Receptury Babuszki Agafii, Balsam na kwiatowym propolisie nr 4, Puszystość

3 grudnia 2014, dodał: dlugiewlosy
Artykuł zewnętrzny

Słynny w blogosferze, rozsławiony, hit nad hitami : balsam na kwiatowym propolisie. Odkąd stałam się włosomaniaczką ten produkt był na mojej liście „must have”, pragnęłam go, marzyłam o nim i wiedziałam, że nie wyjdzie z mojej głowy do momentu aż nie sprawdzę jego działania na moich włosach. Balsam jest przysłowiową wisienką na torcie w moim zapoznaniu się z rosyjskimi kosmetykami. Znajduje się on w dużej, bardzo eleganckiej i luksusowej buteleczce o pojemności 600 ml. Butelka zamykana jest na klik, co przekłada się na dużą wygodę w użytkowaniu produktu. Balsam jest koloru białego, o konsystencji lekkiej – nie za gęstej i nie za wodnistej : idealnej do nakładania. Zapach balsamu jest delikatny i przyjemny, utrzymuje się długo na włosach.
Jak balsam na kwiatowym propolisie zadziałał na moje suche, wysokoporowate włosy? :

Spodziewałam się cudu, po krążącej w Internecie sławie – choć ostatnio mam pecha do sławnych produktów – z reguły się nie sprawdzają. Balsam na kwiatowym propolisie może nie działa cudów na moich włosach ale to co z nimi robi : bardzo mi odpowiada. Włosy lśnią!!! Lśnią jak lustro, błyszczą się jakby były okazem zdrowia. Pamiętacie, że pół moich włosów jest naturalnych – zdrowych a pół rozjaśnionych – zniszczonych.
Balsam ze zdrowymi włosami czyni cuda, nawilża dogłębnie, powoduje cudowne uniesienie od nasady – delikatnie „odbija” włosy. Są one niewiarygodnie gładkie, śliskie, miłe w dotyku aż nie mogę przestać ich gładzić. Cudowne!
Na rozjaśnianych końcach balsam sprawdza się trochę gorzej, nie wygładza już tak bardzo, jednak całkiem fajnie nawilża i dodaje włosom objętości. Z tego efektu jestem bardzo zadowolona, bo moje włosy są mocno przerzedzone na końcach i dzięki użyciu balsamu staje się to nieco ukryte. Ogólnie fascynuje mnie każdorazowe użycie tego balsamu, jego lekkość i delikatność na moich włosach.

Pojemność : 600 ml
Bez SLS, silikonów i parabenów.

PLUSY PRODUKTU :
+ Nawilża włosy,
+ Wygładza włosy,
+ Cudownie, delikatnie pachnie a zapach utrzymuje się na włosach,
+ Jest wolny od zbędnej chemii,
+ Ma bardzo wartościowy, naturalny skład,
+ Jest lekki dla włosów, nie obciąża,
+ Znacząco dodaje objętości,
+ Włosy są miękkie, gładkie, śliskie w dotyku,
+ Włosy lśnią jak lustro,
+ Włosy są puszyste (ale nie spuszone – nie mylmy tych dwóch pojęć),
+ Jest wydajny a cena jego jest niska biorąc pod uwagę jakość i pojemność.

Podsumowując : Balsam na kwiatowym propolisie jest produktem idealnym dla posiadaczek zdrowych włosów. Robi z nich jeszcze większe cudo, wydobywa ich piękno, dodaje blasku, sprężystości, nawilża i odżywia. Dla włosów zniszczonych jest troszkę za lekki ale wzbogacony o maskę sprawdzi się idealnie. Dodatkowo zauważyłam jego zbawienny wpływ na skórę mojej głowy, jest ukojona, niepodrażniona, a włosy jakby mniej wypadały. Ja zakochałam się bezwarunkowo i wiem, że ta miłość nie minie ;)