Masło do ciała KARITE Flos-lek – opinia blogerki

28 lipca 2012, dodał: malinaklb
Artykuł zewnętrzny

file1343450654

Dziś recenzja kolejnego produktu, który otrzymałam za pośrednictwem portalu  Uroda i zdrowie:

Flos-lek Masło do ciała KARITE, OLEJ BABASSU

Opakowanie: 5/5

 

240ml produktu w plastikowym opakowaniu, z dodatkową przykrywką chroniącą zawartość, czyli nasze masło:) Dodatkowo produkt zapakowany jest w kartonik (który niestety troszkę zgniótł się w podróży, dlatego nie zrobiłam zdjęcia).

Ponownie (tak jak w poprzednim produkcie Flos-lek) plusem jest fakt, iż opakowanie wypełniono po same brzegi (niestety zdjęcie zrobiłam już po kilku użyciach – wybaczcie).

Konsystencja: 5/5

Tutaj produkt ponownie zasłużył na 5 punktów. Konsystencja jest typowa dla masła – czyli taka jak być powinna – gęsta i zbita. Może dla niektórych ten produkt byłby zbyt ciężki latem, ale powiem Wam, że mi to zupełnie nie przeszkadza. Skóra jest pięknie nawilżona i natłuszczona, że aż błyszczy się w słońcu :)

Masło ma śliczny zielono-pistacjowy kolorek (który nie do końca widać na zdjęciu).

Zapach: 5/5

Z opisaniem zapachu miałam największy problem, bo nie wiem do czego go porównać – do cukierków? Hmm.. sama nie wiem. W każdym razie zapach jest bardzo ładny, słodki, intensywny (niektórym może to przeszkadzać – wszystko zależy od upodobań) i długo się utrzymuje. Dla mnie są to plusy, ale wiem, że niektórych taki mocny zapach może drażnić.

Działanie: 5/5

Kilka słów od producenta:

Zastosowanie: Prawdziwa rozkosz dla zmysłów i ciała. Idealna pielęgnacja skóry przesuszonej, odwodnionej, normalnej oraz skłonnej do okresowego spadku nawilżenia. Masło doskonale nadaje się do masażu ciała.

Działanie: Masło Karite, naturalne oleje roślinne: babassu, słonecznikowy i oliwa z oliwek rewitalizują, natłuszczają i zmiękczają skórę. Ekstrakt z noni łagodzi, wzmacnia i uelastycznia skórę suchą, wrażliwą i alergiczną. Latem masło doskonale regeneruje skórę przesuszoną i odwodnioną wskutek intensywnego opalania, a zimą wygładza, uelastycznia, nawilża i natłuszcza skórę, która jest poddana działaniu centralnego ogrzewania.

Efekt potwierdzony w badaniach:

– intensywna regeneracja skóry (97% badanych)

– zmniejszenie uczucia napięcia i szorstkości (97% badanych)

– bardzo dobre nawilżenie skóry (po 5h poprawa nawilżenia o 60%)

Skóra sprężysta i aksamitna w dotyku, odpowiednio nawilżona i natłuszczona.

W skład preparatu wchodzą m.in.:

Masło Shea – balsam otrzymywany z afrykańskiego drzewa masłoszowego, działa łagodząco, jest naturalnym filtrem UV i neutralizatorem wolnych rodników.

Olej z nasion babassu – dobrze się wchłania i ma lekką konsystencję, nie powoduje zatykania porów.

Olej słonecznikowy – działa zmiękczająco i wygładzająco na skórę.

Oliwa z oliwek – otrzymywana poprzez tłoczenie oliwek na zimno, odżywia skórę i pozostawia na niej film ochronny.

Ekstrakt z noni – bogaty w odżywcze węglowodany i aminokwasy, działa wzmacniająco i regeneracyjnie, szczególnie korzystnie działa na skórę suchą, alergiczną i wrażliwą.

Moja opinia:

Jak już pisałam wyżej, uważam, że produkt bardzo dobrze spisuje się przy pielęgnacji ciała. Po aplikacji czuję, że skóra jest nawilżona i natłuszczona. Dobrze się wchłania, pozostawiając skórę przyjemną w dotyku.

Dla zainteresowanych skład:

Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Cyclomethicone, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Octyldodecanol, Hydrogenated Polyisobutene, Lanolin Alcohol, Olea Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Morinda Citrifolia Fruit Extract, Parfum, Methylparaben. Propylparaben. Cl 47005, Cl 42090, Cl 14700, Citronellol.

Cena: 4/5

Cena wynosi 22,60zł :)) Uważam, że jak na tak gęsty i wydajny produkt cena nie jest zbyt wygórowana.

 

Ogólna ocena: 5/5

Polecam Wam ten produkt:) Jeśli latem wolicie używać czegoś lżejszego niż masełka, to spróbujcie zimą :)

Inne produkty z serii Natural Body firmy Flos-lek możecie zobaczyć tutaj.

Testowała:

Malwina – Studentka, która chętnie podzieli się z Wami przemyśleniami na temat kosmetyków oraz nowymi zdobyczami zakupowymi:) Zapraszam do czytania i komentowania.
Prowadzi bloga: http://malinka2709.blogspot.com/