Różnice między kosmetykami

20 lipca 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Kosmetyki konwencjonalne, naturalne i świeże.

Czym charakteryzują się poszczególne grupy i na czym polegają różnice między nimi?
Obecnie rynek oferuje szeroką gamę różnych preparatów, a producenci prześcigają się między sobą, aby przyciągnąć klienta.

Warto się jednak zastanowić, co się jakie surowce i związki chemiczne wchodzą w skład preparatów, które regularnie nakładamy na skórę?

Możemy wyróżnić trzy podstawowe kategorie kosmetyków ze względu na stosowane surowce. Są to kosmetyki konwencjonalne, naturalne i świeże.

Niezależnie jednak, do jakiej grupy należy kosmetyk, jego głównym zadaniem jest pielęgnacja, oczyszczanie i upiększanie naszej skóry.

Kosmetyki konwencjonalne

To najszersza i najpopularniejsza grupa, bazująca na surowcach otrzymywanych w procesie syntezy organicznej, obróbki chemicznej czy w innych procesach technologicznych. Oczywiście w ich skład może też wchodzić surowiec pochodzenia naturalnego. Warto jednak zwrócić na fakt, iż najczęściej pojawiające się w nich ekstrakty roślinne, którym tak chętnie chwala się producenci, pozyskiwane są na bazie syntetycznego glikolu propylenowego.  Tego typu kosmetyki często ładnie pachną, mają dobrą konsystencję, bardzo dobrze się rozprowadzają, doraźnie nawilżają skórę i chronią przed promieniowaniem UV. Jednak ze względu na dużą ilość substancji syntetycznych nie każda skóra dobrze je toleruje.

Kosmetyki konwencjonalne mogą być bogate w drogocenne składniki, które nawilżają, regenerują i odżywiają skórę, jednak baza, do której wprowadzane są te substancje może niekorzystnie wpływać na zdrowie naszej skóry. Chodzi tu przede wszystkim o oleje mineralne, oleje silikonowe, glikole, syntetyczne substancje zapachowe, barwniki, filtry przeciwsłoneczne i konserwanty.

I choć, dzięki nim preparat dobrze się rozprowadza, ładnie pachnie, ma przyjemną konsystencję, chroni przed promieniowaniem UV i ma długi okres ważności nie oznacza to, że jest zdrowy dla naszego organizmu.

Oleje mineralne to produkty otrzymywane z ropy naftowej są bezzapachowe i nie jełczeją. Olej mineralny jest surowcem naturalnym, ponieważ sama ropa naftowa jest naturalna, ale, w przeciwieństwie do wszystkich innych substancji naturalnych nie działa korzystnie na skórę. Ze względu na cenę zastępują w recepturach oleje roślinne. Oleje mineralne tworzą na powierzchni skóry warstwę okluzyjną ciągłą, która nie przepuszcza tlenu i wilgoci co w konsekwencji może zaburzać funkcje skóry, między innymi hamując – wymianę tlenową i metaboliczną w skórze – stosowane na duże powierzchnie mogą powodować zakłócenia gospodarki cieplnej organizmu (stąd parafina stosowana w maseczkach – powoduje rozgrzanie skóry i otwarcie porów przed oczyszczaniem). Nie są nośnikami żadnych substancji biologicznie aktywnych. Pojawiające się w recepturze składniki aktywne  wprowadzane na bazie olejów mineralnych nie wnikają do skóry i pozostają na jej powierzchni.

