Recenzja: Marion, kreda koloryzująca do włosów

2 stycznia 2015,
dodał: Fairhaircare
Artykuł zewnętrzny

Kredy Marion w czterech z sześciu dostępnych kolorów (czerwony, różowy, niebieski i fioletowy) dostałam kilka miesięcy temu i od tego czasu przeleżały one nieużywane w mojej szafie. Na co dzień nie wyobrażam sobie chodzić w pofarbowanych na kolorowo włosach, szczególnie do pracy, a przed imprezami zawsze coś mnie powstrzymywało, by je wreszcie otworzyć.

Sylwester to chyba jednak odpowiedni czas, by przetestować taki – bądź co bądź – gadżet. Tym bardziej, że okazuje się być dużo lepszy niż początkowo zakładałam.

Więcej: http://mfairhaircare.blogspot.com/



FORUM - bieżące dyskusje

Reportaże, książki oparte na faktac…
Fajne książki reportażowe o wschodniej Polsce ma wydawnictwo Paśny Buriat. Łączą opisy przyrody...
Klasyka literatury - do czego wraca…
Ja lubię wrócić do "Nocy i dni"...
ulubione filmy
Ja zawsze oglądam "Jak rozpętałem II wojnę światową" - Marian Kociniak to mistrz aktorstwa...
Na jakim filmie ostatnio byłaś w ki…
"Fenicki układ" - ciekawy film z wątkami biznesowymi i kryminalnymi ,które łączą się w...