Różany peeling cukrowy do ciała z pestkami róży od Miraculum
witam:-)
Dzięki portalowi https://urodaizdrowie.pl/ miałam przyjemność testować różany peeling do ciała z pestkami róży od Miraculum.
Pojemność 200ml, cena 26,60 zł do kupienia m.in. w sklepie Miraculum on-line.
www.urodaizdrowie.pl |
O składnikach:
OLEJEK RÓŻANY – odpręża i relaksuje zmęczoną i zestresowaną cerę.
OLEJ ARGANOWY* – tłoczony na zimno, jeden z najdroższych olejów świata, zawiera osiem nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym niezwykle cenny kwas linolowy. Jest źródłem witaminy E, przeciwutleniaczy i steroli, co czyni go skutecznym czynnikiem odmładzającym i wygładzającym skórę.*surowce aktywne pochodzenia organicznego, pozyskane z upraw ekologicznych, posiadają EKOCERT – znak potwierdzający ich czystość ekologiczną.
Moje wrażenia:
Opakowanie: bardzo elegancki i wygodny plastikowy słoiczek, zamykany na metalowy zatrzask.
Konsystencja: bardziej kremowa, aksamitna, nie tak zbita i zwarta jak w przypadku peelingu z Dax Cosmetics. Drobinki cukru są drobne i wydaje mi się, że lepiej i wygodniej peelingują niż większe z Dax. Jeśli chodzi o efekt, to jest to typowy drapak – peelinguje mocno i dokładnie.
Zapach: bardzo ładny, różany. W opakowaniu mocny, ale na skórze delikatny. Zapach ładnie przechodzi na ubrania.
Skóra po nim pozostaje dobrze odżywiona i natłuszczona (ale nie tłusta!). Na skórze pozostaje delikatny i subtelny zapach różany. Czuć go jeszcze delikatnie rano! Nie odczuwałam konieczności użycia balsamu, jest to zupełnie niepotrzebne.
Wypróbowałam go również na twarzy: efekt był świetny i nie podrażnił mnie!
Opakowanie starczyło mi na ok. 6-7 użyć, więc jest mało wydajny… ale tak to już jest w przypadku peelingów cukrowych :-)
Podsumowując:
+ wygodne opakowanie
+ kremowa, aksamitna konsystencja
+ małe drobinki
+ świetny efekt peelingowania
+ pozostawia delikatny, ale długotrwały zapach na skórze
+ nie podrażnia
+ pozostawia skórę odżywioną i naoliwioną
+ brak konieczności użycia balsamu
+ po zużyciu możliwość zastosowania słoiczka w innym celu :-)
– dostępność
– dość wysoka cena
– mało wydajny
Peeling bardzo przypadł mi do gustu. Nie mam pojęcia, gdzie można dostać? Może widziałyście go w jakiejś drogerii? Chętnie kupię, jak tylko wpadnie mi w oko.
Pozdrawiam i zapraszam na moje rozdanie!
Testowała:
Monika – lat 27, na co dzień opiekuję się córeczką a w wolnej chwili prowadzę blog, który mnie pochłonął:-) Na moim blogu można znaleźć wszystko – makijaże, recenzje kosmetyków, lakierów do paznokci a także przepisy kulinarne.
Prowadzi bloga: http://kulkaowszystkim.blogspot.com/
zobacz również:
- Wszystkie testy blogerek
- Baza blogerek i testerek – dołącz do nas!
- Kosmetyki, które testujemy obecnie