- Wielka Akcja Testowania – II edycja – prezentacja produktów
- Klub Blogera
- Nasze Konkursy
- Testy Blogerek
- Baza Blogerek
Restauracja Portofine w Radomsku – opinia, menu i ceny
W ramach naszej ogólnopolskiej akcji Blogerzy Smakują z przyjemnością prezentujemy recenzję restauracji PORTOFINE w Radomsku, której dania testowała kulinarna blogerka i pasjonatka jedzenia: Kolorowapani123.blogspot.com:
Restauracja Portofine
Radomsko, ul. Portowa 14
Tel. kom. : 500 084 021
www.hotelporto.pl
Restauracja specjalizuje się w nowoczesnych daniach kuchni fusion, która zachwyci podniebienie najbardziej wybrednych smakoszy i pasjonatów jedzenia. Propozycje szefa kuchni to regionalna kuchnia w nowoczesnej odsłonie, którą nie można się nudzić. Pobyt w tym miejscu bardzo mile zaskoczył mnie pod względem kulinarnym i z całym sercem mogę polecić wszystkim to miejsce na smaczny, rodzinny obiad, ale też rodzinną uroczystość, wesele czy event.
Szefowa kuchni przygotowuje dania z ogromną pieczołowitością, wszystkie propozycje z karty menu (która jest dość krótka i konkretna, czyli tak jak lubię) są przygotowane na wysokim poziomie ze świeżutkich produktów – po prostu czuć w nich miłość do kuchni i wyczucie smaku. Posiłek można zjeść w sali głównej lub na zewnątrz w eleganckim ogródku. Styl glamour panujący we wnętrzach restauracji powoduje, że czujemy się wyjątkowo elegancko.
W pierwszej kolejności zamówiliśmy śledzia na jabłkowej sałatce i przepyszne placki ziemniaczane, niezwykle pulchne i świetnie doprawione, podane z obłędnym sosem grzybowym. To była przystawka, ale każdy z nas mógł spróbować po sporym kawałku tego regionalnego przysmaku. Najbardziej tęsknię właśnie za tymi placuszkami: na zewnątrz lekko chrupiące a w środku delikatne w smaku.
Śledzik naprawdę wyjątkowo subtelny w smaku, dodatek jabłek przełamał ich naturalną strukturę i dodał fajnego posmaku i kwaskowatości. Polecam gorąco.
Nie sposób nie wspomnieć też o wyśmienitej propozycji: krewetki w muślinowym sosie – podane w całości, niezwykle jędrne, przygotowane „w punkt”, niezwykle esencjonalny sos spowodował, że to danie można jeść łyżkami – brakowało może jedynie kawałka świeżej ciabatty. Jeśli cenicie owoce morza to jest to popisowe danie, którego nie wolno pominąć!
Następnymi daniami były warzywa z grilla: cukinia, papryka i bakłażan jako dodatek do dań głównych czyli: puree ziemniaczane z papryką wędzoną i policzkami wołowymi. Policzki były przygotowywane w opcji slow coocking czyli przygotowywane slow, spokojnie, powolnie tak aby wydobyć z mięsa jak najwięcej smaku – rozkosz dla podniebienia! Doskonałe danie dla prawdziwych smakoszy delikatnego mięsa.
Kolejnym daniem głównym, który naprawdę polecam to tagliatelle z warzywami i polędwiczką – mięso było świetnie doprawione, kremowy smak sosu, który doskonale łączył się z makaronem spowodował, że to danie jadło się z ogromną przyjemnością.
Bardzo smaczna pozycją był też schab z grilla na puree ziemniaczanym, chociaż moim zdaniem to dość tradycyjna propozycja, która nie przebiła poprzednich dań.
Podsumowując: jak sami widzicie, nie ma do czego się doczepić, nie każdemu może pasować może tylko taki wystrój glamour w wersji nowoczesnej, ale kuchnia, którą proponuje Portofine jest na tak wysokim poziomie, że wszystko inne przestaje się liczyć. Naturalnie miła, niewymuszona obsługa powoduje, że atmosfera w lokalu jest bardzo sympatyczna i swobodna. Zdecydowanie polegam restaurację, jeśli tylko będzie w pobliżu postawcie sobie za cel odwiedzenia tego miejsca i skosztowania pysznych dań naprawdę utalentowanej szefowej kuchni!
Zobacz również: