Restauracja z burgerami i whiskey w Łodzi – Whiskey in the Jar | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Restauracja z burgerami i whiskey w Łodzi – Whiskey in the Jar

6 marca 2018, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

W ramach ogólnopolskiej akcji BLOGERZY SMAKUJĄ testujemy dania przeróżnych restauracji w całej Polsce. Na kulinarnej mapie Polski ukazała się kolejna niezwykle ciekawa restauracja Whiskey in the Jar, specjalizująca się w kuchni amerykańskiej z elementami kuchni fusion, oferująca przepyszne burgery, ale też steki, dania z grilla i owoce morza. Dużą atrakcją są organizowane tutaj koncerty, można więc miło spędzić czas kosztując pyszne potrawy przy akompaniamencie muzyki. Poniżej możecie przeczytać relację z pobytu w restauracji blogerki kolorowapani.

Restauracja Whiskey in the Jar mieści się na rynku głównym Manufaktury w Łodzi

Czasem nachodzi mnie wielka ochota na mięsna ucztę – szukam wtedy restauracji, która serwuje dobrze przygotowane steki, żeberka i inne smaczne kąski. Zainteresowała mnie więc w miarę niedawno otwarta restauracja Whiskey in the Jar mieszcząca się na rynku głównym Manufaktury. Było to szary, zimny i ponury dzień, po wizycie w restauracji zagościł jednak uśmiech na naszych twarzach i przyszedł dobry humor. 

Sama restauracja posiada letni ogródek a wewnątrz dominuje  styl loftowy, wpisujący się w stylistykę pofabrycznego centrum handlowego czyli w budynku z czerwonej cegły: wygodne stoliki ze skórzanymi sofkami, ogromny bar oferujący wyborne alkohole.

Po zakupach głodni i spragnieni marzyliśmy z moją paczką przyjaciół jak najszybciej zjeść coś ciepłego i napić się smacznego grzańca „z wkładką”. Ucieszył mnie fakt, że w karcie była właśnie promocja na wyskokowe drinki również podawane na ciepło, bogactwo oferty jest oszałamiające: możecie tutaj wypić wspaniale podane niezwykle kreatywne drinki z whiskey, piwem, dodatkami takimi jak:L imbir, chili, pomarańcze, limonka i przyprawy.

Mój dymiący drink był przepyszny, osobiście nie przepadam za whiskey, szczególnie, że wśród naszego grona serwuje się ją wyłącznie w towarzystwie pepsi, odkryłam nowe i nieznane mi sposoby serwowanie tego trunku: okazuje się, że doskonale pasuje do soku jabłkowego, pomarańczowego, itp. Mój drink, który był podany na ciepło z wędzonym posmakiem,  posiadał komin z cynamonu wetknięty w pomarańcze: imponująco to wyglądało i smakowało wybornie. Chyba właśnie te drinki są największym i najmilszym zaskoczeniem całego wieczoru, nie omieszkam przy kolejnej okazji spróbować innych smaków. Gorąco zachęcam Was właśnie do spróbowania tych smakowitości, cały spis drinków jest TUTAJ

Jeśli chodzi o menu, to króluje tutaj głównie kuchnia amerykańska, ale nie brakuje naszych polskich przystawek np: zjecie tutaj pysznego tatara, dojrzewającą polędwicę wołową, wołowe carpaccio, owoce morza np: krewetki tygrysie w tempurze, skrzydełka na ostro, polędwiczki drobiowe, panierowane serki czy np: śliwki w bekonie doskonałe do zimnego piwa. Popisowe dania główne to: burgery w przeróżnych konfiguracjach, steki, żeberka, dania z grilla, sałatki, owoce morza, są nawet desery (na pewno nie omieszkam spróbować podczas kolejnej wizyty). Jeśli macie ochotę po prostu posiedzieć i posłuchać muzyki na żywo z przyjaciółmi to zamówcie sobie pokaźna deskę różnorodności z grilla do tego zimne piwo pszeniczne i bawcie się cała noc! Koncerty odbywają się od wtorku do piątku w sobotę jest DJ Rock Party!

