły się egzotyczne dania (typu carpaccio z przegrzebków) jak wariacje na temat tradycyjnej polskiej kuchni
(w wykonaniu chociażby drobiowych wątróbek na szpinaku z malinowym vinaigrette).

Wbrew wcześniejszym obawom, Polacy potrafili docenić zaufanie, jakim gości obdarzyli restauratorzy Akademii Smaku. Wśród pozostawionych przez klientów opinii na temat akcji przeczytać można między innymi: „W lutym zaczęliśmy tu przychodzić i na tym się nie skończy”, „Dziękujemy Wam, za tę akcję, dzięki niej odkryliśmy naszą ulubioną restaurację” czy „Szanowni Państwo, nasz dzisiejszy posiłek w Akademii Smaku był najlepszą rzeczą jaka przydarzyła nam się w tym roku. Nie do przewartościowania jest fakt, że jesteśmy studentami, ale zostawiamy tyle, ile możemy. W dowód wdzięczności proszę przyjąć naszą miłość i lojalność”.

„Jako współwłaściciel i tym samym stały pracownik Akademii Smaku, niezwykle często spotykałem się z wyrazami podziwu za naszą odwagę. Polacy, wbrew początkowym obawom, docenili oryginalność „Bezcennego Lutego”, nie spodziewając się tego typu inicjatywy w restauracji na tak wysokim poziomie. Podziękowaniom i gratulacjom nie było końca, co cieszy i daje nadzieję, że  jeszcze kiedyś wrócimy do tego pomysłu. Dzisiaj, już z pełnym przekonaniem, mogę stwierdzić, że warto było podjąć to ryzyko” – mówi Andrzej Sternicki, współwłaściciel Akademii Smaku.

„Bezcenny Luty” z ekonomicznego punktu widzenia okazał się strzałem w dziesiątkę. Goście niejednokrotnie zawyżali swoje szacunki, w odniesieniu do pierwotnych cen z menu. Zdarzały się także przypadki zaniżania wartości danego dania, jednak właściciele byli przygotowani na każdy scenariusz. Ten realny, znacznie przerósł ich oczekiwania i pokazał, że ryzyko w biznesie się opłaca. Tym bardziej, że oprócz finansowego powodzenia akcji, nie mniejszym okazał się sukces wizerunkowy Akademii Smaku – dużo trwalszy i cenniejszy niż słupki sprzedaży.

Więcej informacji:

Akademia Smaku

ul. Oboźna 9, Warszawa

www.akademia-smaku.com.pl



FORUM - bieżące dyskusje

jaką wodę pić?
Nie lubisz smaku samej wody? Miałam tak kiedyś, a potem jakoś się przyzwyczaiłam.
Ogólnie o zdrowiu
Witaminka D musi być, do tego B12 i jak czuję się gorzej,...
Problem z włosami
No właśnie, słusznie zauważyłaś Iwonko, że to skład powinien decydować o wyborze suplementu. Zazwyczaj...
Na Jesienne smutki jakie zapachy?
O zapachu prania? :D Brzmi ciekawie. Zawsze lubiłam tę świeżość, jak ktoś w pobliżu...

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.