Drugą grupą związków są oleje silikonowe tzw. silikony. Powstają w procesie syntezy organicznej. Dzięki nim preparat świetnie się rozprowadza, ale nie wykazuje żadnych właściwości odżywczych. Uważa się , że są szkodliwe dla środowiska naturalnego, w naturze nie jest możliwe rozłożenie ich na mniejsze cząsteczki. Są tak samo obce ludzkiemu organizmowi, jak oleje mineralne.
Glikole to następna grupa wzbudzające dużo kontrowersji. Zaliczamy do niej glikole polietylenowe (PEG) i glikole polipropylenowe (PPG).Substancje te stosowane są najczęściej jako emulgatory, ale wykazują również właściwości powierzchniowo czynne. PEG/PPG, wnikają w głąb skory i czynią ją bardziej „przepuszczalną”, słabszą i nieszczelną powodując pogorszenie je kondycji i czyniąc ją bardziej wrażliwą na zanieczyszczenia powietrza.
A co z syntetycznymi zapachami i barwnikami, które nie raz wpłynęły na naszą decyzje przy zakupie kosmetyku? Nie ulega wątpliwości, ze dzięki nauce -syntezie organicznej jesteśmy w stanie otrzymać wszystkie wymarzone zapachy, ale nieraz bywa to zwodnicze. Substancje zapachowe nadają przyjemne zapachy, ale są jedną z głównych przyczyn alergii. Barwniki nie są tak bardzo szkodliwe, ale te występujące w farbach do włosów są podejrzane o właściwości kancerogenne. To samo dotyczy następnej grupy związków. Są to sole aluminium i innych metali, które występują w dezodorantach. Wszyscy lubimy poczucie komfortu i świeżości przez cały dzień, a ta grupa substancji idealnie spełnia oczekiwania konsumentów. Nie można jednak zapominać, że zatykają pory, a tym samym gruczoły potowe, aby pot nie wystąpił na powierzchnię skóry. Są niezwykle skuteczne w zwalczaniu potu, ale mogą powodować zapalenia i uszkodzenia gruczołów łojowych i potowych.
Filtry przeciwsłoneczne – chemiczne, również bardzo dobrze spełniają swoją rolę – chronią skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV. Istnieją jednak podejrzenia, że wykazują działanie drażniące i stanowią potencjalnie zagrożenie na skutek zmian zachodzących w ich strukturach pod wpływem energii słonecznej – małej fotostabilności.

I tak dochodzimy do ostatniej grupy, najbardziej kontrowersyjnej i wzbudzającej dużo emocji czyli konserwanty.

Ich głównym zadaniem jest zabijanie mikroorganizmów i tym samym zapewnianie czystości mikrobiologicznej preparatu. Nie możemy zapominać, że konserwanty niszczą również naszą naturalną florę bakteryjną na skórze.

Skóra przez to staje się coraz bardziej wrażliwa na działanie czynników zewnętrznych. Dodatkowo konserwanty działają często drażniąco i alergizująco.

Powyżej przedstawione grupy związków chemicznych wzbudzają dużo kontrowersji. Mają swoje dobre i złe strony.

Trwałość kosmetyków konwencjonalnych  to najczęściej 2 – 3 lata przed otwarciem, a po otwarciu –  ok. 6 – 12 miesięcy.


Kosmetyki naturalne
/ organiczne
Kontrowersyjne surowce występujące w kosmetykach konwencjonalnych, przyczyniły się do powstania nowej grupy preparatów – kosmetyków naturalnych, nazywanych tez ekologicznymi czy organicznymi.

To znana od dawna na świecie, a w Polsce coraz bardziej popularna grupa preparatów. Komponowane są ze składników pochodzenia naturalnego uzyskanych metodami fizycznymi (np. tłoczenie, ekstrakcja, filtracja, destylacja, suszenie itp.), mikrobiologicznymi lub enzymatycznymi.

Organizacje ekologiczne na całym świecie ustaliły pewne zasady, które pozwalają sklasyfikować kosmetyk jako naturalny bądź nie. Podzielono je na dwie grupy: na kosmetyki naturalne i organiczne.

Naturalne to takie preparaty, które mają w swoim składzie surowce pochodzenia roślinnego, mineralnego lub morskiego i nie były przetwarzane razem z syntetycznymi produktami chemicznymi. Nie wyklucza to jednak użycia w nich syntetyków. Mogą one być bazą produktu. Mogą też mieć konserwanty, które zapewniają, że preparaty nie starzeją się zbyt szybko. Jeśli są użyte w odpowiednich dawkach to nie trzeba się ich obawiać.

Kosmetyki organiczne to te, których składniki wyrosły na ekologicznych farmach ściśle spełniających określone kryteria. Rośliny te są wolne od pestycydów i inżynierii genetycznej.