W związku z tym, że byliśmy bardzo głodni, przemiła kelnerka zaproponowała nam skrzydełka (wybrałam wersję ognistą) oraz do wyboru sos. Skrzydełka były mięciutkie, rozpływały się w ustach, czekaliśmy bardzo krótko na starter, więc to ogromny plus na samym wstępie.

Miałam tez ochotę spróbować rozgrzewającej zupy meksykańskiej z nachosami – i tutaj też się nie zawiodłam, zupa była szybko podana, treściwa, zawierająca obłędnie miękkie mięso wołowe i mnóstwo przypraw. Jak tylko najdzie Was ochota na gęstą i pożywną zupę to musicie koniecznie zajrzeć tutaj.

Na dania główne wybraliśmy burgera w zestawie z ziemniaczanymi pieczonymi półksiężycami, żeberka podawane z grillowanymi warzywami i frytkami, stek średnio wysmażony z ziemniaczanym puree i sałatką. Wybór burgerów jest naprawdę ogromny: możecie tutaj zjeść burgery na ostro np; z papryczkami jalapeno (do wyboru są trzy rodzaje bułek), z jajkiem sadzonym, bekonem, serami, warzywami świeżymi lub grillowanymi, ale też z kurczaka czy kaszy jaglanej dla wegetarian.
Bardzo lubię tego rodzaju najprawdziwsze na świecie burgery z soczystym mięsem wołowym, to uczta dla koneserów tego typu dań, jest to niezwykle treściwe danie – ciekawie podane i sycące. Mięso jest świetnie doprawione. Zresztą obok stolików macie bliski kontakt z kuchnią, która wychodzi na przeciw oczekiwaniom gości i podchodzi indywidualnie do ich upodobań kulinarnych.

Musiałam też spróbować dobrego steka, bo jest sztuką przygotować go wedle życzenia w odpowiednim stopniu wysmażenia. Mój stek prezentował się okazale: był to świetnie przyrządzony porządny kawałek świeżutkiego mięsa, idealnie doprawiony (właściwie czułam tylko sól i pieprz). Koniecznie zamówcie do niego truflowe puree – mnie totalnie oczarowało: aksamitne i muślinowe.

Najlepszym jednak dla mnie daniem były żeberka na ostro z kukurydza i warzywami. Pamiętajcie, że do każdego dania można dobrać sobie dowolne dodatki i sosy, a jest ich naprawdę sporo. Żeberka mnie zachwyciły: świetnie doprawione, mięciutkie, po prostu idealne danie dla fanów żeberek.
Reasumując: to kolejne genialne miejsce na mapie kulinarnej Łodzi, bezpretensjonalne, wyluzowane z cudownymi ludźmi – takiej atmosfery brakuje mi w wielu innych restauracjach. Jest to idealne miejsce dla tych, którzy chcą wpaść po prostu na piwo i przy tym zjeść coś smacznego ale niezobowiązującego, ale też świetna okazja do skosztowania pożywnych dań dla bardziej wygłodniałych. Na pewno kolejnym razem wpadniemy w weekend posłuchać muzyki i wypić kolejnego obłędnego drinka na ciepło..
GORĄCO POLECAM!

http://whiskeyinthejar.pl/ 

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Restauracja z burgerami i whiskey w Łodzi – Whiskey in the Jar

  1. avatar Klient pisze:

    Nie polecam – pomylili zamówienia i dostałem bardzo ostry burger zamiast łagodnego – jestem uczulony i nieprzyjemnie się to zakończyło.

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

odkładanie spraw na jutro
Ja nigdy nie odkładam niczego na później,na tzw.jutro. Co mam zrobić dziś to robię...
Nie pieczenie, nie gotowanie, a... …
Ostatnio, ze względu na walory smakowe, a także odżywcze, uznawana jest za jeden z...
Wszystko o mężczyznach!
Mój mąż chociaż ma 43 lata to jest już prawie siwy na głowie...
Jakie tatuaże podobają Wam się u fa…
Serce ze strzałą, albo jakiś wyrazisty znak chiński :)