Rumiankowy balsam dla wrażliwców od Kamill
Otrzymałam do testowania balsam firmy Kamill do skóry wrażliwej. Oto moje zdanie na temat tego produktu.
Informacja o produkcie:
Delikatna i nawilżająca pielęgnacja skóry wrażliwej. Pielęgnująca formuła z witaminą E i bez substancji zapachowych zapewnia długotrwałe utrzymanie wilgoci oraz chroni skórę przed wysuszeniem.
Ekstrakt z rumianku i bisabololu uspokaja i naturalnie pielęgnuje skórę.
Nie zawiera substancji zapachowych, barwników i parabenów. Posiada neutralne pH . Natomiast tolerancja przez skórę została potwierdzona dermatologicznie.
Zacznę od tego, że dość sceptycznie podeszłam do tematu kosmetyków Kamill, w przypływie chęci wypróbowania czegoś po latach zapisałam się do testów (kiedyś używałam krem do rąk Kamill i tylko z tym właśnie produktem, szczerze mówiąc, firmę kojarzę). Opakowanie zupełnie klasyczne, zmieniona szata graficzna. Formuła też zacna, bez parabenów, substancji zapachowych i barwników. Rzeczywiście balsam nie pachnie, w zasadzie zarówno w opakowaniu, jak i po rozsmarowaniu nie czuć go. To dla mnie duży plus, używam aromatycznych żeli pod prysznic oraz mocnych perfum i nie lubię kiedy balsam intensywnie pachnie, szczególnie ten na dzień. Smaruję ciało 2x dziennie i balsam Kamill stosowałam przez ostatnie 3 tygodnie non stop, no dobra parę razy miałam lenia ;) Spisał się bardzo dobrze. Bardzo dobrze się rozsmarowuje, ma lekką, dość płynną konsystencję, ale bardzo dobrze nawilża.
Testowała:
Patrycja – Przede wszystkim jestem mamą i żoną. Kosmetyki oraz pielęgnacja są moją pasją od lat. Blog stworzyłam po trosze dla siebie samej, chcę dzielić swoją pasję z innymi kobietami. Lubię pisać, sprawia mi to niezwykłą frajdę.
Prowadzi bloga: http://subiektywna-ja.blogspot.com/
Zobacz również:
- Wszystkie testy blogerek
- Baza blogerek i testerek – dołącz do nas!
- Kosmetyki, które testujemy obecnie