“Głównymi składnikami stosowanymi w tego typu preparatach są oleje roślinne. W odróżnieniu od układów syntetycznych są strukturalnie zbliżone  do lipidów występujących w skórze.  Sprawia to, że łatwo są one przez nią przyswajane i wchłaniane. Zawarte w olejach roślinnych  substancje biologicznie czynne mają właściwości pielęgnacyjne oraz lecznicze. Nierafinowane tłuszcze stanowią cenne źródło witaminy E. Pośród ich składników można także znaleźć karoteny, czyli prekursory witaminy A, skwalen – węglowodór biogenny dla człowieka, a także wiele innych, cennych składników” – mówi  dr inż. Magdalena Sikora z Politechniki Łódzkiej.

Aby produkt mógł być zakwalifikowany jako organiczny powinien zawierać określoną, minimalną zawartość surowców naturalnych. Według stowarzyszenia ECOCERT nie powinna być ona mniejsza niż 95 %.

Jednostki certyfikujące kosmetyki naturalne dopuszczają jednak użycie kilkunastu substancji syntetycznych, w tym delikatnych konserwantów, jak również alkoholu.

A czy alkohol jest naturalny?

“Alkohol etylowy (etanol), bo o nim tu mowa jest surowcem naturalnym. Jest on faktycznie dopuszczony do receptur naturalnych i ekologicznych  preparatów kosmetycznych. Wykazuje on między innymi działanie odkażające, usuwa tłuszcz  z powierzchni skóry,  ułatwia również wprowadzanie do receptur niektórych składników. Stosowany w większym stężeniu może zabezpieczyć preparat przed  skażeniem mikrobiologicznym (nie trzeba dodawać konserwantu)  – często wykorzystuje się tą sytuację  –  pisząc na opakowaniu preparatu – „Nie zawiera konserwantu”. Jednak może on działać wysuszająco, a nawet drażniąco w stosunku do skóry.” – mówi  dr inż. Magdalena Sikora z Politechniki Łódzkiej

Czy kosmetyki ekologiczne, zawierające prawie wyłącznie naturalne składniki nie uczulają skóry? Zdarza się że aktywne substancje w biokosmetykach działają na tyle mocno, by podrażnić skórę. Preparaty zawierają często składniki, na które alergicy powinni szczególnie uważać. Olejki eteryczne mogą wywołać odczyny uczuleniowe. Jednak ryzyko uczuleń w przypadku kosmetyków naturalnych jest małe. Wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań organizmu. Trwałość tego typu kosmetyków to 1 – 2 lat przed otwarciem a po otwarciu ok 6 miesięcy.

Kosmetyki “Świeże”

Traktując jako punkt wyjścia kosmetyki ekologiczne powstała nowa niszowa kategoria – kosmetyki świeże. To krok dalej niż kosmetyki naturalne i ekologiczne. To rodzaj świeżego jedzenia dla skóry, które zapewnia jej naturalne odżywianie i przywraca możliwość naturalnego oddychania.

W świeżych kosmetykach nie stosuje się alkoholu i żadnych substancji syntetycznych – nawet tych dopuszczonych w kosmetykach ekologicznych. Świeże kosmetyki sprzedawane są z lodówki i mają krótki okres ważności, od 1 do 3 miesięcy od daty produkcji.

“W skład takich kosmetyków wchodzą przede wszystkim oleje tłoczone na zimno. Zarówno same oleje roślinne, jak i recepturowane na nich preparaty stanowią podstawową formę podawania przez skórę substancji odżywczych i witamin w nich rozpuszczalnych. Dobrze dobrane zapewniają określony efekt pielęgnacyjny i kosmetyczny.  W przypadku skóry suchej wykorzystywane są oleje tłuste, bogate w witaminy np. bardzo dobrze przyswajany przez nią olej awokado, z pestek moreli, orzechów laskowych.  W przypadku cery wrażliwej można stosować olej różany,  sezamowy,  morelowy, z rokitnika. Dla każdego typu skóry, w tym również  delikatnej skóry dziecięcej  polecany jest olej ze słodkich migdałów. Tłuszcz ten ze względu na dobre wchłanianie chętnie używany   jest także do masażu ciała. Do pielęgnacji skóry dojrzałej zaleca się stosowanie oleju z kiełków pszenicy, dzikiej róży, jojoba, czy też masła shea. Wyraźne właściwości regeneracyjne wykazuje bogaty w aktywne składniki olej z orzeszków makadamia. Do szczególnie cennych bioolejów zalicza się produkty zawierające duże ilości kwasu γ-linolenowego (GLA) takie jak olej z nasion wiesiołka, ogórecznika, czy czarnej porzeczki. Zawarte w nich niezbędne, nienasycone kwasy tłuszczowe  wyrównują  zakłóconą równowagę kwasowo-wodno-lipidową skóry, nadając jej kwaśne pH (~5,5). Zapewniają one skórze prawidłowe nawilżenie, przywracają funkcje ochronne, działają przeciwzapalnie i przeciwalergicznie.” – mówi dr inż. Magdalena Sikora z Politechniki Łódzkiej

Jakie znaczenie ma stosowanie tu ekstraktów roślinnych czyli substancji biologicznie aktywnych? Oto kilka przykładów. Ekstrakt bluszczu – poprawia mikrokrążenie, przyspiesza metabolizm komórkowy i wygładza skórę, chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Ekstrakt kakao – zawiera witaminy A, E, F, magnez oraz kompleks substancji pobudzających w skórze produkcję beta-endorfin, poprawiających samopoczucie skóry. Ekstrakt z bławatka – bogate  źródło flawonoidów, soli  mineralnych, kwasów organicznych i witaminy C – działa kojąco, przeciwzapalnie. Łagodzi  podrażnienia. Polecany do skóry wrażliwej, między innymi okolic oczu.

Ekstrakty zielonej herbaty  lub kawy – obfitują w polifenole, które zapewniają im silne działanie antyoksydacyjne. Wzmacniają one system odpornościowy oraz chronią komórki skóry przed wolnymi rodnikami powstającymi w wyniku działania promieni słonecznych oraz szkodliwych czynników środowiskowych.

A co istotne wszystkie te ekstrakty pozyskiwane są na bazie surowców naturalnych np. gliceryny.

Kolejna grupa składników to olejki eteryczne. Stosowane czasami nawet w niewielkich stężeniach, mogą nadawać preparatom  charakterystyczny, przyjemny, kojarzony z naturą  zapach. W odróżnieniu jednak od układów syntetycznych cechuje je również cały szereg efektów kosmetycznych, między innymi wykazują one różnorodną  aktywność biologiczną.  Bardzo często dobierając je do wyrobu, oprócz oczekiwanego efektu zapachowego kierujemy się  określonym rodzajem cery, czy funkcjonalnością preparatu kosmetycznego. I tak np. olejek  rumiankowy – działanie łagodzące, kojące – zastosowanie do skóry suchej, delikatnej, szorstkiej, podrażnionej. Olejek różany działa przeciwzapalnie, kojąco, wygładza zmarszczki, pielęgnuje i koi  skórę wrażliwą, zmęczoną, uspokaja grę naczyniową, szczególnie przydatny w przypadku skóry starzejącej, wysuszonej i wiotkiej.

Wszystkie używane tu związki aktywne występują w swoim “naturalnym środowisku” – pochodzą bezpośrednio z roślin. Nie są sztucznie syntezowane. Dzięki temu wykazują działanie synergiczne i są idealnie przyswajane przez skórę. Witaminy i antyoksydanty zapewniają prawidłowe funkcjonowanie skóry i spowalniają jej procesy starzenia. Chronią przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.

Kosmetyki świeże nie zawierają konserwantów syntetycznych, nawt tych dopuszczonych do stosownia w kosmetykach naturalnych. Iich czystość mikrobiologiczna gwarantowana jest przy użyciu  środków pochodzących z naturalnych zasobów roślinnych. Z tego powodu maja one tak krótki okres przydatności. Nie są one produkowane na skalę masową. Stanowią  grupę kosmetyków selektywnych.

Nie znaczy to, że świeże kosmetyki nie mogą uczulić. Oczywiście zdarzają się osoby, które mogą mieć alergię na rumianek, różę, dany olejek eteryczny czy ekstrakt roślinny, jednak dla ludzi z niezwykle wrażliwą, skłonną do podrażnień  skórą świeże kosmetyki to często jedyne rozwiązanie.

www.fridge.pl