Nocna rewitalizacja skóry z Revitacell

28 maja 2013, dodał: Revitacell
Artykuł zewnętrzny

file1369744816

Noc? Czas odpoczynku dla ciała i ciężkiej pracy dla skóry. Podczas gdy zażywamy relaksu, komórki skóry odbudowują się i rewitalizują. A wszystko to w ciągu kilku godzin, które przeznaczamy na sen.

Piękno i uroda przychodzą nocą, w momencie, gdy ciało wyłączone jest z aktywności. Rozluźnione mięśnie pozwalają na odpoczynek, efektywniejsze są też podziały komórek skóry. I to właśnie dlatego stwierdzenie, że regeneracja przychodzi nocą najpełniej obrazuje, wszystko, co dzieje się ze skórą podczas snu.

Jak w zegarku

Nocną ofensywę zacznijmy tuż przed 22:00. Wtedy to zaczyna się aktywna praca komórek, która potrwa aż do rana. Nałóżmy preparat, czy to w formie serum czy kremu, którego działanie w tych godzinach będzie dodatkowo spotęgowane. Już o godzinie 1:00 dochodzi do podziału komórek naskórka. Pomiędzy 1:00 a 2:00 nasz organizm pozbywa się toksyn. Wtedy to następuje wchłanianie składników aktywnych zawartych w wybranych przez nas preparatach.

Kluczowe dla regeneracji są godziny pomiędzy 2:00 a 3:00 rano. Dostarczyliśmy już substancji odżywczych, które wchłonęły się do skóry i zaczynają powoli działać. Odnawiają się włókna elastyczne, odbudowuje się naskórek, a także wyrównuje się poziom wody w organizmie – podsumowuje dr Edyta Engländer – dermatolog i specjalista marki Revitacell.

Po godzinie 3:00 wzrasta ciśnienie krwi i temperatura ciała. Następuje też dotlenienie organizmu, przez co tkanki są bardziej elastyczne. Między 4:00 a 5:00 komórki regenerują się, a temperatura ciała spada. Około 5:00 wzrasta poziom przeciwdziałające stanom zapalnym kortyzolu. O 7:00 stabilizuje się krążenie krwi, a procesy intensywnej regeneracji ustają.

Dlaczego wersja „night”?

Aby nie zaprzepaścić wszystkich możliwości, jakie daje nam odnowa skóry nocą, powinniśmy postawić na preparaty, które w odróżnieniu od tych polecanych na dzień, posiadają komplet substancji regenerujących, dotleniających i nawilżających w maksymalnym stężeniu. Skóra w godzinach naszego snu będzie z nich korzystać podwójnie.

– Sen to ratunek dla naszej skóry. Szacuje się, że w nocy podział komórek skóry jest dziesięć razy szybszy niż w ciągu dnia. Warto wykorzystać ten potencjał. Dostosowujmy pielęgnację do pory dnia, a na efekty nie trzeba będzie długo czekać – komentuje dr Edyta Engländer. – Pamiętajmy też, że preparaty na noc cechują się innym doborem i stężeniem substancji aktywnych – dodaje.

Czego dostarczać?

W nocy cera lepiej oddycha i skuteczniej wchłania składniki zawarte w preparatach. – Dobierając preparaty stawiajmy na nowości – dzięki ich coraz to bardziej zaawansowanym formułom regeneracja nocą może okazać się przełomowa – zachęca dr Edyta Engländer. – Doskonałym przykładem jest seria biodermokosmetyków na noc od Revitacell. Wsparte unikalnym kompleksem aktywnych czynników białkowych NHAC Biocervin MIC-1 naturalnie stymulują skórę do odnowy. To m.in. nocna kuracja z zestawu Face Therapy i specjalne Kremoserum na noc – dodaje.

Dostarczajmy skórze witaminy E, która działa antyoksydacyjnie i hamuje procesy starzenia się skóry oraz wzmacnia barierę naskórkową i nawilża skórę. Nie zapominajmy o witaminie B3 – doskonałym przeciwutleniaczu, który nawilża, wygładza i chroni skórę. W nocy warto dostarczać także przeciwzapalnej alantoiny, która załagodzi podrażnienia i zregeneruje naskórek. Dobrym wsparciem regeneracji będą także natłuszczające masła i oleje. Przykładowo masło shea to doskonały środek nawilżający i zmiękczający skórę, a olej z awokado uchroni przed utratą wilgotności i utrzyma naturalną równowagę skóry.